1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura
  4. >
  5. „Fleabag” – brawurowy serial, który bawi do łez i rozrywa serce jednocześnie

„Fleabag” – brawurowy serial, który bawi do łez i rozrywa serce jednocześnie

Obsypany nagrodami serial „Fleabag” powstał na podstawie monodramu pod tym samym tytułem. Autorką scenariusza, a zarazem odtwórczynią głównej roli w obu projektach, jest Phoebe Waller-Bridge (na zdjęciu). (Fot. BEW Photo)
Obsypany nagrodami serial „Fleabag” powstał na podstawie monodramu pod tym samym tytułem. Autorką scenariusza, a zarazem odtwórczynią głównej roli w obu projektach, jest Phoebe Waller-Bridge (na zdjęciu). (Fot. BEW Photo)
Jest nietuzinkowa, bezpruderyjna i przezabawna – poznajcie Fleabag, dziewczynę, która robi wszystko, byle tylko nie zatonąć w chaosie. Serial o jej losach jest co prawda mało znany w Polsce, ale mamy nadzieję, że wkrótce stanie się przebojem, bo to prawdziwa perełka wśród produkcji telewizyjnych. Jeśli jeszcze nie widzieliście „Fleabag”, koniecznie musicie nadrobić zaległości.

„Mam obsesję na punkcie granicy między płaczem a śmiechem” – mówiła w jednym z wywiadów Phoebe Waller-Bridge, brytyjska scenarzystka i aktorka odpowiedzialna za jeden z najlepszych seriali telewizyjnych ostatnich lat. W 2013 roku twórczyni napisała, wyreżyserowała, a następnie samodzielnie wystawiła na deskach londyńskiego teatru monodram, tzw. one-woman show, będący zabawnym i boleśnie szczerym monologiem kobiety próbującej poukładać swoje życie po niedawno przeżytej traumie. Spektakl odniósł ogromny sukces, dlatego jego autorka postanowiła przepisać go na serial, a do tego zagrać w nim główną rolę. Realizacji podjęła się stacja BBC i już w 2016 roku widzowie mogli obejrzeć pierwszy sezon produkcji zatytułowanej „Fleabag”, która zdobyła szereg prestiżowych nagród, w tym m.in. sześć Emmy i dwa Złote Globy, a także stała się fenomenem na skalę światową.

Tytuł serialu to tak naprawdę pseudonim z dzieciństwa Phoebe Waller-Bridge. W dosłownym tłumaczeniu słowo to oznacza „wór pcheł”, jednak najczęściej używane jest jako określenie osoby nieprzyjemnej, niedbającej o siebie i zasługującej na współczucie. Przydomek ten świetnie określa główną bohaterkę serialu, chociaż – jak twierdzi sama showrunnerka – „Fleabag” nie jest tytułem autobiograficznym. Czym zatem jest serial? „Fleabag” to brawurowy, wyrazisty i przezabawny portret współczesnej młodej kobiety, która prowadzi nieustanne przepychanki z rzeczywistością. Pod płaszczem pewności siebie skrywa traumę i ogromne pokłady rozpaczy, a rozmaite braki rekompensuje seksualnymi przygodami. Ciągle szuka szczęścia, ale na każdym kroku ponosi porażkę.

Zaskakująca tragikomedia stworzona przez Waller-Bridge to również świetnie napisany, fenomenalnie zagrany i zrealizowany z pomysłem i fantazją serial, który trudne tematy serwuje w niesamowicie lekki sposób. Autorka bezlitośnie, ale też bardzo trafnie puentuje w nim absurdy życia głównej bohaterki, fundując widzom prawdziwą emocjonalną huśtawkę. Nie brakuje też błyskotliwego i odważnego humoru, świetnych dialogów oraz wielowymiarowych postaci, a sama Fleabag to bohaterka, wobec której ciężko pozostać obojętnym. Każdy w pewien sposób może się z nią utożsamić – na tym właśnie polega prawdziwa moc tego serialu. To również tytuł niesamowicie wciągający, przepełniony szczerością i szalenie przejmujący. Idealny do śmiechu, wzruszeń i refleksji – m.in. nad tym, ile z Fleabag jest w każdym z nas.

„Fleabag” – serial o traumie, trudnych relacjach i zmaganiach z życiem

Serial „Fleabag” to zbiór wyznań młodej mieszkanki Londynu – na przemian śmiesznych i rozdzierających serce. Główna bohaterka najchętniej przywdziewa maskę pewnej siebie, sarkastycznej, cynicznej, seksualnie wyzwolonej, a nawet wyuzdanej dziewczyny, która widziała już wszystko. Partnerów zmienia jak rękawiczki, niczym i nikim się nie przejmując. Jaka jest naprawdę? Zagubiona, samotna, dręczona wyrzutami sumienia, pogrążona w żalu i smutku.

Trauma po odejściu przyjaciółki, skomplikowane relacje z rodziną – niedostępnym emocjonalnie ojcem i neurotyczną siostrą – oraz specyficzne relacje miłosne składają się na jej codzienność. Aby sobie z nią poradzić, Fleabag ucieka w żart i odtrąca wszystkich, którzy chcą jej pomóc. Odskocznią od problemów są dla niej również niezobowiązujący seks i krótkotrwałe związki. Z jednej strony czaruje błyskotliwym humorem, a z drugiej – skrywa ogromną rozpacz. Panicznie boi się zranienia i wszystkich, którzy staną „zbyt blisko” i odkryją jej delikatność, a jednocześnie przeraźliwie pragnie miłości. Do tego prawie każda jej decyzja kończy się katastrofą, dlatego wciąż nie wie, co robić ze swoim życiem…

„Fleabag” – serial z charakterem

Serial „Fleabag” jest typowo brytyjską produkcją z charakterem, pełną odważnego humoru i komediowej jazdy po bandzie. Nie brakuje w niej jednak momentów, które łamią serca. Oglądając serial, można zatem śmiać się do łez z komizmu sytuacji i komentarzy głównej bohaterki, ale też czuć ścisk w gardle, zdając sobie sprawę z tego, jak wiele cierpienia i bólu kryje się pod spodem. Początkowo tytułowa postać jawi się nam jako zadowolona z życia hedonistka, ale im dalej w las, tym bardziej staje się jasne, co tak naprawdę dzieje się w jej wnętrzu.

Z każdym odcinkiem serial nabiera głębi i sprawia, że coraz lepiej poznajemy Fleabag, jej osobistą historię i motywy działania. Zaczynamy rozumieć, skąd wzięły się jej specyficzne poczucie humoru i sarkazm oraz dlaczego podejmuje takie decyzje, a nie inne, a nawet dopingować ją w próbach zmiany życia na lepsze. Z biegiem czasu staje się nam naprawdę bliska, a wszystko przez to, że nieustannie zwraca się bezpośrednio do oglądających. Twórczyni wykorzystała tu tzw. zabieg burzenia czwartej ściany, który często używany jest w produkcjach komediowych, jednak tutaj przybrał niesamowicie nowatorką formę. Motyw ten polega na ciągłej interakcji z widzami i skracaniu dystansu między nimi a postacią.

Czy „Fleabag” to serial dla każdego? Z pewnością nie. Ze względu na bardzo specyficzny i momentami nieco wulgarny humor niektórzy rezygnują po jednym odcinku, ale warto dać serialowi drugą szansę, bo z czasem robi się coraz ciekawiej, a drugi sezon to prawdziwa emocjonalna jazda bez trzymanki. Podczas gdy w pierwszych odcinkach bohaterka boryka się przede wszystkim z przeszłością, druga seria skupia się bardziej na wątkach rodzinnych, ale jest też historią… miłosną, a pojawienie się nowego bohatera (nie będziemy zdradzać kogo, sprawdźcie sami), nadaje fabule niespodziewanego rozpędu. Nowe wątki są świetnie poprowadzone, jest świeżo i dynamicznie. Pierwszy sezon jest rewelacyjny, ale drugi… po prostu miażdży.

Odcinki są krótkie, ale niesamowicie treściwe i wszystkie utrzymane na bardzo wysokim poziomie. Mają też odpowiednie tempo, a na ekranie zawsze dzieje się coś ciekawego. Cały serial można więc obejrzeć w zaledwie kilka godzin. Niestety nawet oglądanie na raty nie uchroni widza przed ogromnym poczuciem niedosytu po seansie. I chociaż fani domagają się trzeciego sezonu, Phoebe Waller-Bridge zapowiedziała, że nie planuje kontynuować serialu.

„Fleabag” – obsada serialu

Serial „Fleabag” to jednak nie tylko znakomity scenariusz, ale również gra aktorska na najwyższym poziomie i doskonała obsada. Phoebe Waller-Bridge, która jest twórczynią i gwiazdą serialu, do udziału w swoim projekcie zaprosiła bowiem topowe nazwiska brytyjskiego teatru i kina. I tak w rolach głównych wystąpili m.in.: Olivia Colman („Faworyta”, „The Crown”, „Córka”) i Andrew Scott („Sherlock”, „Czarne lustro”), a także Sian Clifford, Bill Paterson, Brett Gelman, Jenny Rainsford, Hugh Skinner, Ben Aldridge i Hugh Dennis. Gościnnie w serialu zagrały również Fiona Shaw i Kristin Scott-Thomas. Poniżej: twórcy i obsada serialu „Fleabag” podczas gali rozdania Złotych Globów w 2020 roku.

„Fleabag” – gdzie obejrzeć serial?

Pewnie zastanawiacie się, gdzie obejrzeć serial „Fleabag”. W Polsce serial „Fleabag” dostępny jest jedynie na platformie Prime Video. Produkcja liczy sobie dwa sezony, na które składa się po sześć 20-minutowych odcinków, dlatego całość można obejrzeć dosłownie w jeden wieczór. Jeśli po seansie będziecie jednak czuć niedosyt, możecie wybrać się do warszawskiego kina Muranów, aby na dużym ekranie obejrzeć monodram, na podstawie którego powstał serial. Radzimy się pospieszyć, bo pokazy specjalne zaplanowane są jedynie na lipiec i sierpień. Wcześniej jednak zachęcamy zapoznać się z zajawką serialu, którą prezentujemy poniżej.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze