Do kin jeszcze nie trafił wyczekiwany „Ferrari” Michaela Manna, a reżyser już zdradza, co będzie jego następnym projektem. Twórca oficjalnie potwierdził, że rozpoczyna prace nad drugą częścią kultowej „Gorączki” z 1995 roku.
Kiedy Al Pacino i Robert De Niro wyrównują rachunki na ekranie, temperatura gwałtownie wzrasta. Kultowa „Gorączka” z 1995 roku w reżyserii i według scenariusza Michaela Manna to film, który trudno wyrzucić z pamięci. Nakręcony w Los Angeles dramat kryminalny składa się z niesamowitych ujęć, a słynną już scenę napadu na bank okrzyknięto jedną z najwspanialszych w historii kina akcji. Znajdziemy tu również imponującą obsadę aktorską: Val Kilmer, Jon Voight, Tom Sizemore i Ashley Judd partnerują dwóm gwiazdom największego formatu. Al Pacino jako Vincent Hanna to genialny gliniarz z wydziału zabójstw. Robert De Niro jako Neil McCauley to z kolei niezwykle zuchwały, bezwzględny i brutalny przestępca. Porucznik policji chce za wszelką cenę dopaść gang dowodzony przez McCauleya. Obaj są profesjonalistami najwyższej klasy. Pewnego dnia dochodzi do konfrontacji – pojedynku na siłę, przebiegłość i intelekt.
O tym, że Mann planuje sequel hitu sprzed lat, mówiło się już od dawna, teraz jednak twórca oficjalnie potwierdza: „Gorączka 2” będzie jego kolejnym projektem.
Sequel „Gorączki” powstanie na podstawie powieści „Gorączka 2”, którą Michael Mann napisał wspólnie z autorką Meg Gardiner. Książka ukazała się w sierpniu bieżącego roku i szybko trafiła na szczyt listy bestsellerów „New York Timesa”. W Polsce książka ukazała się nakładem wydawnictwa HarperCollins Polska. W oficjalnym opisie czytamy:
„Następnego dnia po finałowej scenie »Gorączki« Shiherlis (Kilmer) desperacko próbuje wydostać się z LA. W pogoń za nim rusza detektyw Hanna (Pacino), który kilka godzin wcześniej zabił wspólnika Shiherlisa – Neila McCauleya (De Niro). Teraz Hanna jest zdeterminowany, żeby dorwać i zabić także Shiherlisa, zanim ten zniknie z miasta. Siedem lat wcześniej McCauley i Shiherlis wraz z ekipą dokonują skoków na Zachodnim Wybrzeżu i pograniczu amerykańsko-meksykańskim, a potem w Chicago. Tymczasem Hanna, detektyw z chicagowskiego wydziału zabójstw – człowiek niepogodzony ze swą przeszłością – podąża za swoim powołaniem. Ściga uzbrojonych przestępców i poluje na gang złodziei. Okazuje się, że działania McCauleya i Hanny prowadzą do niespodziewanych reperkusji”.
Kogo zobaczymy w nadchodzącym sequelu? Według doniesień portalu „Deadline” główna rola (rola Roberta De Niro) przypadnie Adamowi Driverowi, z którym reżyser współpracował ostatnio przy dramacie biograficznym „Ferrari” (polska premiera kinowa już 29 grudnia 2023 roku), jednak Michael Mann ani nie potwierdza tych informacji, ani im nie zaprzecza. – Jeszcze o tym nie rozmawialiśmy. Ujmę to tak: przy pracy nad „Ferrari” Adam i ja szybko złapaliśmy wspólny język. Wyznajemy tę samą etykę pracy – działamy bardzo intensywnie. Lubimy się i świetnie się bawiliśmy, pracując wspólnie nad projektem artystycznym – powiedział twórca. Al Pacino zdradził natomiast, że w roli Vincenta Hanny świetnie sprawdziłby się Timothée Chalamet.
Jeśli jeszcze nie widzieliście „Gorączki”, warto nadrobić zaległości i obejrzeć film, jeszcze zanim sequel trafi do kin. Obraz Michaela Manna dostępny jest obecnie w wielu serwisach streamingowych: na Netflixie, HBO Max, Canal+ online, Prime Video, Apple TV+, FilmBox+ oraz TV Smart. Poniżej przypominamy oficjalny zwiastun produkcji.