To już oficjalne: powstaje piąta część „Shreka”, a twórcy właśnie ujawnili datę premiery. Mało tego, w planach jest także solowa animacja o Ośle, jednym z ulubionych bohaterów serii. Szczegóły ujawnił Eddie Murphy w rozmowie z portalem Collider.
23 lata minęły od premiery pierwszej części „Shreka” (przepraszamy, jeśli poczuliście się staro, ale spokojnie – my też), filmu animowanego, który jest kopalnią zabawnych tekstów i jednym z najlepszych poprawiaczy humoru. Zresztą tak jak trzy kolejne części, z których ostatnia zadebiutowała w 2010 roku. Jeśli jednak myśleliście, że była ona ostatnią w ogóle – byliście w błędzie. Chociaż przyszło nam czekać kilka(naście) długich lat, w końcu dostaniemy piątą część przygód Shreka i jego nietuzinkowych przyjaciół.
Eddie Murphy – którego niebawem będziemy mogli oglądać w kolejnej części „Gliniarza z Beverly Hills” – zdradził szczegóły na temat dalszych losów tej powszechnie uwielbianej wśród dzieci i dorosłych animacji.
Czytaj także: Król Lew powraca! Oto pierwszy zwiastun filmu „Mufasa: Król Lew”. Premiera jeszcze w tym roku
W wywiadzie udzielonym Steve’owi Weintraubowi z Collider na temat filmu „Policjant z Beverly Hills: Axel F”, Eddie Murphy oficjalnie potwierdził, że trwają prace nad piątą częścią „Shreka”. Mało tego, ujawnił też, że swój własny film otrzyma jeden z najbardziej lubianych bohaterów serii – Osioł, któremu zresztą aktor użycza głosu.
– Zaczęliśmy robić „Shreka 4” lub „[Shreka] 5” miesiące temu. Nagrałem pierwszy akt i będziemy to kontynuować w tym roku, dokończymy to. Shrek nadchodzi, a Osioł będzie miał swój własny film. Zrobimy też „Osła”. Więc zrobimy „Shreka” i „Osła” – powiedział Murphy.
We wspomnianym wywiadzie Eddie Murphy przewidywał, że film trafi do kin w 2025 roku, jednak będziemy musieli na niego poczekać nieco dłużej. Twórcy ujawnili właśnie, że „Shrek 5” trafi na duże ekrany 1 lipca 2026 roku.
Na razie żadne szczegóły na temat fabuły „Shreka 5” nie zostały ujawnione, ale jak tylko się czegoś dowiemy – na pewno was o tym poinformujemy.
A tymczasem zachęcamy was do maratonu „Shreka” – każda wymówka jest bowiem dobra, by po raz kolejny obejrzeć wszystkie filmy z serii, a premiera kolejnego to – naszym zdaniem – już bardzo dobry powód. Wszystkie 4 produkcje znajdziecie m.in. na Prime Video, Apple TV i Rakuten TV, a dodatkowo trzy pierwsze części – na platformie SkyShowtime.