1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Filmy
  4. >
  5. 7 halloweenowych filmów dla wrażliwców. Poczujesz dreszczyk, ale nie będziesz ich oglądać przez palce

7 halloweenowych filmów dla wrażliwców. Poczujesz dreszczyk, ale nie będziesz ich oglądać przez palce

(fot. LMKMEDIA)
(fot. LMKMEDIA)
Nie lubisz flaków na ekranie, ale kochasz mroczny klimat, gotyckie scenerie i historie z dreszczykiem? Witaj w klubie. Dla wrażliwych, empatycznych, estetycznych dusz — te filmy to idealna opcja na jesienny wieczór. Pozostaje tylko zrobić herbatę, zapalić świeczki i odpalić projektor.

Oto siedem filmów, które idealnie nadają się na wieczór 31 października – również dla tych, którzy mają zbyt bujną wyobraźnię, by spać po „Egzorcyście”.

„Karnawał dusz” (Carnival of Souls, 1962)

Reż. Herk Harvey

Ten czarno-biały klasyk to kino niskobudżetowe, ale hipnotyzujące. Główna bohaterka przeżywa wypadek samochodowy, po którym zaczyna nawiedzać ją dziwny, niematerialny świat. Czy to halucynacje? Czy życie po życiu? A może coś gorszego? Atmosfera jest oniryczna, niemal lynchowska, choć film powstał na długo przed „Mulholland Drive”.

Warto obejrzeć nie tylko dla niesamowitego klimatu, ale i jako fascynujący artefakt epoki. A także jako dowód na to, że przerażać można bez ani jednej kropli krwi.

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

Czytaj także: „Jeśli nie obdarzysz mnie miłością, wpadnę w furię”. Widowiskowy zwiastun „Frankensteina” z Jacobem Elordim właśnie trafił do sieci

„Kobieta w czerni” (The Woman in Black, 1989)

Reż. Herbert Wise

Nie chodzi tu o remake z Danielem Radcliffe’em, ale o znacznie bardziej stylową, subtelną ekranizację zrealizowaną dla brytyjskiej telewizji. Ekranizacja powieści Susan Hill opowiada historię młodego prawnika, który przyjeżdża do odciętej od świata posiadłości, by uporządkować dokumenty zmarłej klientki. Na miejscu zaczyna dostrzegać tajemniczą postać kobiety w czerni, która zwiastuje śmierć.

Realizacja jest oszczędna, scenografia gotycka do bólu, a sposób budowania napięcia – mistrzowski. W Wielkiej Brytanii film nadawano w Wigilię, ale jego klimat idealnie wpisuje się też w mroczne klimaty Halloween.

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

„Jeździec bez głowy” (Sleepy Hollow, 1999)

Reż. Tim Burton

Nie ma Halloween bez Tima Burtona. A „Jeździec bez głowy” to jego najbardziej stylowy flirt z klasyczną gotycką grozą. Johnny Depp jako racjonalny detektyw trafia do sennego miasteczka, gdzie grasuje tytułowy bezgłowy upiór. Choć pojawia się tu nieco krwi, wszystko jest na tyle teatralne i przerysowane, że bardziej przypomina operę niż horror.

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

„Totalna magia” (Practical Magic, 1998)

Reż. Griffin Dunne

Sandra Bullock i Nicole Kidman jako siostry czarownice wychowane przez ekscentryczne ciotki, które rzucają zaklęcia, piją margarity i radzą sobie z toksycznymi mężczyznami? Brzmi jak idealny Halloweenowy comfort movie. „Totalna magia” to połączenie rom-comu, melodramatu i delikatnego thrillera (ale bez brutalnych scen).

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

„Cień wampira” (Shadow of the Vampire, 2000)

Reż. E. Elias Merhige

To jeden z najbardziej oryginalnych metafilmicznych horrorów. Fabuła opowiada o kulisach powstawania „Nosferatu” – legendarnego niemego filmu grozy z 1922 roku – i snuje teorię, że grający główną rolę Max Schreck był… prawdziwym wampirem. Willem Dafoe w tej roli jest absolutnie przerażający i niepokojący, ale jednocześnie groteskowy, niemal kabaretowy.

To kino niepokojące raczej intelektualnie niż fizycznie – bliżej mu do Lovecrafra niż „Piły”. W sam raz dla fanek filmowych incepcji i nieoczywistych form opowieści grozy.

Czytaj także: Powstaje pierwszy polski horror inspirowany kaszubskimi wierzeniami. Magdalena Boczarska pokazuje zdjęcia z planu

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

„Rebeka” (Rebecca, 1940)

Reż. Alfred Hitchcock

Niektórzy nie uważają „Rebeki” za horror, ale trudno o bardziej niepokojącą opowieść o kobiecej tożsamości i nawiedzeniu — psychicznym i dosłownym. Alfred Hitchcock w swoim pierwszym amerykańskim filmie opowiada historię młodej żony, która trafia do posiadłości Manderley i zderza się z cieniem zmarłej poprzedniczki.

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

„Czarownice z Eastwick” (The Witches of Eastwick, 1987)

Reż. George Miller

Trzy samotne kobiety (Cher, Michelle Pfeiffer, Susan Sarandon) przyzywają idealnego mężczyznę – i pojawia się on pod postacią szelmowskiego Jacka Nicholsona. A potem zaczynają się dziać rzeczy... dziwne. Film George’a Millera (tego od „Mad Maxa”!) to feministyczna satyra, horror w wersji light, czarna komedia i czysty kamp. A pod spodem: przypowieść o sile kobiecej wspólnoty i potrzebie uwolnienia się od tego, co tłamsi.

Proszę akceptuj pliki cookie marketingowe, aby wyświetlić tę zawartość YouTube.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE