Tylko 10 procent wody zużywanej w gospodarstwie domowym przypada na kuchnię. Reszta spływa w łazience, w ogrodzie, przy myciu samochodu. Tymczasem kontrola użycia wody to wymóg troski o środowisko, ale też oszczędności w budżecie domowym.
Oto kilka sposobów na oszczędności wody:
Eliminacja bezsensowej utraty wody
Cieknące krany, spłuczki w toaletach to ubytek rzędu kilkudziesięciu litrów wody dziennie.Przede wszystkim trzeba więc uszczelnić te urządzenia albo wprowadzić energooszczędne rozwiązania, np: spłuczki z funkcją stop (albo regulacją strumienia), perlatory (specjalne sitka rozdzielające strumień wody montowane na kranach), baterie bezdotykowe albo termostatyczne.
Kontrolowanie użycia wody przy myciu
Często podczas mycia zębów, zostawiamy odkręcony kran. To olbrzymia strata wody - ze zwykłej baterii umywalkowej w ciągu minuty może wypłynąć aż 9 litrów wody. Miłośnicy kąpieli w wannie powinni natomiast mieć świadomość, że za każdym razem zużywają około trzykrotnie więcej wody, niż gdyby brali kilkuminutowy prysznic. W efekcie rocznie wydają dodatkowo ponad 150 złotych.
Używanie sprzętów z programami oszczędnościowymi
Nowoczesne sprzęty pozwalają zastosować najbardziej pasujące programy do mycia naczyń, prania. Można wybrać krótszy cykl albo cykl do ubrań mniej zabrudzonych itd. Pamiętajmy też, żeby nie myć naczyń pod bieżącą wodą, lecz w wypełnionym wodą zlewie lub misce. Podobne zasady warto stosować do mycia samochodu. Używanie wody z wiadra zamiast polewanie pojazdu wodą z węża to bardzo duża różnica w zużyciu wody.
Odpowiednie podlewanie roślin
Nastawianie zraszacza roślin na cały dzień to zły pomysł. Zwłaszcza w wysokiej temperaturze powoduje wzrost parowania, czyli w efekcie rośliny nadal nie są odpowiednio nawilżone. Trawinki najlepiej podlewać więc rano, gdy jest jeszcze chłodniej. Dobrym rozwiązaniem jest także gromadzenie deszczówki, którą możemy następnie wykorzystać w ogrodzie.
źródło: mat.prasowe Praktycy.com