„Czas przedszkolny to dla dzieci chorych na okres szczególny. Ale również rodzice przeżywają wtedy stres, i to w zwiększonej dawce. Często po raz pierwszy stykają się z różnymi problemami związanymi z chorobą ich pociech. Mogą to być np. kłopoty wynikające z niewiedzy personelu przedszkola oraz rodziców innych dzieci na temat choroby”, podkreśla dr Bartosz Pawlikowski, dermatolog dziecięcy, właściciel łódzkiej kliniki Medevac.
Co radzi ekspert?
Po pierwsze: pogodzić się z problemem
Atopowe zapalenie skóry jest przewlekłą chorobą zapalną o skomplikowanych przyczynach. Największe znaczenie ma jednak podłoże genetyczne. Z powodu genetycznego uwarunkowania układ immunologiczny chorego dziecka wytwarza nadmierną ilość immunoglobulin w odpowiedzi na małe dawki alergenów. Skóra dziecka jest też uboższa w białka zapewniające jej szczelność na czynniki zewnętrzne. W przebiegu leczenia ma zatem znaczenie izolacja od czynnika drażniącego, który określa się testami alergicznymi, ale też prawidłowa pielęgnacja skóry emolientami. Pomimo skrupulatnie prowadzonej terapii często nie udaje się uzyskać całkowitej remisji choroby. Skóra wygląda gorzej niż u dzieci zdrowych, jest bardziej sucha, miejscami liszajowata i skłonna do podrażnień.
„Rodzice chorych na AZS dzieci, którzy do mnie trafiają, liczą na całkowite wyleczenie w jakimś określonym czasie. Uważają, że izolacja od czynnika drażniącego wykrytego w testach alergicznych oraz systematyczne stosowanie emolientów powinny skutkować całkowitą poprawą. Nie rozumieją, że właściwości skóry ich dziecka są takie, iż może ona reagować podrażnieniem również na alergeny określone dla dziecka jako nieuczulające, a walka z objawami choroby to zmagania bez chwili spoczynku”, mówi dr Pawlikowski.
Lekarz wyjaśnia, że w zależności od nasilenia objawów obecnych u dziecka być może przez wiele kolejnych lat konieczne będzie stosowanie różnych leków w dawkach uzależnionych od aktualnego stanu skóry dziecka. Lekarz przekonuje, że z tym problemem należy po prostu się pogodzić i dzień po dniu robić wszystko, by utrzymać skórę w jak najlepszym stanie. Podkreśla także, że niepogodzeni z rzeczywistością rodzice to dodatkowy czynnik stresujący dla malucha.
Po drugie: przestrzegać zasad
1. Przed rozpoczęciem zajęć przedszkolnych na pewno warto jest mieć za sobą wstępne testy alergiczne. Dzięki temu będziemy wiedzieli, czy nasze dziecko jest uczulone na jakiś składnik diety.
2. W pierwszych dniach przedszkolnego życia dobrze jest spotkać się z dyrektorem ośrodka, by poinformować o charakterze AZS.
3. Można też omówić istotę choroby na zebraniu rodziców. Często rodzice innych dzieci obawiają się, że AZS jest zakaźną chorobą i w grupie może dojść do zakażenia. Co prawda, zgodnie z prawem nie musimy informować o szczegółach stanu zdrowia naszego dziecka osoby nieupoważnione, ale tak naprawdę nie mamy często innego wyjścia.
4. W czasie codziennego życia w przedszkolu dobrze jest zaopatrzyć dziecko w specjalną emulsję do mycia rąk. W przedszkolnych łazienkach czasami spotyka się mydła hypoalergiczne, ale lepiej z góry założyć, że nasze dziecko nie będzie miało tyle szczęścia. Tym bardziej że przedszkole nie ma obowiązku zaopatrzyć się w takie dermokosmetyki. Konieczność częstego mycia rąk u dziecka sprawia, że po kilku dniach możemy mieć poważny problem z dłońmi naszej pociechy.
5. Dziecko należy przygotować do życia w przedszkolu również mentalnie. Szykany ze strony innych dzieci dotyczyły kiedyś np. noszenia okularów, obecnie powodem są inne rzeczy, np. niemodne buty, nie mówiąc już o zmianach skórnych. Zdarza się, że dzieci cofają rękę daną na powitanie, gdy dostrzegają zmiany na skórze. Uświadomienie dziecku, że jest wyjątkowe, a AZS to tylko niewielki defekt, jest bardzo ważne.
6. Ekspert od AZS radzi, by w razie problemów z poprowadzeniem rozmowy, skorzystać z porady psychologa dziecięcego. Dobrze jest podjąć takie działanie, zanim nasza pociecha zniechęci się do przedszkola, tym bardziej że takie problemy będą jej towarzyszyły przez wiele kolejnych lat.
6. Ważne jest, by na bieżąco dowiadywać się o występowaniu infekcji u innych dzieci. Jeśli inne dzieci chorują, często należy rozważyć krótkotrwały okres absencji w przedszkolu w celu uniknięcia nasilenia AZS.