Troska o kręgosłup dziecka powinna zacząć się już od jego najmłodszych lat.
Już od wczesnego wieku badajmy dzieci, a na co dzień dbajmy o prawidłową postawę i rozwój kośćca.
Niemowlęta. Przede wszystkim nie wolno przyspieszać naturalnego rozwoju czynności fizjologicznych niemowlęcia. Nieprawidłowości mogą się rozwinąć na skutek leżenia w przekrzywionej pozycji, ciągle na plecach, z główką skręconą w jedną stronę. Nie należy kłaść dziecka cały czas w ten sam sposób, można zmieniać ułożenie w łóżeczku o 180 stopni. Jak najwcześniej powinno się układać dziecko na brzuchu. Źle jest też dziecko zbyt długo trzymać w foteliku czy leżaczku, powinno mieć możliwość swobodnej zmiany pozycji np. w kojcu czy na kocyku. Absolutnie nie wolno przedwcześnie dziecka pionizować, sadzać. Nie uczmy też dzieci chodzić prowadząc je za rękę czy „paluszki” i nie wsadzajmy ich do chodzika. To wszystko źle wpłynie na ich kręgosłupy, niedojrzałe do pionowej postawy. Nie pozbawiajmy też dzieci możliwości raczkowania przystosowującego ich narządy ruchu do chodzenia. W późniejszym wieku prowadźmy dzieci raz za jedną rękę, a raz za drugą.
Przedszkolaki. Najważniejsze jest zapewnienie dziecku w tym wieku odpowiedniej dawki ruchu. Warto dopytać o aktywność fizyczną oferowaną w przedszkolu, ale przede wszystkim samemu zachęcać malucha do ruchu. Zabawy na świeżym powietrzu- na placu zabaw, w lesie, jazda na rowerku, rolki ale też domowe zabawy wymagające ruchu, zmian pozycji itd. to wszystko pomaga malcowi zachować zdrowy kręgosłup i formuje nawyki aktywnego życia jako nastolatek i człowiek dorosły. Bardzo ważne jest też zwrócenie uwagi, czy w przedszkolu są odpowiednie krzesełka i stoliki czyli dopasowane do wzrostu dzieci, a także zapewnić dziecku podobny dopasowany „zestaw stół+krzesło” w domu.
Młodzież szkolna. Niestety, uczniowie polskich szkół noszą zbyt ciężkie tornistry i zbyt wiele czasu spędzają za biurkiem. Jest to oczywiście bardzo niekorzystne dla kręgosłupa. Tymczasem w wieku szkolnym prawidłowa pozycja ciała i nieobciążanie nadmierne kręgosłupa są szczególnie ważne. Przecież właśnie wtedy kształtuje się i rozwija ciało oraz dziecko nabiera nawyków, które będą mu już towarzyszyć przez całe życie.
Ciężkie plecaki. Dużym problemem, szczególnie w ostatnich latach, stały się zbyt ciężkie plecaki szkolne. Waga plecaka szkolnego nie powinna przekraczać 10-15 procent masy ciała dziecka. Przepisy BHP zabraniają nosić dorosłym ciężarów większych niż ok. 25 procent masy ich ciała. Tymczasem dziecko w wieku wczesnoszkolnym ważące około 25-30 kg nosi nawet 8-10 - kilogramowy plecak (ok. 25- 30 % masy jego ciała). To oznacza, że kręgosłup dziecka jest obciążany tak samo albo i bardziej niż kręgosłup dorosłego człowieka. Tylko, że kręgosłup dorosłego jest już ukształtowany i zakończył proces rozwoju i wzrostu kośćca. Jedyną radą w przypadku przeciążonych pleców dziecka jest ich odciążenie dzięki np. stosowaniu tornistrów czy plecaków na kółkach. Plecak o zbyt dużej wadze wywołuje przeciążenie osiowe kręgosłupa. Może to skutkować zmianami o charakterze choroby Scheuermanna, efektem tzw. okrągłych pleców, może przyczynić się do powstawania skoliozy, wywoływać dyskopatię, a także przeciążać stawy biodrowe, kolanowe i skokowe.
Miejsce do nauki. Miejsce do pracy umysłowej, nauki powinno „rosnąć” razem z dzieckiem. Bardzo ważne jest dopasowanie krzesła i stolika (biurka) dla ucznia, który przecież będzie przy nim spędzał nawet kilka godzin dziennie. Tym bardziej trzeba dziecku zapewnić najbardziej optymalną pozycję przy nauce. Najlepsze jest krzesło dopasowane do wzrostu np. z regulacją wysokości i oparcia. Biurko, którego blat się podnosi i opuszcza, odpowiednio szeroki by zmieścić na nim wszystkie niezbędne akcesoria do nauki. Dziecko odrabiając lekcje powinno swobodnie opierać ręce na blacie, nie garbiąc się przy tym.
Krzesło. Powinno mieć podpórki pod łokcie, zagłówek i profilowane oparcie (odchylone o ok.10 stopni). Przy wyprostowanych plecach kręgosłup w okolicy łopatek i lędźwi powinien ściśle przylegać do oparcia. Jeśli ta część pleców nie styka się z oparciem, trzeba podłożyć dziecku na stałe np. małą poduszkę. Stopy dziecka powinny leżeć płasko na podłodze lub stołeczku, tak by między udami, a łydkami był kąt prosty. Dobrze też jest zaopatrzyć ucznia w podpórkę pod książki, którą ustawia się na blacie. W ten sposób odrabiając lekcje będzie zmuszone, przenosząc wzrok z zeszytu do książki, co jakiś czas unosić głowę i prostować plecy. Dziecko powinno sobie robić przerwy w trakcie nauki na siedząco. Choćby kilkuminutowe, dla zmiany pozycji, chwilę ruchu, „spacer” po domu itp.
Komputer, telewizor. Siedzenie przed komputerem jest ulubioną rozrywką większości dzieci. Niestety, jeśli dziecko nie musi (np. uczyć się), nie powinno pozostawać w pozycji siedzącej zbyt długo. Spędzanie czasu na siedząco przed telewizorem, czy komputerem, powinno być ograniczone do minimum. Tym bardziej, że siedząc przed monitorem maluchy często garbią się, a w takiej pozycji łatwo dochodzi do przeciążeń kręgosłupa.
Dieta. Zapewnijmy dziecku dietę bogatą w wapń i witaminy, szczególnie w okresie dojrzewania, kiedy intensywnie rośnie jego kościec. Wpajajmy mu zasady zdrowego odżywiania. Jeśli nauczymy je nie przejadać się, wystrzegać wszelkich niezdrowych przekąsek czy fast-foodów, a przy okazji wpoimy potrzebę aktywności fizycznej- zapewne uda mu się uniknąć nadwagi teraz i w przyszłości. Nadwaga to bardzo częsta przyczyna problemów z kręgosłupem, który jest nadmiernie obciążany przez dodatkowe kilogramy.
Dobry sen. Trzeba dziecku zapewnić dobry sen- by jego kręgosłup nie cierpiał w nocy i mógł się prawidłowo rozwijać w dzień. Podstawą jest odpowiednia ilość snu. Dziecko w wieku szkolnym powinno spać minimum 8-9 godzin. To zapewni mu prawidłowe funkcjonowanie w ciągu dnia, także prawidłowy rozwój m.in. kręgosłupa i kośćca. Bardzo ważny jest odpowiedni materac, który pozwala na wypoczynek kręgosłupa najbardziej zbliżonej do fizjologicznej pozycji. Chodzi o to, by w trakcie snu kręgosłup nie wyginał się nadmiernie. Najlepszy jest materac sprężynowy lub sprężynowo-piankowy. Nie powinien być ani zbyt miękki, ani za twardy. Najlepiej go dobrać uwzględniając wagę dziecka. Znaczenie ma też pościel - najlepsza jest mała i płaska poduszka, na której plecy dziecka nie będą się wykrzywiać oraz lekka kołdra.
Aktywność fizyczna. Dziecko powinno mieć jak najwięcej ruchu. Aktywność fizyczna nie tylko pozwoli utrzymać kręgosłup w zdrowiu ale i nauczy je zdrowszego trybu życia. Kiedy ruch, uprawianie sportu wejdzie mu w nawyk będzie zdrowszy fizycznie i psychicznie (ruch odstresuje!), a także lepiej przystosowany społecznie (kontakt z rówieśnikami, nauka współpracy w zespole itd.).
Dzięki aktywności fizycznej kręgosłup jest bardziej elastyczny i sprężysty, zatem mniej podatny na „odkształcanie” np. w czasie siedzenia przy odrabianiu lekcji. Jazda na rowerze, pływanie, sporty walki, gry zespołowe, taniec - wzmacniają mięśnie grzbietu. Lepiej jest unikać dyscyplin sportowych takich jak np. tenis, jazda na snowboardzie, hulajnodze (chyba, że nauczysz dziecko odpychać się nogami naprzemiennie), gdy aktywniej pracuje jedna ze stron ciała. Może to prowadzić do asymetrii. Jeśli dziecku te sporty bardzo odpowiadają i chce je uprawiać - dla przywrócenia równowagi, uruchomienia mięśni z prawej i lewej strony ciała, dobrze jest np. kilka razy w tygodniu chodzić z nim na basen. Pamiętajmy tylko o jednym - nie można forsować dziecka zanim nie skończy okresu wzrostu (około 16-17 lat). Odpadają intensywne programy treningowe, ćwiczenia na siłowni.
Najlepiej nauczyć starsze dziecko regularnego uprawiania jednego sportu. Trzeba oczywiście dać mu wybór, żeby mogło zdecydować się na takie zajęcia sportowe jakie lubi i pomóc mu, zmotywować, by chodziło na nie regularnie. Oprócz tego może robić tysiąc innych rzeczy - latem jeździć na rowerze, rolkach, zimą - chodzić na basen, ale jeden sport powinien na stałe wpisać w swój plan zajęć aby nauczyć się systematyczności. Nie wolno też pozwolić dziecku na unikanie lekcji wychowania fizycznego.
Dziecko nie ma dostatecznej wiedzy, by zadbać o swój kręgosłup. Dlatego to rodzice powinni dbać o "dobre nawyki" swoich dzieci, nauczyć je jak prawidłowo uczyć się, spać, bawić by ich kręgosłup był zdrowy. Wpojenie dziecku nawyków uprawiania sportów i dbałości o zapewnienie sobie odpowiedniej ilości aktywności fizycznej to także rola rodziców. Wysiłki zaprocentują: lepszym zdrowiem fizycznym, psychicznym i kompetencjami społecznymi naszej pociechy dziś i w przyszłości.
Artykuł przygotowany przez ekspertów portalu