Suplementacja podczas redukcji tkanki tłuszczowej to temat, który cieszy się dużym zainteresowaniem wśród osób, które chcą przyśpieszyć efekty swoich treningowo-dietetycznych starań. Tak jest, treningowo-dietetycznych… Mamy bowiem nadzieję, że trening i dieta podczas Twojego odchudzania idą w parze. Inaczej nawet nie myśl o suplementach. One będą tylko wspomagać Twoje starania w dążeniu do pięknej sylwetki. Bo suplement ma spotęgować efekty, które osiągasz, a nie wykonywać najważniejszej pracy za Ciebie.
Na początku warto zaznaczyć fakt, że suplementacja jako osobne działanie w odchudzaniu niestety nie skutkuje w taki sposób, jak byśmy chcieli, nie wykona za nas najważniejszej pracy, a może ją jedynie wspomóc i nieco przyśpieszyć efekt.
Suplement, jak sama nazwa wskazuje, ma być jedynie dodatkiem do reszty, odpowiednio dobrany będzie działał synergicznie wraz z odpowiednią dietą i treningiem, a to na pewno przyniesie korzyść we wspomaganiu redukcji tkanki tłuszczowej. Niebezpiecznie jest polegać jedynie na mocy cudownych, często przereklamowanych suplementach, które zachęcają coraz to nowszymi i ponoć lepszymi składnikami „odchudzającymi”. Bardzo często wspomagane są pięknie i zachęcająco pisanymi tekstami reklamowymi, w których jesteś przekonywany o ich niezwykłej skuteczności, a nierzadko też opatrzone tajemniczo brzmiącą nazwą, co przyczynia się jeszcze bardziej do wzrostu sprzedaży danego produktu. Cóż, siła marketingu i tekstu pisanego bywa naprawdę mocna.
Najbardziej poszukiwanymi suplementami wśród kobiet, choć nie tylko, są oczywiście wszelkie termogeniki i fatburnery, mające na celu przyśpieszyć spalanie tkanki tłuszczowej.
Oba produkty działają w nieco odmienny sposób siłą rzeczy, gdyż różnią się przede wszystkim składem i działaniem na organizm.
Termogeniki, jak sama nazwa wskazuje, mają za zadanie podwyższyć produkcję ciepła w organizmie i zwiększyć tempo metabolizmu podstawowego, a co za tym idzie szybszego spalania kalorii i tkanki tłuszczowej. Suplement ten służy również większemu pobudzeniu i naenergetyzowaniu Twojego ciała i dodaniu Ci tzw. „powera” przed treningiem (albo na cały dzień), ma także wspomóc Twoją koncentrację i stymulować do cięższej pracy podczas treningu.
Podstawowym składnikiem większości tzw. termogeników jest spora dawka kofeiny (często kofeiny z guarany) i innych składników wspomagających jej pobudzające działanie, jak ekstrakty zielonej herbaty, pieprzu cayenne, piperyny (ekstrakt czarnego pieprzu), synefrynę czy imbir, a także inne, które przede wszystkim działają stymulująco na ośrodkowy układ nerwowy i hamują zmęczenie podczas treningu. Często na początku suplementacji tego produktu możesz zauważyć, że trening wykonujesz łatwiej i nie męczysz się tak szybko, a przy tym czujesz większą moc i pobudzenie do wykonywania swojego planu treningowego.
Jednak suplementy termogeniczne, które zawierają kofeinę nie będą dobrym rozwiązaniem dla wszystkich osób, które myślą o zwalczeniu nadmiernej tkanki tłuszczowej. Lekkie podwyższenie temperatury ciała skutkuje również wzrostem ciśnienia krwi, co na pewno ma znaczenie dla osób, które leczą się na nadciśnienie tętnicze lub mają inne problemy z układem krążeniowo-oddechowym. Wiąże się to z tym, że u osób bardziej wrażliwych na ten składnik kofeina może powodować zwiększoną częstotliwość oddychania, kołatanie serca i nawet arytmię, czyli zaburzenie rytmu serca.
Fatburnery natomiast to suplementy o działaniu uaktywniającym i wspomagającym przemiany tłuszczów w organizmie. Od termogeników różnią się tym, iż ich celem nie jest podwyższenie produkcji ciepła w organizmie i stymulowanie układu nerwowego a uaktywnienie pewnych procesów, które przyśpieszą spalanie tłuszczu zapasowego. Są to tzw. substancje lipotropowe, które katalizują rozpad tłuszczu poprzez rozbicie tkanki tłuszczowej na mniejsze cząsteczki i przetransportowanie ich molekuł do mitochondriów komórkowych, gdzie zostaną szybciej wykorzystanie jako źródło energii.
Lipotropy aktywują przemiany biochemiczne dla tłuszczów, przetwarzają je na mniejsze cząstki, ale również transportują je w odpowiednie miejsca, gdzie te zostają przetworzone na energię i spalone. Nie jest to jedyna zaleta tych substancji. Poza uszczuplaniem Twojej oponki i bryczesów substancje lipotropowe mają również szereg innych korzyści dla zdrowia i funkcjonowania organizmu. Mianowicie obniżają one poziom złego cholesterolu LDL, wspomagają oczyszczanie ścian naczyń krwionośnych ze złogów tłuszczowych.
Lipotropy stymulują i stabilizują układ odpornościowy organizmu i przeciwdziałają wytwarzaniu się blaszek miażdżycowych, bardzo pozytywnie wpływają na układ nerwowy, regulując gospodarkę cynku i miedzi. Jest to niezwykle istotne, gdyż nadmiar miedzi powoduje rozdrażnienie i stres, a nawet agresję i przekłada się na wzrost ciśnienia tętniczego.
Ponadto fitosterole roślinne, które należą do tych substancji zapobiegają procesom otłuszczania narządów wewnętrznych. Ma to olbrzymie znaczenie dla zdrowia organizmu, gdyż jak wiadomo, takie otłuszczenie narządów może powodować upośledzenie ich funkcjonowania, co niebezpieczne może się okazać zwłaszcza dla wątroby i trzustki.
Wątroba ma ważne znaczenie w metabolizmie węglowodanów i tłuszczów, neutralizowaniu toksyn czy magazynowaniu witamin i minerałów. Gdy jej funkcje są upośledzone, może to doprowadzić do wielu powikłań zdrowotnych, np. insulinooporności, zatrzymywaniu toksyn i wielu innych powikłań negatywnie wpływających na cały metabolizm Twojego organizmu.
Do najczęściej występujących substancji lipotropowych należą: cholina, inozytol, metionina, lecytyna i są one podstawowymi składnikami Fatburnerów.
Cholina jest wytwarzana w organizmie z witaminy B12, aminokwasów i kwasu foliowego, jednak ilości wytwarzane przez organizm nie są tak duże, by mogły wspomóc spalanie zbędnego tłuszczu. Warto uzupełniać swoją dietę w cholinę pochodzącą z odpowiedniego rodzaju pożywienia, np. chudego mięsa, wątróbki, żółtka jaj, czy kiełków pszenicy. Oprócz tego, iż cholina wspomaga usuwanie tłuszczu z organizmu to również hamuje procesy, które powodują jego gromadzenie. W wyniku pewnych przemian cholina zmienia się w acetylocholinę, dzięki której prawidłowo funkcjonuje mózg i układ nerwowy.
Inozytol jest związkiem wchodzącym w skład błon komórkowych, ma działanie odprężające układ nerwowy. Wykazano również, że ma działanie łagodzące depresję i ataki paniki. Produkowany jest przede wszystkim w mózgu, a w mniejszych ilościach przez wątrobę i nerki. Wpływa na obniżenie ciśnienia i równoważy poziom cynku i miedzi. Jednak podwyższony poziom cukru we krwi wpływa na mniejsze przyswajanie tego składnika, np. z pożywienia, a picie dużej ilości wody w ciągu dnia – wypłukuje inozytol. Jak rozwiązać ten problem? Syntezę inozytolu umożliwi stabilny poziom cukru we krwi – jedzenie regularnych posiłków o niskim i średnim indeksie glikemicznym. W drugim przypadku – czyli wypłukiwaniu inozytolu przez wodę, możemy sobie poradzić przez przyjmowanie go w formie suplementu. Dobrym źródłem tego składnika jest mięso, orzechy, warzywa i produkty zbożowe.
Cholina wraz z inozytolem działają synergicznie. Cholina wspomaga pracę wątroby. Niedobór choliny i inozytolu powoduje, że tłuszcze i żółć kumulują się w wątrobie powodując marskość tego narządu i blokują metabolizm tłuszczów. Zarówno cholina jak i inozytol mają silne działanie lipotropowe.
Metionina jest natomiast podstawowym aminokwasem siarkowym i jednocześnie silnym lipotropem, który stymuluje produkcję lecytyny, a co za tym idzie redukuje cholesterol. Znajdziesz ją w szpinaku, brokułach, mięsie oraz rybach. Jej uzupełnianie jest ważne zwłaszcza gdy poziom estrogenów jest wysoki, gdyż estrogeny zmniejszają przepływ żółci przez wątrobę i zwiększają poziom cholesterolu.
Z powyższych opisów można wywnioskować, że substancje lipotropowe, nie dość, że nie powodują skutków ubocznych (takich np.kofeina), to jeszcze mają działanie prozdrowotne dla Twojego organizmu. Z tego względu mogą, a w niektórych przypadkach nawet powinny być stosowane, gdyż nie tylko wspomogą pracę niektórych narządów (wątroba, trzustka, serce), ale i pomogą w rozbiciu tkanki tłuszczowej i wykorzystaniu jej w postaci energii, czyli mówiąc potocznie: spalenia tłuszczu.
Z doświadczenia wynika, że to najbezpieczniejsza klasa tzw. „spalaczy”, czy suplementów wspomagających redukcję tkanki tłuszczowej, warto raz jeszcze podkreślić ich znakomity wpływ na metabolizm i funkcjonowanie niektórych organów, wątroby, mózgu, obniżanie poziomu złego cholesterolu, oczyszczanie ścian naczyń krwionośnych ze złogów tłuszczowych.
Zalety są niebagatelne i dlatego warto wziąć pod uwagę stosowanie tego typu wspomagaczy treningu odchudzającego. Najbardziej polecamy je osobom o skłonnościach do tycia i takich, które mają problem z otłuszczeniem narządów wewnętrznych, aby w ten sposób wspomóc funkcjonowanie wątroby i trzustki. Dzięki uaktywnieniu wspomnianych przemian tłuszczowych i przyśpieszeniu metabolizmu organizmu, suplement ten wpłynie korzystnie na Twoją figurę, jednocześnie dając działanie prozdrowotne.
Pamiętaj jednak o tym, że żaden suplement nie zrobi wszystkiego za Ciebie. Tak jak zostało wspomniane na początku artykułu, suplement to tylko dodatek do dobrze zbilansowanej diety i treningu. Sam w sobie będzie bezwartościowy, dopiero synergia jaką daje wielopoziomowe podejście do tematu odchudzania przynosi rezultaty, czyli:
Trening + Dieta + Suplement = upragnione efekty.
W ujęciu procentowym efektywność podanego równania można opisać następująco:
45% + 45% + 10% = upragnione efekty.
Przyjmuj suplementy z głową, dobieraj suplementy do treningu i diety, a nie na odwrót, wtedy o wiele szybciej dostrzeżesz efekty swojej pracy.
Artykuł przygotowany przez ekspertów portalu