Sabrina Pilewicz to projektantka, której kibicuje już od dawna. Prawie trzy lata temu kupiłam od niej sukienkę, która zrealizowała moje marzenie o małej czarnej
(była dokładnie taka jaką sobie wymarzyłam- krótka, dopasowana u góry, a na dole spódnica bombka z kokardą). Nadal bardzo ją lubię i w niej chodzę.
Sabrina zwyciężyła w pierwszej edycji Fashion Designer Awards, później praktykowała u Georgesa Chakry w Bejrucie. Dziś ma własną linie Pret-a- porter (wspaniałe sukienki), haute couture (to prawdziwe cuda) oraz linię torebek.
Styl Sabriny charakteryzują monochromatyczna paleta barw (dużo czerni), czasem
przełamanych kolorystyczna plamą, kontrastowe zestawienia i niezwykle zmysłowa kobiecość. Poza tym, jej projekty są szyte na miarę, więc sukienka na pewno będzie pasować, a samo pobranie miary i przygotowywania, a potem oczekiwanie na upragniona sukienkę jest warte swojej ceny.
Jej torebki są wykonane z wysokiej jakości włoskich skór, są klasyczne, o ponadczasowej linii, ale są też bardzo dobrze rozplanowane (są bardzo pojemne i posiadają dużą ilość kieszonek ułatwiających utrzymanie porządku-o ile to możliwe- w torebce). Znajdziemy tu klasyczne kopertówki (choć czasem w szalonych kolorach, np. fuksja czy niebieski) oraz miejskie torebki (do których swobodnie zmieści się format A4). Do niektórych modeli jest dołączona kosmetyczka lub etui na telefon. Bardzo praktyczne, a przy tym stylowe.
Showroom
Hotel Europejski ul. Krakowskie Przedmieście 12 lok. 233 Warszawa
Pracownia
Ul. Jesienna 1 b Raszyn/koło Warszawy
www.sabrinpilewicz.com