Musiało upłynąć sporo czasu, aby złote kolczyki koła stały się synonimem ponadczasowej klasyki i elementem biżuterii pasującej na każdą okazję. Dziś noszą je polityczki, pierwsze damy, modelki, diwy i raperki.
Zadra, tytułowa bohaterka nowego filmu Grzegorza Mołdy, to dziewczyna z blokowiska, która kocha rap. Z przedstawicielami ulubionego gatunku muzycznego łączy ją także moda. Nosi luźne spodnie, dopasowane topy i puchową kurtkę. – Ten styl daje jej siłę, niezależność, poczucie, że nie musi niczego udowadniać – mówi odtwórczyni roli Zadry, Magda Wieczorek.
Magda Wieczorek, aktorka znana z ról w „Pierwszej miłości”, „Erotice 2022”, a wkrótce także w „Zadrze”. Kolczyk mniejszy Guess, Kolczyk mniejszy Tous, kurtka Pinki Half Price (Fot. Maria Biel, stylizacja Anna Poniewierska)
Zadra nie rozstaje się ze swoimi kolczykami w kształcie kół. – Od początku było wiadomo, że będzie to właśnie ten model biżuterii. Postać Zadry była mocno przemyślana i dopracowana, także pod względem wizualnym. To zasługa naszej kostiumografki Dzvinki Kukul, która na co dzień pracuje też przy teledyskach polskich raperów, między innymi Maty – wyjaśnia aktorka. Magda podczas pracy nad rolą podpatrywała artystki, takie jak Chynna czy Tommy Genesis, i przyznaje, że aby odnaleźć w sobie ten niewymuszony luz charakterystyczny dla raperek, obejrzała niezliczenie wiele teledysków. Po zakończeniu pracy przy filmie zauważyła, że styl Zadry wpłynął na jej prywatną garderobę. – Mam większą odwagę, jeśli chodzi o to, jak ubieram się na co dzień. Dzięki Zadrze polubiłam jeszcze luźniejsze fasony spodni – podsumowuje.
Kadr z filmu „Zadra” (premiera 6 stycznia) (Fot. materiały prasowe)
Margaret, która wcieliła się w rolę Justi, najlepszej przyjaciółki Zadry, rap inspiruje od dawna, co szczególnie słychać na jej ostatniej płycie „Maggie Vision”. – Nawet jak robiłam bardziej popowe rzeczy, to bardzo dużo czerpałam z hip-hopu i mody ulicznej – wyjaśnia artystka.
Wspomniana przez Margaret moda uliczna (urban wear) wyrosła na estetyce subkultury hip-hopu, która jest pełna stylowych inspiracji. To jej przedstawiciele sprawili, że popularne stały się sneakersy, luźne spodnie, bluzy z kapturem noszone z angielskimi trenczami, dresy z lampasami zestawione z futrzanymi kurtkami, kapelusze typu bucket hat i wyrazista złota biżuteria. To wszystko w ostatnim czasie można było zobaczyć na wybiegach u Marca Jacobsa czy Valentino, w tym sezonie chociażby u Gucciego, Palm Angels i Diesla.
Całość biżuterii Tous, kapelusz, golf, kamizelka – COS (Fot. Maria Biel, stylizacja Anna Poniewierska)
Ważnym elementem stylu Afroamerykanek i Latynosek mieszkających w nowojorskich dzielnicach Bronks i Harlem, czyli tam, gdzie na przełomie lat 70. i 80. swój początek miał rap, były złote kolczyki koła. Część z nich otrzymała je od swoich mam i babć, kiedy były jeszcze małymi dziewczynkami. Dla wielu z nich do dziś są czymś więcej niż tylko dodatkiem. To część ich etnicznej tożsamości, symbolizują siłę, formę oporu przeciwko rasowej dyskryminacji. W latach 90. złote kolczyki koła nosiły raperki, takie jak Missy Elliott i Lauryn Hill, czy artystki związane ze sceną soulu i rhythm and bluesa – Sade, Beyoncé, Jennifer Lopez. W ich popularyzacji pomógł też serial „Seks w wielkim mieście”. Carrie Bradshaw (Sarah Jessica Parker) uwielbiała ostentacyjną złotą biżuterię i bez wahania łączyła ją z ubraniami od Chanel, chociaż sama Coco Chanel wolałaby pewnie widzieć swoje projekty w otoczeniu pereł.
Sukienka Hugo/Zalando, marynarka COS, kolczyki LILOU (Fot. Maria Biel, stylizacja Anna Poniewierska)
Brytyjski dziennik „The Guardian” przekonuje, że dziś najbardziej ponadczasowym i stylowem elementem biżuterii są właśnie złote kolczyki koła, wskazując, że pasują wszystkim, niezależnie od wieku, pozycji społecznej, zawodowych ambicji. Trudno się nie zgodzić. Złote koła noszą artystki z Adele i Rihanną na czele, modelki i influencerki w jednej osobie, jak Hailey Bieber, Bella Hadid i Kendall Jenner, aktorki Angelina Jolie i Reese Witherspoon, była pierwsza dama Michele Obama i kongresmenka Alexandria Ocasio-Cortez. Kiedy dziś tak dużo mówi się o inkluzywności w branży mody, nietrudno się domyślić, że ze względu na swoją historię złote kolczyki koła stały się jednym z symboli modowego równouprawienia. W tym sezonie pojawiają się w kolekcjach marek: Moschino, Jil Sander, Schiaparelli czy Ozwald Boateng.
Hailey Bieber i Rihanna noszą okrągłe kolczyki zgodnie z najnowszym trendem. (Fot. Getty Images)
O wielkiej popularności złotych kolczyków kół świadczy różnorodność oferty marek biżuteryjnych, także tych dostępnych w Polsce. – Zgadzam się z tym, co napisał „The Guardian”. Złote koła to klasyk. Gdybyś zadała mi pytanie, jakiej biżuterii nie może zabraknąć w szkatułce współczesnej kobiety, to właśnie je wymieniłabym na pierwszym miejscu. Ich popularność polega na ich uniwersalności – są jednocześnie eleganckie i na luzie. Złote koła to bestsellery naszej marki. Wydawać by się mogło, że temat złotych kolczyków kół może być już wyczerpany, jednak gdy tylko pojawia się nowy sezon, znów mam na nie jakiś pomysł. Inspiracji szukam wszędzie, na przykład model Aster ma kształt wygiętego płatka kwiatu, z kolei model Lupine ma strukturę przypominającą kwiaty łubinu, a Avventura swoimi przeskalowanymi proporcjami nawiązuje do twórczości rzeźbiarza Constantina Brâncușiego – mówi Agnieszka Rosa, założycielka i projektantka marki Rosa.
Michelle Obama podąża za modą, jej stylizację uzupełniają okrągłe koczyki. (Fot. Getty Images)
Jagoda Maruda, właścicielka marki Jagg., przyznaje, że kiedy decyduje się na wybrany model kolczyków kół ze swojej kolekcji, potrafi nosić go miesiącami. Do czasu aż powstanie kolejny. Także w przypadku jej marki złote kolczyki koła są najczęstszym wyborem klientek. – Zależy mi na tym, aby we wszystkich projektach przemycić elementy stylu Jagg. – współczesny minimalizm albo bliską mi estetykę vintage. Szczególnie dumna jestem ze złotych kół z zawieszonymi na nich jaskółkami, inspirowanymi XIX-wieczną biżuterią, czy z naszego bestselleru – kółeczek na sztyfcie z perełkami. Minimalistki wybierają zwykle delikatne formy o gładkiej fakturze, a osoby pragnące czegoś bardziej „widowiskowego” decydują się na większe i bardziej zdobione modele. Dodatkowo złote koła są świetnym pomysłem na prezent. Która kobieta nie ucieszyłaby się z tak klasycznej biżuterii? – uśmiecha się Jagoda.