96. ceremonia wręczenia Oscarów odbywa się w nocy z 10 na 11 marca. I choć najważniejszym pytaniem jest rzecz jasna to, kto wróci do domu z budzącymi pożądanie statuetkami pokrytymi cienką warstwą 24-karatowego złota, tematów do dyskusji jest więcej. Od muzycznego występu Kena, przepraszamy, Ryana Goslinga, po ubiegłoroczny strajk aktorów i scenarzystów w Hollywood, który mocno namieszał w branży. My przyglądamy się także najbardziej zjawiskowym kreacjom pozujących w obiektywach licznie zgromadzonych fotoreporterów gości. Kto zachwycił i jaki styl dominuje w 2024 roku na czerwonym dywanie? Mimo przepychu i blichtru definiujących amerykańską galę rozdania nagród Amerykańskiej Akademii Sztuki i Wiedzy Filmowej tym razem w Dolby Theatre rządzi minimalistyczna czerń.
Gdyby swoimi kreacjami gwiazdy uczestniczące w tegorocznych Oscarach chciały opowiedzieć się po jednej ze stron w pojedynku Barbie kontra Oppenhaimer, bezkonkurencyjnie zwyciężyłaby produkcja opowiadająca historię ojca bomby atomowej. Czerwony dywan pokryła czerń. Klasyczna, ponadczasowa, oszczędna w formie. Nawet Margot Robbie, filmowa lalka z uniwersum wykreowanego przez firmę Mattel, zdecydowała się na połyskującą w blasku reflektorów czarną suknię Versace. Wyrafinowany monochromatyzm w wersji all black wybrały także Jamie Lee Curtis, Eva Longoria, Sandra Hüller, Mary Steenburgen, Issa Rae, Carey Mulligan oraz Vanessa Hudgens, która pojawiła się w Dolby Theatre w zaawansowanej ciąży. Maksymalnie uproszczone kroje wpisały się w nieśmiertelną zasadę „mniej znaczy więcej”. Elegancka czerń królowała także wśród męskich stylizacji. Ale spokojnie, nie ma tu mowy o nudzie. Robert Downey Jr., Bradley Cooper, Simu Liu oraz Colman Domingo wystąpili w garniturach z szerokimi spodniami w roli głównej. Wygląda więc na to, że w 2024 roku nonszalancko luźne nogawki na dobre przyjmą się nie tylko w damskiej, ale i w męskiej garderobie.
Szerokie nogawki to jednak nie wszystko. Podczas 96. ceremonii wręczenia Oscarów zaobserwowałyśmy bowiem więcej charakterystycznych detali. Geometryczne dekolty odkrywające ramiona i obojczyki, rzeźbiarskie drapowania, ultradziewczęce kokardy i kokardki oraz błysk interpretowany na różne sposoby (brokat, metaliczne tkaniny, aplikacje z ciasno ułożonych kryształków) to tylko kilka z nich. Swoją obecność zaznaczyły także dawno niewidywane naszyjniki z zawieszką, zwane celebrytkami. Los Angeles zdominowały te z najwyższej półki od marek Choppard, Bulgari oraz Tiffany & Co.
Na docenienie zasługuje też architektoniczna suknia Emmy Stone, subtelnie nawiązująca do (notabene nagrodzonych Oscarem) kostiumów Belli Baxter, bohaterki, w którą ta wciela się w „Pięknych istotach”, ascetyczny look Kirsten Dunst pochodzący z atelier domu mody Gucci oraz America Ferrera i jej landrynkowa kreacja utrzymana w estetyce barbiecore. Różnorodność gwiazdorskich stylizacji uznajemy za przyjemną dla oka angażującą przeciwwagę dla – przykro nam to mówić – szalenie monotonnego przebiegu samej ceremonii.
PS Wszystkie kreacje z Oscarów 2024, które zrobiły na nas największe wrażenie, znajdziecie w powyższej galerii.