1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Podcasty

Podcast „Przerwa na kawę z Kasią Miller”, sezon 2, odc. 4: Z urodzenia czy z wyboru – co stanowi o tym, że jesteśmy rodziną?

Katarzyna Miller, Joanna Olekszyk (Fot. Robby Cyron)
Katarzyna Miller, Joanna Olekszyk (Fot. Robby Cyron)
Przywykliśmy myśleć o rodzinie jako o osobach z nami spokrewnionych, związanych więzami krwi. Tyle że te więzy niekiedy bardziej nas wieżą niż rzeczywiście łączą. Statystyki kryminale od lat dobitnie przypominają, że najwięcej zbrodni i nadużyć jest właśnie popełnianych w rodzinach urodzenia. Tym bardziej kusi nas wizja rodziny z wyboru – ludzi, z którymi zdecydowaliśmy się utrzymywać bliskie relacje, bo ich kochamy i bo tak chcemy.

W końcu czym innym jest małżeństwo, jak rodziną, którą sobie wybieramy? Albo tzw. rodziny patchworkowe, czyli „poskładane” i „pozszywane” różne fragmenty rodzin niespokrewnionych ze sobą, które postanawiają trzymać się razem – to przecież także rodziny z wyboru. Wychowujemy dzieci naszego partnera, spędzamy święta z byłą teściową czy wyjeżdżamy na wakacje z byłą partnerką naszego brata – bo tak chcemy, bo postanawiamy, że są częścią naszego stada. Jedna z psychologicznych definicji rodziny mówi, że to dwie lub więcej osób związanych urodzeniem, małżeństwem, adopcją albo wyborem. Od kilku dekad coraz bardziej popularny jest trend myślenia o rodzinie jako o grupie przyjaciół, która pełni funkcję rodziny niejako zastępczej, także dlatego, że rodzina z urodzenia „wypisała się” z bycia naszą rodziną. Bo nie spełniamy jej oczekiwań, bo wybraliśmy inną ścieżkę życiową lub zawodową, niż ona pragnęła, bo wyłamaliśmy się ze schematu, któremu od lat czy wieków hołdowała. Mówiąc sobie: od dziś jesteś moją mamą, moim bratem, moją siostrą czy moim dzieckiem – niejako adoptujemy siebie nawzajem. Ale czy rodzina zastępcza może być rodziną prawdziwą? Czy rodzina z wyboru może dać nam to, czego nie dała nam rodzina z urodzenia? Czy jest w stanie ją zastąpić? A może jedna nie wyklucza drugiej? Zapraszamy do odsłuchania odcinka podcastu.

Sponsorem podcastu jest marka Biolaven.

Zwierciadło zaprasza na:

Podcast „Przerwa na kawę z Kasią Miller”, sezon 2, odc. 4: Z urodzenia czy z wyboru – co stanowi o tym, że jesteśmy rodziną?

udostępnij

Reklama

Troska o siebie skupia się nie tylko na duchu, lecz także na ciele. Fajnie to połączyć. Zachęcają do tego pielęgnujące produkty marki Biolaven, które dbają o naszą skórę i rozpieszczają zmysły.

Marka Biolaven zabiera nas w aromatyczną podróż, po której przewodnikami będą lawenda i winogrona. Winogrona są źródłem cennych pierwiastków i witamin, a ponadto zawierają silne antyutelnicze. Z kolei lawenda to jedna z najsławniejszych roślin, która ma szerokie zastosowanie w kosmetyce. Zapach olejku uspokaja, łagodzi stres i działa relaksująco. Nic dziwnego, że to właśnie lawenda, obok winogron, została głównym składnikiem nowej linii marki Biolaven.

(Fot. Agnieszka Mac-Uchman) (Fot. Agnieszka Mac-Uchman)

Wypróbuj naturalne i wegańskie połączenie świeżej, kwiatowo-ziołowej nuty lawendy z aromatem soczystych winogron w postaci codziennej dawki nawilżenia i regeneracji dla twarzy i ciała.



Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze