W przypadku osób narcystycznych psychologowie często obserwują podobny schemat: zanim ich partner zdąży otrząsnąć się po rozstaniu, oni już wchodzą w nowy związek. To samo zjawisko zachodzi w przypadku narcystycznych znajomych czy przyjaciół. Gdy z jakiegoś powodu stracimy z nimi kontakt, nie mija tydzień, a już chwalą się bliskimi relacjami z kimś nowym. Choć dla nas takie postępowanie narcyza może pogłębiać ból rozstania, to warto wiedzieć, że dla niego samego ten ból może być jeszcze dotkliwszy – i właśnie dlatego tak błyskawicznie wchodzą w nowe związki.
Nawet gdy rozstanie wynika z naszej inicjatywy, a narcyzm partnera odegrał w nim niebagatelną rolę, to jego widok z kimś nowym u boku może wywołać rozrywający ból w sercu. Postawa narcystycznego eks wydaje nam się niezrozumiała, a nawet nieludzka. Bo jak ktoś może tak szybko zmienić obiekt swoich uczuć? To przypomina zachowanie robota, a nie czującej istoty.
Taki scenariusz jak najbardziej jest możliwy, a nawet typowy, jeśli dla partnera-narcyza byłaś tylko przedłużeniem jego ego, a nie realnie bliską osobą.
Jak pisze w swoim tekście dla Psychology Today dr Annie Tanasugarn, traumatolożka i terapeutka par, narcyzi często traktują swoje partnerki (i partnerów – gdy mówimy o kobietach) jako źródło zewnętrznej walidacji. Innymi słowy, druga połówka ma potwierdzać i utrwalać pozytywny wizerunek narcyza w oczach jego samego i otoczenia. Dla takiej jednostki związek romantyczny (ale też relacja przyjacielska) ma nierzadko charakter performatywny i instrumentalny. Celem narcyza nie jest zbudowanie autentycznej więzi opartej na bliskości i intymności, lecz posłużenie się drugą osobą w celu poprawy swojego wizerunku oraz dowartościowanie się. Jak zwraca uwagę specjalistka, pod fasadą osoby pewnej siebie, narcyz skrywa głębokie poczucie wstydu – i partner romantyczny ma pomagać w zagłuszeniu tej niewygodnej emocji.
Gdy dochodzi do rozstania, narcyz wcale nie ma poczucia, że stracił ciebie jako osobę i partnerkę. W swojej optyce stracił on źródło potwierdzające jego wielkość.
– Jeśli funkcjonowałaś jako wyidealizowany obiekt, nie tylko odzwierciedlałaś jego wielkość, lecz byłaś także głównym źródłem walidacji, które wzmacniało jego poczucie wartości i własnej ważności. W konsekwencji utracił cię jako system regulacyjny, który podtrzymywał jego poczucie wewnętrznej integralności – tłumaczy Annie Tanasugarn.
Brak kogoś, kto służył narcyzowi jako źródło walidacji, stanowi zagrożenie dla jego ego oraz stwarza ryzyko, że emocja wstydu ponownie dojdzie do głosu. W efekcie musi on błyskawicznie znaleźć sobie zastępczego „dawcę”.
– Twoja utrata uruchamia w nim poczucie lęku i paniki oraz pilną potrzebę natychmiastowego znalezienia zastępstwa – z desperacji, by powstrzymać uczucie wstydu. Nowy partner działa jak psychologiczny plaster, mający przywrócić to, czego narcyz doświadczał przy tobie czując się ważny i idealizując samego siebie – wyjaśnia ekspertka.
Choć bólu po rozstaniu nie da się uniknąć, pewną ulgę może dać ci świadomość, że problem tkwi w narcystycznym partnerze – nie w tobie. Dla kogoś, kto traktuje innych ludzi jak narzędzia do „pompowania” swojego ego, twoje starania i uczucia są nieważne. I dokładnie taki sam stosunek narcyz będzie miał do każdej kolejnej partnerki.
Dlatego sytuacji, w której partner szybko wchodzi w nowy związek, nie traktuj zbyt osobiście i nie samobiczuj się. To, że znalazł sobie kogoś nowego nie oznacza, że osoba ta jest w jakimkolwiek sensie lepsza niż ty. Jest bardziej przydatna narcyzowi – bo na tę chwilę potrafi lepiej uleczyć jego wewnętrzną ranę.
Kolejne obiekty uczuć nie sprawią jednak, że rana ta kiedykolwiek się zagoi. Będą jedynie leczyć jej objawy, a nie źródło, którym jest głębokie poczucie wstydu i niedowartościowania. Żadna osoba z zewnątrz nie sprawi, że narcyz odnajdzie ukojenie, dlatego cykl szybkiego wchodzenia w relacje i rozstawania się będzie cały czas się powtarzał.
Artykuł opracowany na podstawie: A. Tanasugarn, „Why a Narcissist Replaces You So Quickly After a Breakup”, psychologytoday.com [dostęp: 15.12.2025].