Seks z byłym partnerem jest dość powszechnym zjawiskiem. Z jednej strony nie chcemy już mieć nic wspólnego z tą osobą, mamy wrażenie, że się przy niej dusimy, ale z drugiej strony trudno jest zakończyć relację z dnia na dzień i odciąć od siebie wszystko, co się z nią wiązało. Dodatkową przeszkodą może być fakt, że seks w związku był całkiem niezły.
Jeśli tak było, to seks po rozstaniu z partnerem wiąże się z masą zniewalających wspomnień. Znaliśmy swoje ciała, potrzeby, reakcje. Poruszanie się w obszarze cielesnej fascynacji było jak utarta ścieżka bezbłędnie prowadząca do celu. W tym przypadku do orgazmu. Daje to gwarancję, że każde kolejne zbliżenie będzie równie satysfakcjonujące. Niewielki pretekst, sprzyjające okoliczności, chwila słabości popychają nas do seksu z byłą partnerką lub byłym partnerem, nawet po rozstaniu, choć ustaliliśmy, że to koniec. Paradoksalnie, koniec bycia razem nie jest jednoznaczny z zakończeniem relacji seksualnej. Wyczerpaliśmy wspólne tematy, zaczęliśmy odczuwać nudę w swoim towarzystwie, niektóre cechy partnera okazały się być nie do przeskoczenia w codziennym życiu, rozminęliśmy się emocjonalnie i duchowo, ale seks zawsze był dobry i nadal może być. Taki układ jest możliwy wtedy, jeśli rozstajemy się z wyżej wymienionych powodów, a nie ze względu na związanie się z nową osobą.
Często chęć podtrzymania relacji seksualnej wynika z trudności radzenia sobie z rozstaniem. Pojawia się obawa przed samotnością. Do głowy przychodzą myśli, czy w ogóle jeszcze kogoś poznam, czy komuś się spodobam, czy uda nam się dogadać? Lęk przed samotną przyszłością często jest na tyle silny, iż powoduje, że wracamy do byłego partnera. Próbujemy na nowo lub spotykamy się na seks po zerwaniu. Decydując się na to drugie rozwiązanie często czujemy, że rozstanie jest mniej dramatyczne i nie jest definitywnym końcem. Samotność nie doskwiera tak bardzo, choć jednocześnie jesteśmy wolni. Seks po rozstaniu z partnerem nie wiąże się z angażowaniem emocjonalnym, bo wiemy, że z tą osobą już nie jesteśmy. Czujemy swobodę psychiczną, bo zbliżenie fizyczne nie umacnia dalej związku, który nie do końca nam pasował. Jednocześnie znamy dobrze partnera, więc czujemy się pewnie i bezpiecznie.
Jednak taki układ ma też wady. Spotykając się na seks po rozstaniu z partnerem, najczęściej doświadczamy tylko pozytywnych wrażeń. Dodatkowo uruchamia to wspomnienia przyjemnych chwil razem spędzonych, co powoduje, że zapominamy dlaczego się rozstaliśmy. Dlatego podtrzymywanie relacji seksualnej po rozstaniu często prowadzi do powrotu do siebie. Niestety po pewnym czasie seks z ex może prowadzić do tego, że euforia wynikająca z faktu ponownego bycia razem znika i wracają problemy, które nas od siebie oddaliły. Znowu się rozstajemy.
Kolejną słabością seksu z byłym partnerem jest nadzieja, jaką podświadomie, bądź świadomie, wiążemy z sytuacją podtrzymywania kontaktu. Często osoba, która nie była inicjatorem rozstania wierzy, że to tylko okres przejściowy, chwila słabości związku, i że za chwilę wszystko wróci do normy. Tym większe jest rozczarowanie, kiedy druga strona oznajmia, że zaczęła się spotykać z kimś nowym i ostatecznie chce zakończyć aktualny układ.
Zdarza się, że kobiety inaczej niż mężczyźni podchodzą do seksu po rozstaniu z byłym partnerem. Jeśli mężczyzna był stroną kończącą relację, a kobieta nadal z nikim się nie spotyka, to często romans z byłym może wzmocnić jej osłabione poczucie kobiecości. Kobietom zdarza się myśleć w ten sposób, że skoro partner nadal ich pożąda, decydując się na seks po zerwaniu, to jednocześnie zależy mu na tym, jakimi są osobami. Tymczasem mężczyznę dalej kręcą nasze fizyczne walory, ale wcale nie zamierza wracać i kontynuować związku. Po porzuceniu przez partnera samoocena spada i jesteśmy rozbici emocjonalnie. Kobiety decydując się na seks po rozstaniu z byłym partnerem czasami kierują się tym, że świetny seks spowoduje, że będzie chciał do nich wrócić. Pojawia się też myślenie, że skoro nie mogę go mieć całego, to chociaż mam go fizycznie. Trzymamy się tej namiastki bliskości, która tylko pogłębia coraz niższe poczucie własnej wartości. Seks z byłym bądź byłą działa również znieczulająco na ból wywołany myślą o rozstaniu i pozornie taki układ może nieco ułatwić pogodzenie się z sytuacją.
Mężczyźni podtrzymują intymną relację m.in. z poczucia winy, że spowodowali cierpienie. Pojawia się wtedy chęć zadośćuczynienia i odpowiedzialność za bliską niegdyś osobę, co może przełożyć się na tymczasowe zainteresowanie seksualne i decyzję o seksie po zerwaniu. Istotną rolę odgrywa też popęd seksualny – szczególnie jeśli on nie może sobie znaleźć nowej partnerki, a nie chce ryzykować seksu z przypadkową osobą, prędzej czy później wraca na seks do byłej. Kolejny powód to potrzeba podbudowania męskiego ego. W przypadku seksu z byłą partnerką nie trzeba dowodzić umiejętności Casanovy i można sobie pozwolić na bycie sobą. W nowym związku trzeba wykazać się w roli kochanka, co może wiązać się ze stresem przed porównaniem z innymi czy niespełnieniem oczekiwań.
Podsumowując – zanim zdecydujemy się na seks po rozstaniu z partnerem, miejmy na uwadze to, że przedłużanie fazy fascynacji erotycznej z byłym wiąże się z ryzykiem uzależnienia. Obsesja na punkcie straty i zadowalanie się namiastkami związku w postaci seksu z byłym sprawia, że nie jesteśmy w stanie „odciąć pępowiny”, a tym samym zakończyć danego etapu w naszym życiu. A dopóki to się nie stanie, dopóty nie uda się nawiązać nowej, satysfakcjonującej znajomości.