„Królowa rządzi!”, „Wspaniała!”, „Niezapomniana!”, „Znakomity wybór” – takie komentarze można przeczytać pod zdjęciem zapowiadającym wiosenną kampanię domu mody Yves Saint Laurent. To przepiękny portret gwiazdy muzyki Diany Ross.
Diana Ross niebawem skończy 80 lat. W latach 70. była jedną z najpopularniejszych wokalistek na świecie. Na pewno wielu z nas pamięta jej wielkie przeboje: „It’s My Turn”, „Endless Love” – w duecie z Lionelem Richiem – czy „Upside down”. Artystka zachwycała głosem i urodą. Zjawiskowo piękna pozostaje do dziś, co umiejętnie podkreślili twórcy zdjęć do kampanii Yves Saint Laurent. Na jednym zdjęciu przekazali, co mają na myśli, mówiąc o pięknie, gracji i elegancji. Diana Ross uosabia wszystkie te przymioty. Twarz otoczona burzą ciemnych włosów, nostalgiczne spojrzenie, nienaganna figura podkreślona posągową czarną suknią z charakterystycznym dekoltem w kształcie litery V – ten portret Diany Ross autorstwa Davida Simsa na długo pozostanie w pamięci nie tylko miłośników mody i fanów muzyki, ale również wszystkich, którzy wierzą, że piękno nie ma wieku.
Najnowsze wcielenie Diany Ross, co ciekawe, daleko odbiega od jej wizerunku sprzed lat. Słynąca z zamiłowania do maksymalizmu, błysku, cekinów, strusich piór, ogromnych kolczyków i ostrego makijażu Diana Ross nie bez powodu była nazywana Królową Disco. Powściągliwy, ascetyczny wręcz portret artystki wydaje się zaprzeczeniem jej dawnych upodobań.
Nie wiemy, jakie było zamierzenie autorów kampanii. Trudno jednak oprzeć się wrażeniu, że za tą kreacją stoi ważne przesłanie, w którym na pierwszy plan wysuwa się pochwała minimalizmu i czystego piękna.