1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Spotkania
  4. >
  5. Dorastał w cieniu brata, dziś jest u szczytu sławy. Kieran Culkin, gwiazda „Sukcesji” i „Kevina samego w domu”, długo czekał na swój moment

Dorastał w cieniu brata, dziś jest u szczytu sławy. Kieran Culkin, gwiazda „Sukcesji” i „Kevina samego w domu”, długo czekał na swój moment

Kieran Culkin ze statuetką Złotego Globu za rolę Romana Roya w serialu HBO „Sukcesja” (Fot. Michael Buckner/Getty Images)
Kieran Culkin ze statuetką Złotego Globu za rolę Romana Roya w serialu HBO „Sukcesja” (Fot. Michael Buckner/Getty Images)
Jeszcze kilka lat temu wydawało się to niemożliwe, aby którykolwiek członek aktorskiej rodziny Culkinów przebił popularnością i liczbą branżowych wyróżnień Macaulaya, gwiazdę filmów „Kevin sam w domu” i „Kevin sam w Nowym Jorku”. A jednak – teraz to Kieran, młodszy brat aktora, jest u szczytu sławy i osiąga liczne sukcesy. Przeczytajcie, jak wyglądała jego droga do miejsca, w którym jest dziś.

Jest szalenie utalentowany, charyzmatyczny, dowcipny i pełen dystansu do siebie. Kieran Culkin – młodszy brat Macaulaya, czyli Kevina z kultowych komedii świątecznych – to obecnie jedna z najgorętszych postaci w przemyśle filmowym. I chociaż na ekranie możemy oglądać go nie od dziś, prawdziwą popularność i uznanie w branży zdobył dopiero dzięki roli Romana Roya w bijącym wszelkie rekordy serialu „Sukcesja” produkcji HBO. Mało kto jednak wie, że przed kamerą Kieran zaczął występować naprawdę bardzo wcześnie.

Kieran Culkin przyszedł na świat w 1982 roku jako trzecie z siedmiorga dzieci Patricii Brentrup i Christophera Culkina. Ma czterech braci oraz dwie siostry. Co ciekawe, każde z rodzeństwa próbowało sił w aktorstwie – Kieran zaczął od reklam, a w wieku 8 lat wystąpił u boku brata Macaulaya jako Fuller McCallister w kultowych filmach „Kevin sam w domu” i „Kevin sam w Nowym Jorku”. Następnie zagrał u boku Steve’a Martina w obu częściach „Ojca panny młodej”, filmach „Potęga przyjaźni” (1998), „Wbrew regułom” (1999) oraz „Koncert na 50 serc” (1999), a także sitcomie „Frasier” (1996). Jako dziecięca gwiazda ekranu występował między innymi u boku Sharon Stone, Charlize Theron i Meryl Streep. Na swój moment musiał jednak poczekać kilka dobrych lat.

Status dziecięcej gwiazdy zwykle pomaga młodym aktorom, jednak Kieran wcale nie miał łatwego startu w branży. Przez lata tkwił w cieniu brata, który dodatkowo pokazał mu mroczną stronę pracy w świecie kina. Macaulay nie poradził sobie bowiem ze sławą i presją – w 1995 roku na kilka lat zawiesił karierę ze względu na przedwczesne wypalenie zawodowe. I już nigdy nie odniósł takiego sukcesu jak na początku lat 90. Z tego względu Kieran postanowił, że będzie grał głównie drugoplanowe role w niszowych produkcjach.

Bliskie spokrewnienie ze znanym aktorem sprawiło również, że przez długi czas ludzie mylili Kierana z bratem. – Pamiętam, jak na planie „Ojca panny młodej” pewna kobieta zapytała, czy to ja jestem Macaulay. Grzecznie odpowiedziałem, że nie, ale ona nalegała, że chce sobie zrobić ze mną zdjęcie, wierząc, że ja to on wspominał w jednym z wywiadów. Inna sytuacja przydarzyła mu się na lotnisku: – Wysiadłem z samochodu i zapytano mnie: „Czy jesteś Macluckly Macluckly?”. Miałem na tyle przytomności umysłu, żeby powiedzieć: „Nikt nie jest” – wspominał z kolei w programie Jimmy’ego Fallona. Dziś Kieran ma już swój sposób na takie pytania. Gdy ludzie mówią mu, że kiedyś razem pracowali, on odpowiada żartobliwie z typowym dla siebie dystansem: „Naprawdę? Czy byłem dupkiem? Bo to był mój brat”.

Przełomem w karierze Kierana była rola dorastającego w patologicznej rodzinie Igby’ego w dramacie „Ucieczka od życia” (2002), za którą aktor zebrał znakomite recenzje. Kreacja zapewniła mu również nagrodę krytyków w Beverly Hills i Las Vegas, statuetkę Satelity oraz nominację do Złotego Globu. Niewątpliwie udany występ mógł stać się dla niego trampoliną do większej sławy, jednak ważniejsze od kariery filmowej okazało się wówczas życie poza ekranem, w tym rozwód rodziców Kierana, problemy Macaulaya z uzależnieniami oraz śmierć jednej z sióstr Culkinów, Dakoty. – To najgorsza rzecz, jaka się kiedykolwiek przydarzyła, i nie ma nad nią cukrowej otoczki. Każdy z nas radził sobie z tym zupełnie inaczej. Myślę, że wszyscy byli po prostu rozdarci w środku – mówił po latach aktor.

W efekcie Kieran przez wiele lat unikał grania w wysokobudżetowych produkcjach, podkreślając, że sława nie była nigdy czymś, czego pragnął. Za sprawą dobrze wiedział, że bycie na szczycie ma również gorzki smak. Dopiero dzięki roli sarkastycznego Romana Roya w serialu „Sukcesja” (2018–2023) został w końcu zauważony przez szerszą publikę i doceniony przez krytyków, a także na dobre wkroczył w wielki świat Hollywoodu. Kreacja przyniosła Culkinowi międzynarodową popularność, a widzowie pokochali jego postać już od pierwszego odcinka. W efekcie po zakończeniu emisji serialu na Kierana spadł deszcz nagród – ostatnio jego kreację wyróżniono m.in. Złotym Globem, nagrodą Critics’ Choice oraz statuetką Emmy. I wygląda na to, że to jeszcze nie koniec.

Sukces jednak nie zawrócił mu w głowie. Culkin wciąż jest bardzo ostrożny i chroni swoją prywatność. Przed laty prasa donosiła o jego romansach z Anną Paquin czy Emmą Stone, jednak on sam nigdy nie udzielał komentarzy na ten temat i układał swoje życie z dala od mediów. Dziś natomiast jest szczęśliwym mężem i ojcem. Jego żoną jest brytyjka Jazz Charton, którą poznał w 2012 roku w jednym z nowojorskich barów. Siedem lat później na świat przyszła ich córka Kinsey, a za kolejne dwa lata syn, który otrzymał imię Kieran Junior.

I chociaż „Sukcesja” dobiegła już końca, na premierę czeka właśnie kolejny projekt z udziałem Culkina. Mowa o dramacie zatytułowanym „A Real Pain”, do którego zdjęcia realizowano latem ubiegłego roku w Polsce. Aktor miał jednak spore opory przed podróżą do naszego kraju, gdyż nie chciał rozstawać się z rodziną na tak długi czas. – To zabrzmi okrutnie, ale próbowałem się z tego wymiksować, bo to strasznie uprzykrza życie. Nie lubię przebywać z dala od bliskich dłużej niż dwa dni. Nie chciałem jednak rezygnować z tak pięknego scenariusza – wyznał w rozmowie z „Interview Magazine”. Jeśli będzie to rola na miarę kreacji Culkina z „Sukcesji”, już nie możemy się doczekać. Światowa premiera filmu ma odbyć się na tegorocznym festiwalu Sundance.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze