Sophia Loren, legendarna włoska aktorka z wieloletnią karierą w Hollywood, we wrześniu świętowała swoje 90. urodziny, jednak wcale nie ma zamiaru zwalniać tempa i odchodzić z tego powodu na emeryturę. Wręcz przeciwnie – gwiazda wciąż zachwyca urodą, tryska energią życiową oraz wyróżnia się imponującym podejściem do pracy i starzenia się. Jaki zatem jest sekret jej młodego wyglądu?
– Nie ma żadnego sekretu. Z taką twarzą się urodziłam. Lubię być taka, jaka jestem, bez żadnych tajemnic – powiedziała Sophia Loren w rozmowie z magazynem „Hello!” w 2019 roku. To wyznanie odzwierciedla jedno z jej najsłynniejszych powiedzeń: „Piękno to to, co czujesz w środku, i to odbija się w twoich oczach. To nie jest coś fizycznego”. – Czasami, gdy mówię, że mam 86 lat, sama w to nie wierzę. Czuję się na 20 – mówiła w rozmowie z „AARP the Magazine” w wydaniu w styczniu 2021 roku. – Kiedy patrzę w lustro, kibicuję sobie. Nie pytam: „Czy jesteś wielka?” albo „Czy jesteś piękna?”. Liczy się to, co czuję w środku, jak bardzo pewna siebie i szczęśliwa jestem – to jest ważne – dodała.
Loren zdradza jednak, że codziennie spożywa oliwę z oliwek – którą od czasu do czasu używa też jako kremu nawilżającego – a także liście mięty, które niwelują worki i cienie pod oczami, oraz pije duże ilości wody, aby utrzymać odpowiednie nawodnienie. Co ciekawe, 90-latka nadal jest ogromną fanką makaronów i nie odmawia sobie różnych smakołyków.
Sophia Loren zagrała w filmach „Życie przed sobą”, „Milionerka”, „Wczoraj, dziś i jutro”, „Nine”, „Małżeństwo po włosku” oraz „Zaczęło się w Neapolu”. W ostatnich latach współpracowała z synem Edoardo – m.in. przy „Między obcymi” i „Voce Umana” („Ludzki głos”). Niedawno magazyn „Hello!” zapytał ją również o najważniejszy moment w karierze. – Kiedy otrzymuję nagrody za to, co zrobiłam w filmach, to miłe. A kiedy ludzie gratulują mi rodziny, mówiąc, że mam piękne dzieci, jak każda mama jestem bardzo dumna – odpowiedziała.
Chociaż tym roku skończy 91 lat, jej podejście do pracy wciąż imponuje. – Nie chcę myśleć o dziedzictwie, a o następnym filmie. O dziedzictwie pomyślę, gdy przejdę na emeryturę, a mam nadzieję, że to nigdy nie nastąpi – powiedziała w 2024 roku w rozmowie z „Deadline”. Dodała też, że kluczem do jej sukcesu było nieposiadanie planu B. – Gdy stajesz przed przeszkodą, która wydaje się nie do pokonania, nie wybierasz łatwej drogi. Bierzesz głęboki oddech, idziesz naprzód i znajdujesz właściwe rozwiązanie swojego problemu, bo nie masz innego wyjścia, tylko iść dalej. Żadnych planów B, tylko plan A – powiedziała.