1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Pielęgnacja
  4. >
  5. Przy nim Jennifer Lopez czuła się sexy! Oribe - historia mody pisana włosami

Przy nim Jennifer Lopez czuła się sexy! Oribe - historia mody pisana włosami

Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe
„Kochał piękno i chciał, aby kobiety czuły się piękne i seksowne. Kochał bałagan i niedoskonałość i widział jakie to było interesujące” – Jennifer Lopez

To zdanie, wypowiedziane przez Jennifer Lopez na temat Oribe Canalesa, zawiera wszystko, co trzeba wiedzieć o człowieku, który nie tylko czesał największe gwiazdy świata, ale przede wszystkim je wspierał, inspirował i budował ich pewność siebie, celebrował ich kobiecość.

Poznali się, gdy kariera J.Lo dopiero raczkowała. To Oribe przygotowywał ją do pierwszych dużych sesji zdjęciowych, uczył, jak wyglądać jak gwiazda, ale też jak się nią stać. „Zawsze wiedział, czego potrzebuję, zanim zdążyłam to powiedzieć” – wspominała artystka. Ich współpraca szybko przerodziła się w bliską przyjaźń. Jennifer nie ukrywała, że traktowała go jak rodzinę.

Oribe stoi między innymi za fryzurą Jennifer Lopez na okładce jej pierwszego albumu „On the 6”, gdzie rozjaśnił jej włosy i związał w ciasny kucyk. Z fryzurą od Oribe J.Lo pojawiła się również w 2000 roku na rozdaniach nagród Grammy, gdzie wraz suknią od Versace ustanowiła słynny do dnia dzisiejszego look.

Oribe miał wyjątkową umiejętność budowania głębokich relacji z ludźmi, których stylizował. Za jego krzesłem siadały największe gwiazdy, ale każda czuła się tam jak najważniejsza osoba na świecie.

Kim był Oribe?

Oribe Canales urodził się na Kubie, a do Stanów Zjednoczonych trafił jako dziecko, razem z rodziną. Swoją przygodę z fryzjerstwem rozpoczął w Miami, ale bardzo szybko przeniósł się do Nowego Jorku, gdzie jego talent błyskawicznie został zauważony przez największych fotografów i projektantów.

W roku 1987 otworzył swój pierwszy salon na Upper West Side w Nowym Jorku, a już w 1990r. prowadził działalność na 10 piętrze budynku Elizabeth Arden, na Piątej Alei. Złota era jego działalności to lata ’80 i ’90. To właśnie on czesał modelki do pokazów Versace, pracował z Giannim Versace, współtworzył wizerunki gwiazd i był nieodłączną częścią mody wysokiego szczebla. Ale nie chodziło tylko o uczesania. Oribe był artystą, potrafił fryzurą opowiedzieć historię, zbudować całą osobowość i charakter człowieka.

Osoby, które miały tę niesamowita przyjemność współpracy z nim, mówiły, że gdy Oribe wchodził na backstage zapadała cisza, a każdy czekał na jego instrukcje.

Fryzura, która zmieniła wszystko

Jednym z najbardziej kultowych momentów w historii Oribe była jego współpraca z Linda Evangelistą. W 1988 roku stworzył dla niej krótką, chłodną, bardzo wyrazistą fryzurę, geometryczne cięcie, które z dnia na dzień zmieniło nie tylko jej wygląd, ale też cały kanon piękna tamtych czasów.

To była fryzura „sheer” ,czysta forma, zero przypadkowości. Po tym cięciu Linda wypowiedziała słynne zdanie o tym, że nie wstaje z łóżka za mniej niż 10 tysięcy dolarów. Oribe dał jej look, który tego wart był z nawiązką.

Marka z duszą

W 2008 roku, wspólnie z Danielem Kanerem i Tevem Fingerem, założył markę Oribe Hair Care. Ich celem było stworzenie kosmetyków do włosów, które będą łączyć skuteczność z luksusem i doświadczeniem. Produkty miały pachnieć jak perfumy, być niewyobrażalnie wydajne, działać jak kuracje i wyglądać jak flakony z witryny butiku przy Piątej Alei.

To miała być pielęgnacja z charakterem, piękna na zewnątrz i wewnątrz. I taka właśnie jest do dziś.

Trzy kosmetyki, które zdobyły świat

Dziś marka Oribe oferuje dziesiątki produktów, ale są takie, które zna prawie każdy, kto choć trochę interesuje się pielęgnacją włosów.

Ulubieniec stylistów i osób, które chcą objętości bez nadmiaru kosmetyków czyli Dry Texturizing Spray. To lekki spray, który nadaje włosom strukturę, unosi je od nasady i nie zostawia śladów. Działa jak suchy szampon, ale robi o wiele więcej. Jest dosłownie jak powiew świeżego powietrza o zapachu najpiękniejszych perfum, który zdefiniuje Twój wygląd na idealny, nie ważne jakim w jakim humorze jesteś.

Szampon z linii Gold Lust, który regeneruje włosy i sprawia, że wyglądają jak po profesjonalnym zabiegu. Jego formuła to połączenie pielęgnacyjnych olejków i antyoksydantów, luksus w najczystszej postaci.

Krem bez spłukiwania, który ujarzmia puszące się włosy, dodaje blasku i wygładza bez efektu ciężkości. Supershine Moisturizing Cream jest idealny dla tych, którzy chcą, żeby ich włosy wyglądały dobrze nawet bez stylizacji.

Pięć twarzy sukcesu

Oribe był współtwórcą wizerunków ponad 100 modelek. To on był odpowiedzialny za ich wygląd na wybiegach i w kampaniach reklamowych. Wśród jego największych „muz” znalazła się piątka modelek „Top Five”, które powszechnie nazywane były Supermodelkami: Naomi Campbell, Cindy Crawford, Christy Turlington, Kate Moss, Linda Evangelista

Ich fryzury często mówiły więcej niż słowa i bardzo często to właśnie Oribe stał za ich siłą wyrazu i poglądów jakie głosiły.

Ikona fryzjerstwa

Oribe zmarł w 2018 roku, ale jego marka, styl i sposób myślenia o włosach przetrwały. Dziś kosmetyki z jego nazwiskiem są symbolem jakości, luksusu i dobrego gustu – ale też ciepła, autentyczności i relacji, które potrafił tworzyć z ludźmi.

Nie każdy fryzjer zmienia historię mody. Nie każda marka staje się synonimem klasy. Ale Oribe był jednym i drugim.

Fot. Materiały prasowe Fot. Materiały prasowe

Oryginalne produkty Oribe dostępne w dobrych salonach www.oribe.pl Oraz na https://hair2go.pl/

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze