1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Zdrowie
  4. >
  5. Co się dzieje w organizmie podczas migreny? Wyjaśnia neurolożka Sarah Holper, autorka książki „Lekarz prawdę̨ ci powie”

Co się dzieje w organizmie podczas migreny? Wyjaśnia neurolożka Sarah Holper, autorka książki „Lekarz prawdę̨ ci powie”

(Ilustracja: iStock)
(Ilustracja: iStock)
Bóle głowy to doświadczenie, z którym mierzy się prawie każdy z nas. Na szczęście nie wszyscy znamy z autopsji migreny, bo te robią w organizmie dużo większe spustoszenie niż silny nawet ból napięciowy. Na czym polega to zaburzenie zdrowotne, i co dzieje się w mózgu podczas ataku migreny – wyjaśnia neurolożka Sarah Holper w książce „Lekarz prawdę ci powie”.

Fragment książki „Lekarz prawdę ci powie. Subiektywny przewodnik po najczęstszych dolegliwościach”, wyd. Słowne. Skrót i śródtytuły pochodzą od redakcji.

Według danych zebranych przez Global Burden of Disease Study [baza danych nt. przyczyn zgonów i chorób w poszczególnych krajach, okresach, grupie wiekowej i w zależności od płci – red.] w 2016 roku prawie trzy miliardy ludzi miały ból głowy typu napięciowego lub migrenę. To samo badanie naukowe ujawniło, że ból głowy typu napięciowego jest trzecim z powszechnie występujących zaburzeń zdrowia na świecie (po próchnicy zębów i utajonej gruźlicy); migrena znalazła się na szóstej pozycji.

Migrena nie jest po prostu silnym bólem głowy – to szczególny ból, któremu towarzyszą objawy czasowej niesprawności mózgu. Ból to zaledwie trzecie stadium czteroetapowego procesu, który może się rozciągać na wiele dni. Nie każdy cierpiący na migreny przechodzi przez wszystkie cztery stadia.

Sygnały ostrzegawcze

Aż do trzech czwartych migrenowców na kilka dni przed bólem głowy dostaje od swojego ciała sygnały ostrzegawcze. Klasyczne objawy obejmują: zmęczenie, pogorszenie się koncentracji, drażliwość oraz niewyjaśnioną potrzebę ziewania i wzmożone oddawanie moczu. Powszechne są też dziwne zachcianki pokarmowe. Jedna z moich pacjentek pochłaniała wszystko o smaku kurczaka (było to dla niej kłopotliwe, ponieważ stosowała dietę wegańską), inna miała takie łaknienie cukru, że potrafiła osuszyć butelkę słodkiego syropu owocowego. Wszystkie te objawy pochodzą z podwzgórza – ukrytej głęboko w czaszce części mózgowia odpowiedzialnej za regulowanie wielu podstawowych funkcji organizmu, takich jak pragnienie, apetyt, reakcje emocjonalne, temperatura ciała oraz za rytm dobowy.

Na godzinę przed włączeniem się bólu głowy jedna trzecia migrenowców doznaje dziwnych przejściowych objawów nazywanych aurą. Najczęściej zdarzają się aury wzrokowe. Nierzadko zaczyna się od jasnej plamy tuż obok środka pola widzenia, która powoli rozszerza się w migotliwy półksiężyc – tak zwane mroczki migocące. Wokół poszerzających się krawędzi tego kształtu tańczą figury geometryczne i zygzaki. Te ostatnie bywają nazywane widmem fortyfikacji lub iluzjami fortyfikacyjnymi, ponieważ przypominają widziane z lotu ptaka średniowieczne mury obronne. Powoli półksiężyce przepływają na skraj pola widzenia, pozostawiając po sobie ślepą plamę. Spośród aur niewzrokowych należy wspomnieć pełznące po kończynie mrowienie, problemy w dobieraniu słów czy słabość w jednej połowie ciała. Uważa się, że aury migrenowe wywołuje rozchodząca się fala zmniejszonej aktywności bioelektrycznej kory mózgu, nazywana fachowo rozszerzającą się depresją korową.

U szczytu fali neurony szaleńczo przesyłają impulsy, z czym wiążą się wspomniane iluzje fortyfikacyjne. Następnie wyczerpane komórki nerwowe nie są zdolne do dalszego działania, dlatego przez jakiś czas może się utrzymywać ślepa plama. Naukowcy, posługując się technikami obrazowania w czasie rzeczywistym, ustalili, że u ludzi doświadczających aury fala przebiega po korze mózgu z prędkością około trzech milimetrów na minutę. Następnie przychodzi ból głowy: pulsujący, intensywny i jednostronny – słowo „migrena” pochodzi z greki i oznacza „ból jednej połowy głowy”.

Jak tsunami

Światła, dźwięki i ruchy stają się dla migrenowca męczarnią. Człowiek cierpiący na migrenę zwykle wycofuje się do ciemnego pokoju, aby przespać ból, który może trwać od czterech godzin do trzech dni, jeśli się nic z nim nie zrobi. Przyczynia się do niego wiele czynników, w tym opisana fala przebiegająca po powierzchni mózgu w fazie aury. Rozszalałe neurony wręcz tryskają powodującymi ból substancjami chemicznymi, które aktywują receptory bólu w otulających mózg oponach mózgowych. Powstający wówczas stan zapalny i zmiany w przepływie krwi dodatkowo potęgują ból. W ostatniej fazie, kiedy migrenowiec dochodzi do siebie, zwykle jest wyczerpany, choć niektóre osoby odczuwają euforię (oprócz zwykłej radości z tego, że ból ustąpił).

Nie wiadomo, czemu jedni ludzie cierpią na migreny, a drudzy nie, ale zdecydowanie w grę wchodzi czynnik genetyczny. U osób doświadczających migren niektóre zajęcia czy okoliczności mogą działać jak wyzwalacz. Większość ludzi z radością powitałaby weekendowe lenistwo w górskiej chacie, z czerwonym winem oraz deską wędlin i serów, przy rozpalonym kominku, podczas gdy na zewnątrz szaleje burza. Dla migrenowca jednak taka sceneria to koszmar; wylegiwanie się w łóżku, duża wysokość nad poziomem morza, alkohol, zawarte w wędlinie i serze azotany, dym, burza, a nawet weekend sam w sobie – to wyzwalacze migreny.

Do powszechnych czynników sprzyjających migrenom należą też: menstruacja, poszczenie, silne zapachy i stres. Leczyłam kiedyś pacjentkę, którą migrena przykuwała do łóżka na dwa dni za każdym razem, gdy ta dziewczyna natknęła się na swojego byłego chłopaka. W końcu przeprowadziła się do innego stanu, gdzie nie groziło jej spotkanie z natrętnym eks, i uwolniła się od bólu głowy.

Polecamy książkę: „Lekarz prawdę ci powie. Subiektywny przewodnik po najczęstszych dolegliwościach”, wyd. Słowne. Polecamy książkę: „Lekarz prawdę ci powie. Subiektywny przewodnik po najczęstszych dolegliwościach”, wyd. Słowne.

Rzadkie i nietypowe bóle głowy

Bóle głowy – rodzaje. Jak rozpoznać przyczyny bólu i odróżnić je od siebie?

  • Pierwotny kłujący ból głowy charakteryzuje się intensywnym, krótkotrwałym dźganiem odczuwanym w różnych obszarach głowy. Pacjenci doświadczający ich zwykle miewają też bóle głowy innego rodzaju, w tym migrenowe. Kłucie z reguły jest odczuwane w miejscu, gdzie występują te inne bóle, co sugeruje, że ten kłujący zostaje wywołany niespokojnymi, nadwrażliwymi i chaotycznymi działaniami nerwów.

  • Monetowy ból głowy obejmuje zwykle owalny obszar z grubsza wielkości monety. Jest stały (nie pulsuje) i zazwyczaj zdarza się tylko w jednym miejscu, choć u nielicznych pacjentów odnotowano dwie bolące „monety”.

  • Śródsenny ból głowy, potocznie nazywany „budzikiem”, daje się pacjentom we znaki tylko we śnie i powoduje przebudzenie. To jeden z nielicznych rodzajów bólu głowy zdarzających się niemal wyłącznie osobom starszym; można oczekiwać jego pojawienia się około sześćdziesiątki. Bóle głowy spowodowane wysiłkiem fizycznym sprawiają, że cała głowa pulsuje. Występują, jeśli się przesilimy fizycznie, szczególnie w upale albo na dużej wysokości nad poziomem morza.

  • Cefalgia koitalna to czarujący eufemizm, pod którym kryje się ból głowy towarzyszący seksowi (czy to w trakcie stosunku płciowego, czy masturbacji). Neurolodzy dzielą te bóle na przedorgazmowe – tępe, nabierające intensywności wraz ze wzrostem podniecenia płciowego – oraz orgazmowe, porównywalne z trzaśnięciem pioruna podczas szczytowania. Trzeba się upewnić, że pacjent zgłaszający orgazmowy ból głowy nie doznał pęknięcia tętniaka w mózgu. Szczególnie niepokojące jest, że aż 12 proc. pacjentów z pękniętym tętniakiem przychodzi do lekarza i wyznaje (z onieśmieleniem, jak podpowiada moje doświadczenie), że „piorun walnął” podczas seksu. Pacjentom z powtarzającą się cefalgią koitalną zaleca się przyjęcie tabletki przeciwzapalnej na 30 – 60 min. przed seksem. Odbiera to zdarzeniu atmosferę spontaniczności, ale lepsze to niż pędzenie do szpitala po każdym orgazmie w celu sprawdzenia, czy nie eksplodowało nam w głowie przesilone naczynie krwionośne.

  • Klasterowy ból głowy jest zaliczany do najbardziej bolesnych przypadłości, jakich może doświadczyć istota ludzka. Doprowadzał pacjentów do samobójstwa, dlatego zyskał przydomek „samobójczego bólu głowy”. Na szczęście klasterowy ból głowy występuje rzadko, dotyka mniej więcej jedną osobę na tysiąc, przy czym u mężczyzn zdarza się pięć razy częściej niż u kobiet. Jego nazwa bierze się z tego, że seryjne napady bólu przychodzą okresowo: do ośmiu napadów w ciągu doby na ogół przez kilka tygodni lub miesięcy, a poszczególne klastery (skupiska) są rozdzielone okresami remisji trwającymi kilka miesięcy bądź lat. Aż 15 proc. wyjątkowych nieszczęśników cierpi na nieustępujące napady ciągnące się latami.

Klasterowe bóle głowy odznaczają się zagadkową sezonową rytmicznością, ze szczytowym spotęgowaniem w okresach przesilenia zimowego i letniego oraz wiosennej i jesiennej równonocy. Napady zazwyczaj zdarzają się dokładnie o tej samej porze, co do minuty, każdego dnia w każdym klasterze. Często przychodzą w nocy, powodując u wielu pacjentów bezsenność. Taka punktualność i regularność mocno przemawiają za niewłaściwym funkcjonowaniem zegara biologicznego, za którego działanie odpowiada podwzgórze. Nie wiemy, dlaczego ta część mózgowia szwankuje i przyprawia człowieka o nieznośny ból ani dlaczego wdychanie czystego tlenu czasem przerywa napad. Napad trwa od 15 do 180 min., po czym zarówno ból, jak i wszystkie pozostałe objawy raptownie znikają. Aż do następnej nocy.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze