Stacjonarna część tegorocznej edycji American Film Festival dobiegła końca. Zwycięzców, których tradycyjnie wyłoniła festiwalowa publiczność, poznaliśmy podczas niedzielnej gali zamknięcia.
W trakcie stacjonarnej odsłony American Film Festival widzowie zobaczyli łącznie 88 filmów pełnometrażowych, z czego 37 pokazano w Polsce po raz pierwszy. W sekcji „Spectrum”, w której w tym roku znalazło się 13 pełnometrażowych fabuł, najlepszym filmem okazał się dramat sci-fi „Acidman” w reżyserii Aleksa Lehmanna, twórcy znakomitego „Blue Jay”. Tym razem jednak twórca opowiada o innym rodzaju miłości. „Acidman” to historia o mierzeniu się z samotnością, lękiem o starzejących się rodziców i o melancholijnej tęsknocie za prostotą dzieciństwa. Z kolei w sekcji „Amercian Docs” publiczność nagrodziła „PEZ-tępcę. Wyjętego spod prawa” w reżyserii Amy Bandlien Storkel i Bryana Storkela. Film przedstawia historię najsłynniejszego przemytnika kolekcjonerskich opakowań cukierków PEZ. To również opowieść o buncie przeciwko korporacyjnej chciwości, a zarazem niesamowity dokument, którego akcja toczy się na dwóch kontynentach, a stawką są miliony dolarów.
Część online American Film Festival potrwa do niedzieli 20 listopada na platformie Nowe Horyzonty VOD, gdzie można obejrzeć kilkadziesiąt filmów z tegorocznego programu.