Dlaczego puzzle? Bo jego fabuła to układanka, którą należy do siebie dopasować. I choć brzmi to jak historia znana z każdej kryminalnej produkcji, w serialu „Ciała” jest to o wiele ciekawsze, bo dzieje się on w czterech przestrzeniach czasowych.
Czworo detektywów. Cztery osie czasu. Jedno ciało. Ten serial to osiem godzin wypełnionych po brzegi intrygującą i skomplikowaną fabułą. Dużo w nim tajemnic, a jednocześnie ich nagromadzenie nie wydaje się być przesadzone. Raczej całkowicie potrzebne, by wyjaśnić historię, która swój początek ma w 1890 roku, a koniec ponad 160 lat później. Brzmi nieprawdopodobnie? Dokładnie taki był zamiar twórców. „Ciała” to bowiem kryminalna produkcja z motywem science-fiction, a oglądając ją nie sposób wyzbyć się wrażenia, że emocje, które wywołuje, są łudząco podobne do tych przy seansie niemieckiego serialu „Dark”.
Kadr z serialu „Ciała” (Fot. materiały prasowe)
Rok 2023. Detektywka Shahara Hasan (Amaka Okafor) rozpoczyna pościg za młodym chłopakiem w środku skrajnie prawicowego wiecu i natrafia na ciało na Longharvest Lane.
Rok 1941 detektyw Karl Whiteman (Jacob Fortune-Lloyd) w zniszczonym bombami Londynie otrzymuje tajemnicze wezwanie, aby udać się na Longharvest Lane po odbiór ciała.
Rok 1890 Inspektor Edmond Hillinghead (Kyle Soller) zostaje wezwany na Longharvest Lane, gdzie znajduje ciało.
Każdy z śledczych odnajduje na tej samej londyńskiej ulicy to samo ciało mężczyzny z dokładnie tymi samymi obrażeniami. Mężczyzna jest nagi i najprawdopodobniej zginął od strzału w oko, ale w żadnym z ciał nie ma kuli. Jedyny ślad to tatuaż na jego nadgarstku.
Rok 2053. Futurystyczny samochód elektryczny Sierżant Iris Maplewood (Shira Haas) psuje się w pobliżu Longharvest Lane. Coś prowadzi kobietę w głąb uliczki, na której tam odnajduje ciało. Okazuje się jednak, że mężczyzna żyje.
Kadr z serialu „Ciała” (Fot. materiały prasowe)
Detektywi szybko odkrywają, że ich dochodzenia na przestrzeni dekad są ze sobą powiązane, a wszystkie tropy prowadzą do enigmatycznego lidera politycznego – Eliasa Mannixa (Stephen Graham). Czy odegrał jakąś rolę w morderstwie? A może w grę wchodzi coś o wiele bardziej złowrogiego? Aby rozwiązać zagadkę, czwórka detektywów musi znaleźć sposób, aby ze sobą współpracować i odkryć spisek trwający ponad 150 lat.
W produkcji, obok Amaki Okafor, Jacoba Fortune-Lloyda, Kyle'a Sollera, Shiry Haas i Stephena Grahama, występują między innymi: Greta Scacchi, Tom Mothersdale, Synnove Karlsen i George Parker. Reżyserem serialu jest Haolu Wang, a za scenariusz (wspólnie z Danusią Samal) i pomysł odpowiada Paul Tomalin. Serial „Ciała” został nakręcony na podstawie zagmatwanej powieści graficznej, której autorem jest Si Spencer.
Kadr z serialu „Ciała” (Fot. materiały prasowe)
Twórcy nie zdradzili jeszcze, czy możemy spodziewać się drugiego sezonu. Jego zakończenie pozostało jednak otwarte, a popularność na platformie Netflix może wskazywać na to, że doczekamy się kolejnych odcinków. „Historia postaci dobiegła końca” – mówił w rozmowie z „Cosmopolitan” Paul Tomalin. „Ale biorąc pod uwagę, że ta historia to absolutny hit i ludzie szturmują Netflix, na wszelki wypadek postawiliśmy w zakończeniu wielokropek” – dodał.
Serial „Ciała” jest dostępny online na platformie Netflix.
Kadr z serialu „Ciała” (Fot. materiały prasowe)