1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Kultura
  4. >
  5. O sile rodzinnych więzów w obliczu nadchodzącego pożegnania. „Tótem” to meksykański kandydat do Oscara, który rozkłada na łopatki

O sile rodzinnych więzów w obliczu nadchodzącego pożegnania. „Tótem” to meksykański kandydat do Oscara, który rozkłada na łopatki

„Tótem” zaprasza w podróż do uważności i refleksji o tym, co najważniejsze – zdrowiu, szczęściu rodzinnemu i życiu w zgodzie ze sobą. (Fot. materiały prasowe)
„Tótem” zaprasza w podróż do uważności i refleksji o tym, co najważniejsze – zdrowiu, szczęściu rodzinnemu i życiu w zgodzie ze sobą. (Fot. materiały prasowe)
Meksyk dopiero niedawno zdobył swojego pierwszego Oscara – w 2018 roku nagroda powędrowała do twórców poruszającego dramatu „Roma”. W tym roku do boju o nagrodę Akademii Filmowej w zielono-biało-czerwonych barwach stanie kameralny „Tótem” – wyróżniona na berlińskim festiwalu wzruszająca i pełna czułości historia o sile rodzinnych więzów w obliczu nadchodzącego pożegnania. Czy obraz Lili Avilés powtórzy sukces filmu w reżyserii Alfonsa Cuaróna?

Kino lubi posługiwać się figurą dziecka, natomiast twórcy filmowi czynić z dziecka obserwatora dorosłego świata. Tak w ostatnich latach działo się np. w „Lecie 1993” czy „Cichej dziewczynie”. Pomysłem tym również posłużyła się meksykańska reżyserka Lila Avilés, która w Tótemie” opowiada historię pewnej rodziny, koncentrując narrację wokół siedmioletniej Sol (Naíma Sentíes) – cichej i skromnej dziewczynki, która stopniowo wprowadza nas do swojego fascynującego mikrokosmosu. Punktem wyjścia jest tutaj trudna rodzinna sytuacja – nieuleczalna choroba ojca małoletniej bohaterki. Fabuła skupia się natomiast wokół przyjęcia urodzinowego, które organizują choremu krewni, aby zmotywować go do leczenia, na które mężczyzna nie ma już sił.

„Tótem” (Fot. materiały prasowe) „Tótem” (Fot. materiały prasowe)

„Tótem” (Fot. materiały prasowe) „Tótem” (Fot. materiały prasowe)

Film rozpoczyna się od gorączki przygotowań do imprezy organizowanej w iście meksykańskim stylu: jest gwarno, tłoczno i kolorowo. Do domu schodzą się kolejni goście, a każdy z nich wydaje się jeszcze barwniejszy od poprzedniego. Cały ten piękny harmider obserwujemy oczami Sol. Na horyzoncie widać jednak rodzinne trzęsienie ziemi, które diametralnie zmieni życie wszystkich domowników, zwłaszcza głównej bohaterki. Jeśli myśleliście, że hasło „rodzina” zostało już w kinie odmienione przez wszystkie możliwe formy i przypadki, Avilés udowadnia, że wciąż można opowiadać o niej w świeży, nowatorski sposób. I robić to bez zadęcia, pustych haseł, oczywistych obserwacji i górnolotnych sloganów, za to z olbrzymią dozą empatii, mądrości i niewymuszonego humoru.

„Tótem” (Fot. materiały prasowe) „Tótem” (Fot. materiały prasowe)

„Tótem” (Fot. materiały prasowe) „Tótem” (Fot. materiały prasowe)

Tótem” opowiada bowiem nie tylko o chorobie, odchodzeniu i pożegnaniach. To przede wszystkim obraz ukazujący, w jak różny sposób ludzie reagują na trudne sytuacje życiowe, jak pracują ich emocje, gdzie szukają rozwiązań. Obserwujemy w nim mechanizmy ucieczkowe, wypieranie, a także pewien rodzaj „magicznego” myślenia. To opowieść, która zachęca do skupienia się na emocjach, własnych potrzebach i obserwowaniu siebie w trudnych sytuacjach. Zaprasza w podróż do uważności i refleksji o tym, co najważniejsze – zdrowiu, szczęściu rodzinnemu i życiu w zgodzie ze sobą.

Polska premiera filmu „Tótem” zaplanowana jest na 12 stycznia 2024 roku.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze