Nicolas Cage w komedii, o jakiej nikomu się nie śniło. „Dream Scenario” – film na weekend

Absurdalna komedia „Dream Scenario” to z pewnością jedna z najbardziej wyjątkowych ról w karierze Nicolasa Cage’a („Zostawić Las Vegas”, „Dzikość serca”), który w wielkim stylu wraca na ekrany. Zdobywca Oscara wciela się tu w rolę niedocenianego i niemal niezauważalnego szarego człowieka, którego los zmienia się diametralnie, odkąd co noc śni się obcym ludziom na całym świecie. Z dnia na dzień – a w zasadzie z nocy na noc – Paul Matthews staje się celebrytą szczególnej kategorii. Nastoletnie córki przestają się go wstydzić, odzywa się do niego jego była, w oczach studentów zaczyna być cool, a na biurku przybywa lukratywnych kontraktów reklamowych. Wreszcie jest kimś, jednak szybko jego życie z ucieleśnienia marzeń przeobraża się w koszmar, a Paul z fascynującego fenomenu staje się ofiarą cancel culture.

Zainteresowany kulturą Internetu, viralowością i fenomenem influencerów reżyser Kristoffer Borgli („Chora na siebie”) eksploruje zarówno proces stawania się celebrytą, jak i szybką utratę sympatii mas. Zgłębiając te tematy, nie mógł lepiej dobrać odtwórcy głównej roli. Nicolas Cage, którego twarz widnieje w sieci na tysiącach memów i zabawnych gadżetów, pokazuje tutaj nie tylko wybitny komediowy talent, ale także fenomenalny warsztat dramatyczny. Wyśmiewany za wybierane role, ale także nieustannie utrzymujący się na topie aktor dostał tu szansę na rozwinięcie skrzydeł. I prawdopodobnie nigdy nie był ani tak zabawny, ani tak poruszający. Krytycy uznali natomiast „Dream Scenario” za niezwykle pomysłową komedię nakręconą w duchu Michela Gondry’ego („Zakochany bez pamięci”), Spike’a Jonze’a („Być jak John Malkovich”) oraz Charliego Kaufmana („Anomalisa”).

Wyprodukowany przez studio A24 obraz miał swoją światową premierę podczas Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Toronto, gdzie został okrzyknięty inteligentną i prowokacyjną komedią z elementami thrillera. „Czyste komediowe złoto”, „film Borgliego może zyskać status kultowego”, „zabawny, celny i niepokojący portret kapryśnej kultury celebrytów”, „nieodparcie śmieszny i ostry jak brzytwa” – zachwycali się recenzenci. Produkcja, która w Polsce zadebiutowała na ekranach 29 grudnia, zaskoczyła również rodzimą publiczność, o czym świadczy między innymi krótka recenzja filmu Zofii Fabjanowskiej-Micyk.

„Trudno pisać o »Dream Scenario« tak, żeby nikomu nie zepsuć zabawy z odkrywania przewrotnego pomysłu, który za tym filmem stoi. Zdradzę tyle: to z jednej strony bardzo udana surrealistyczna komedia. Opowieść o zwyczajnym facecie, który nagle pojawia się w snach tysięcy osób na całym świecie. Z początku popularność wydaje się darem od losu, ale potem sprawy obierają zły obrót. W roli głównej: Nicolas Cage, niegdyś uwielbiany, w pewnym momencie wypadł z łask publiczności i stał się bohaterem niezliczonych memów. I jeśli się o tym fakcie pamięta, postrzega się jego bohatera trochę inaczej” – tak o filmie Borgliego w lutowym wydaniu miesięcznika „Zwierciadło” pisała szefowa działu kultury.

Jeśli chcecie zatem spędzić ten weekend z kulturą przez duże K, zachęcamy do wybrania się na seans „Dream Scenario”. Gwarantujemy, że nie będziecie zawiedzeni. Przedtem jednak sprawdźcie zwiastun filmu, który prezentujemy poniżej.