„My Precious” to chyba najbardziej znana kwestia Golluma (przyznajcie się – kto z was przeczytał ją jego głosem?), jednego z ikonicznych bohaterów z kart powieści Tolkiena i ich ekranizacji. Istnieje szansa, że ponownie usłyszymy ją w wykonaniu Andy’ego Serkisa, ponieważ studio Warner Bros. właśnie ogłosiło, że w 2026 r. wypuści pierwszy z nowej serii filmów „Władca Pierścieni”.
Filmowe uniwersum „Władcy Pierścieni” się rozrasta! Już w 2023 roku ogłoszono, że powstaną kolejne filmy z serii na podstawie kultowych powieści Tolkiena. Teraz jednak studio Warner Bros. ujawniło więcej szczegółów, m.in. roboczy tytuł, głównego aktora, twórców i szacowany rok premiery nowej produkcji.
Najprawdopodobniej już w 2026 roku zobaczymy najnowszy film, który ponownie przeniesie nad do Śródziemia. Tym razem – jak sugeruje roboczy tytuł „Lord of the Rings: The Hunt of Gollum” – skupi się on na postaci ikonicznego Golluma.
Gollum – dawniej znany jako Sméagol – to jeden z głównych (i najbardziej znanych) bohaterów powieści J.R.R. Tolkiena z serii „Hobbit” oraz „Władca Pierścieni” i ich ekranizacji, który nieustannie pożąda Jedynego Pierścienia niczym Wiewiór z „Epoki Lodowcowej” żołędzia. W przypadku Golluma nie jest to jednak zabawne, lecz tragiczne – pierścień bowiem wywiera na niego silny negatywny wpływ, doprowadzając go do obłędu, co skutkuje dramatycznym końcem.
Czytaj także: Książki fantasy, które warto przeczytać – zanurz się w świecie magii
O czym dokładnie opowie „Lord of the Rings: The Hunt for Gollum”? Tego na razie nie wiadomo – szczegóły trzymane są w ścisłej tajemnicy. Wiemy jednak, że ponownie w roli odpychającego, a jednocześnie budzącego współczucie Golluma zobaczymy Andy’ego Serkisa. – Tak, mój Ssskarbie. Nadszedł czas, by raz jeszcze wyruszyć w nieznane z moimi drogimi przyjaciółmi, niesamowitymi i niezrównanymi strażnikami Śródziemia: Peterem, Fran i Philippą – skomentował Serkis, który będzie także pełnił funkcję reżysera.
Dotychczasowe filmy z serii „Hobbit” i „Władca Pierścieni” wyreżyserował Peter Jacskon, który chociaż tym razem przekazał pałeczkę koledze, nadal będzie związany z projektem. Zajmie się bowiem produkcją filmu wraz z Fran Walsh i Philippą Boyens. – To przywilej móc wrócić do Śródziemia z naszym dobrym przyjacielem i współpracownikiem Andym Serkisem, który ma niedokończone sprawy z tym śmierdzielem Gollumem – dodali Jackson, Boyens i Walsh.
Walsh i Boyens pracują także nad scenariuszem filmu wraz z Phoebe Gittins i Arty Papageorgiou.
Czytaj także: Filmy fantasy, które cię zachwycą
Produkcja o przygodach Golluma to niejedyny film, który będziemy mogli oglądać w najbliższym czasie. 13 grudnia 2024 roku (w USA dzień wcześniej) zadebiutuje bowiem animowany prequel „Władcy Pierścieni”, czyli „The Lord of the Rings: The War of the Rohirrim”. Jego wydarzenia będą się rozgrywać 183 lata przed tymi z „Władcy Pierścieni”.
Po tym, jak Rohan zostaje zaatakowany przez żądnego zemsty bezwzględnego lorda Wulfa, król Helm i jego lud szukają schronienia w starożytnej twierdzy Hornburg. Dowództwo nad obroną fortecy, która z czasem stanie się znana jako Helmowy Jar, przejmuje córka władcy, Hera.
Za scenariusz animacji odpowiedzialni są Jeffrey Addiss i Will Matthews, twórcy nagrodzonego Emmy serialu „Ciemny kryształ: Czas buntu”. Reżyserią zaś zajmuje się legenda japońskiej animacji, czyli Kenji Kamiyama.
Okej, Warner Bros., przekonaliście nas – pora na kolejny maraton „Władcy Pierścieni”.