1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Spotkania
  4. >
  5. Jennifer Aniston ostro sprzeciwia się krytyce bezdzietnych kobiet. „Modlę się, żeby pana córka miała tyle szczęścia, aby samej doczekać się dziecka”

Jennifer Aniston ostro sprzeciwia się krytyce bezdzietnych kobiet. „Modlę się, żeby pana córka miała tyle szczęścia, aby samej doczekać się dziecka”

Jennifer Aniston (Fot. Monica Schipper/FilmMagic)
Jennifer Aniston (Fot. Monica Schipper/FilmMagic)
Jennifer Aniston przez wiele lat musiała zmagać się z domysłami prasy i internautów na temat swojej bezdzietności. Dziś aktorka staje w obronie wszystkich kobiet, które podobnie jak ona czują presję, by tłumaczyć się ze swojego wyboru bądź niepowodzeń w tej kwestii. Aniston publicznie odpowiedziała na krzywdzący komentarz kandydata na wiceprezydenta USA, J.D. Vance’a, który trzy lata temu zaatakował bezdzietne kobiety, twierdząc, że są „przygnębione swoim życiem”.

Kampania prezydencka w USA nabiera rozpędu, a istotnym polem bitwy między kandydatami staje się internet. Kamala Harris, którą Joe Biden namaścił na swoją następczynię w wyścigu o Biały Dom, już zyskała poparcie sporej liczby gwiazd i influencerów. Kandydatkę poparli m.in. Olivia Rodrigo, John Legend czy Beyoncé, która zgodziła się nawet, by Harris wykorzystała jej utwór „Freedom” podczas kampanii. W sieci wypłynęło też wideo z 2021 roku, na którym o nowej kandydatce Demokratów wypowiada się J.D. Vance – kontrowersyjny senator z ramienia partii republikańskiej, który w razie wygranej Donalda Trumpa zostanie wiceprezydentem. Jego słowa były tak oburzające, że odniosła się do nich na Instagramie sama Jennifer Aniston.

Kandydat na wiceprezydenta USA mówi o „bezdzietnych kociarach”

Aniston trudno było powstrzymać gniew, gdy zobaczyła archiwalne nagranie, na którym współpracownik Trumpa z pogardą wypowiada się o kobietach bez dzieci. Zdaniem polityka USA została zdominowana przez „grupkę bezdzietnych kociar, które są przygnębione własnym życiem i decyzjami, które podjęły, dlatego chcą uczynić resztę kraju tak samo nieszczęśliwą jak one same”. Vance miał tu na myśli m.in. Kamalę Harris, która sama nie ma biologicznych dzieci.

– To podstawowy fakt, popatrz na Kamalę Harris, Pete Buttigiega, Alexandrię Ocasio-Cortez – cała przyszłość Partii Demokratycznej leży w rękach bezdzietnych ludzi – grzmiał na antenie Fox News republikański polityk.

Jennifer Aniston reaguje na krzywdzące słowa kandydata Republikanów

Amerykańska aktorka na swoich instastories wrzuciła kadr z wywiadu z Vance'em i wyraziła swoje oburzenie.

„Nie mogę uwierzyć, że takie słowa padają z ust potencjalnego wiceprezydenta Stanów Zjednoczonych” – można przeczytać w apelu Aniston.

„Wszystko, co mogę powiedzieć to… Panie Vance, modlę się, aby pana córka miała dość szczęścia, by urodzić samej swoje dziecko. Mam nadzieję, że nie będzie musiała korzystać z zapłodnienia in vitro jako opcji numer dwa. Bo to coś, co też chciałby jej pan odebrać” – dodała gwiazda.

Jennifer Aniston sama wyznała w jednym z wywiadów, że korzystała z metody zapłodnienia in vitro, niestety bezskutecznie. Przyznała się też do stosowania innych środków mających poprawić płodność. Pomijając ten jeden wywiad, aktorka nigdy nie omawiała publicznie kwestii braku dzieci i przyczyn tego faktu. Stanowczo zaprzeczyła jednak spekulacjom na swój temat, np. temu, że przyczyną rozpadu jej związku z Bradem Pittem była jej decyzja o nieposiadaniu dzieci. Zawsze też opowiadała się po stronie kobiet, które z własnej woli nie zdecydowały się na ten krok.

„Podejmujmy tę decyzję dla siebie samych i dla młodych kobiet, którym dajemy przykład. Podejmujmy ją świadomie, samodzielnie, w oderwaniu od medialnego szumu. Nie musimy być żonami czy matkami, aby czuć się spełnione. Możemy same pisać swój szczęśliwy scenariusz” – napisała gwiazda w felietonie z 2016 roku dla „Huffington Post”.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze