1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Psychologia
  4. >
  5. Dobre małżeństwo nie chroni przed zdradą. Dlaczego ludzie w szczęśliwych związkach nie zawsze są wierni?

Dobre małżeństwo nie chroni przed zdradą. Dlaczego ludzie w szczęśliwych związkach nie zawsze są wierni?

(Fot. Getty Images)
(Fot. Getty Images)
„Chcemy wierzyć, że szczęśliwe małżeństwo uchroni nas przed niewiernością” – pisze w swoim artykule dla Psychology Today psychoterapeuta Moshe Ratson. Ale jego praktyka zawodowa wskazuje na coś innego. Jak przyznaje Amerykanin, wśród swoich klientów miał wielu ludzi będących w udanych związkach, którzy i tak dopuścili się zdrady. Co może leżeć u podłoża takiego zachowania?

Ratson postanowił przeanalizować możliwe przyczyny niewierności wśród osób zadowolonych ze swoich miłosnych relacji. Mowa tu o ludziach naprawdę szczęśliwych i kochających partnera bądź partnerkę. Wydawałoby się, że nie mają żadnego racjonalnego powodu, by decydować się na „skok w bok” – a jednak wielu to robi. Co nimi kieruje?

Psychoterapeuta relacjonuje, że wiele ze zdradzających osób na tak postawione pytanie odpowiada zaskakująco szczerze: „Po prostu przydarzyła się łatwa okazja. Nie szukałem jej specjalnie”, „Nie potrafiłem/-am kontrolować swojego pożądania i mu się oprzeć” lub też „Nie wiem, co sobie wtedy myślałem/-am, to był ogromny błąd”.

Pod takimi odpowiedziami często jednak kryje się coś więcej. Co skłania ludzi szczęśliwych w małżeństwie do nawiązywania romansów?

Dużo okazji do zdrady

Pierwszy powód jest prozaiczny: wzmożone kontakty z innymi ludźmi i związane z tym wystawianie się na więcej pokus. Najczęściej ma to związek z wykonywanym zawodem. Jeśli praca danej osoby polega na nawiązywaniu relacji, podróżowaniu, braniu udziału w różnorakich spotkaniach, to ma ona więcej okazji do poznania kogoś, kto obudzi w niej niebezpieczne instynkty. Niestety, stare powiedzenie „okazja czyni złodzieja” jest w tym przypadku bardzo trafne.

Brak poczucia własnej wartości

Ludzie w udanych związkach mogą też zdradzać, ponieważ zmagają się z niskim poczuciem własnej wartości. Przekonanie o byciu gorszym potrafi być zakorzenione tak głęboko, że nawet największa miłość ze strony partnera nie wypełnia ogromnej potrzeby bycia kochanym i akceptowanym. W takim przypadku niezależnie od tego, ile uczuć okażemy partnerowi lub partnerce, ryzyko zdrady jest wyższe – bo osoba pełna kompleksów instynktownie szuka potwierdzenia swojej wartości w oczach innych. Krótkotrwały romans na chwilę da jej uczucie satysfakcji, ale po jakimś czasie głód miłości na nowo się odezwie. Potwierdza to tylko, że źródło problemu tkwi nie w czynnikach zewnętrznych, lecz wewnętrznych, a więc w głębokim niedowartościowaniu. Jedynym warunkiem poprawy jest wówczas praca nad sobą w ramach terapii.

Tęsknota za ekscytującymi emocjami

Nawet najszczęśliwszy związek nie zaspokaja w stu procentach naszych pragnień. Stabilizacja i poczucie bezpieczeństwa są bardzo ważne dla utrzymania zdrowej relacji, jednak co jakiś czas może odzywać się w nas tęsknota za odrobiną szaleństwa. Choć istnieje wiele sposobów na pozyskanie tej emocji bez krzywdzenia innych, niektórzy wybierają zdradę – bo wywołuje w nich tak pożądany dreszcz emocji lub daje ujście dla tłumionych fantazji.

Trauma lub PTSD

Kolejną przyczyną niewierności u ludzi spełnionych w relacji może być zespół stresu pourazowego (PTSD) lub trauma. Moshe Ratson zauważa, że człowiek, który nie przepracował swoich lęków i złych doświadczeń z przeszłości, ma skłonność do irracjonalnych zachowań. Psychoterapeuta tłumaczy, że zdrada może uruchamiać w nim tryb walki i ucieczki, który dla osoby z PTSD jest czymś znanym i do czego nieświadomie dąży. W przypadku traum romans może być sposobem na odcięcie się od negatywnych emocji i zagłuszenie wewnętrznego bólu.

Sprzeczne potrzeby

Jako ludzie jesteśmy chodzącymi sprzecznościami – mówi Moshe Ratson. Stale toczy się w nas walka między sercem a rozumem, między tym, kim jesteśmy, a kim chcemy być, między wartościami, które wyznajemy, a naszymi realnymi zachowaniami, między osiąganiem długoterminowych celów w życiu a chwilowymi porywami serca. Niektórzy pod wpływem impulsu dają się ponieść nagłemu pragnieniu, by doświadczyć ekscytującego romansu, choć taki „wysok” może stać w zupełnej sprzeczności z jego wartościami. To kolejna przyczyna zdrady, której źródła tkwią nie w samej relacji, lecz złożoności ludzkiej natury.

Psychoterapeuta Moshe Ratson radzi, by w celu zminimalizowania ryzyka takich zachowań poświęcić czas na autorefleksję. Warto przyjrzeć się naszym ukrytym uczuciom, pragnieniom czy kompleksom, zanim pokierują nas one w stronę zdrady. Już sama świadomość, że tkwią w nas niespełnione potrzeby czy tęsknoty, da podstawę do pracy z nimi i uwolnienia się spod ich wpływu w zrównoważony sposób.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze