Międzynarodowej publiczności dała się poznać jako Zula Lichoń w nominowanej do Oscara „Zimnej Wojnie” Pawła Pawlikowskiego. Od tego czasu talent aktorski Joanny Kulig zatacza coraz szersze kręgi. W 2023 roku zakończyła zdjęcia do świetnie ocenianego przez krytyków thrillera. Na planie spotkała się z Alem Pacino i Michaelem Keatonem, czego przedsmak możecie poczuć już teraz. Wystarczy odpalić świeżo opublikowany oficjalny zwiastun filmu „Knox Goes Away”.
W 2018 roku świat zagranicznego kina stanął przed bohaterką naszej marcowej okładki otworem. Przez ostatnich 6 lat Joanna Kulig wystąpiła między innymi w amerykańskim serialu Netflixa „The Eddy” Damiena Chazelle’a, francuskim dramacie „Kompromat” oraz hollywoodzkiej komedii romantycznej „She Came to Me” (w polskiej wersji „Miłość bez ostrzeżenia”. No cóż…), gdzie główne role odgrywają: Anne Hathaway, Peter Dinklage i Marisa Tomei.
W następnym projekcie światowego formatu Polka zamieniła romans na mrok. Zaangażowano ją bowiem do reżyserowanego przez Michaela Keatona thrillera „Knox Goes Away”.
Gwiazdorowi znanemu z takich produkcji, jak „Batman”, „Spotlight” czy „Birdman” przypadła w udziale rola podwójna. Zobaczymy go nie tylko za, ale i przed kamerą. Swoją kreację aktorską stworzył w „Knox Goes Away” również legendarny Al Pacino. Ale to nie koniec wielkich nazwisk, o których przeczytamy w napisach końcowych. Joannie Kulig przy pracy towarzyszyli jeszcze m.in.: James Marsden, Marcia Gay Harden, Suzy Nakamura czy Ray McKinnon.
Thriller „Knox Goes Away” to historia płatnego zabójcy, którego poznajemy w przełomowym momencie jego życia. U głównego bohatera zdiagnozowano bowiem szybko postępującą formę demencji. „Zostały ci tygodnie, raczej nie miesiące” słyszy w gabinecie zaprzyjaźnionego lekarza. To staje się punktem wyjścia do wszystkich dalszych wydarzeń. Pragnąc uleczyć relację z latami niewidzianym synem, John Knox zmuszony będzie wplątać się w kolejną – tym razem bardzo osobistą – sprawę kryminalną. Teraz jednak po piętach depczą mu nie tylko śledczy, ale i nieubłagalnie upływający czas.
Wciągający, niepokojący, piekielnie inteligentny – pisali ci, którzy mieli już okazję zobaczyć film w całości. Opublikowany teraz trailer zdaje się te opinie potwierdzać.
PS Oficjalną premierę w USA zapowiedziano już na 15 marca. Niestety nie wiemy jeszcze, kiedy produkcja trafi do polskich kin. Jedno jest jednak pewne: nie będziemy musieli długo czekać.