Filmowa wersja „The Sims” jest już w drodze. Nad adaptacją popularnej gry pracują m.in. gwiazda „Barbie” Margot Robbie oraz producenci głośnego filmu „Saltburn” z Barrym Keoghanem i Jacobem Elordim w rolach głównych.
Wiadomości o filmowej adaptacji „The Sims” nadeszły tuż po licznych zwycięstwach „Barbie” w tegorocznym sezonie nagród branżowych. Co więcej, komedia o lalce Mattel zarobiła na całym świecie ponad 1,4 miliarda dolarów. Po premierze filmu Robbie przyznała, że od początku wiedziała, że produkcja będzie hitem. – Studia prosperują, jeśli są na tyle odważne, aby łączyć wielki pomysł z wizjonerskim reżyserem – powiedziała w rozmowie z magazynem „Collider”. Jako przykład podała „dinozaury i Stevena Spielberga”, którzy „przez lata zarobili dla studia mnóstwo pieniędzy”. – A ja na to: „Teraz macie »Barbie« i Gretę Gerwig” – dodała.
Margot Robbie (Fot. Han Myung-Gu/WireImage/Getty Images)
Czy Margot Robbie jest w stanie zrobić dla branży gamingowej to, co uczyniła dla przemysłu zabawkarskiego? Przekonamy się o tym już za parę lat. Gwiazda „Barbie” wyprodukuje bowiem film kinowy „The Sims” na podstawie bestsellerowej serii gier wideo. Co o nim wiemy? Prace nad projektem wciąż są na wczesnym etapie rozwoju i nie wiadomo jeszcze, które studio go przejmie oraz kto zagra w filmie. Zarys fabuły też nie jest jeszcze znany.
Wiadomo jednak, że w projekt zaangażowani są też wydawca gry, czyli Electronic Arts, a także producenci głośnego filmu „Saltburn” z Barrym Keoghanem i Jacobem Elordim w rolach głównych. Całość wyreżyseruje natomiast Kate Herron, specjalistka od seriali („Loki”, „Sex Education”). Co ciekawe, nie jest to jej pierwsze podejście do adaptacji gier wideo. Herron należy bowiem do teamu reżyserskiego drugiego sezonu „The Last of Us”. Twórczyni napisze też scenariusz do filmu o „The Sims” razem z Briony Redman.
Dla przypomnienia: „The Sims” to seria gier wideo symulujących życie, opracowanych przez Maxis i wydanych przez Electronic Arts. Pierwsza część zadebiutowała w 2000 roku jako wirtualny odpowiednich domku dla lalek. „The Sims” pozbawiono bowiem konkretnych celów, a graczowi pozostawiono swobodę w decydowaniu o losach postaci. Nic zatem dziwnego, że gra szybko stała się hitem i doczekała się wielu kontynuacji (aktualnie wciąż rozwijana jest wersja „The Sims 4” – najnowsze rozszerzenie pojawiło się w grudniu ubiegłego roku). Dziś „The Sims” jest jedną z najlepiej sprzedających się serii gier wszech czasów. Gra jest też częścią większego uniwersum, zapoczątkowanego w 1989 roku przez grę „SimCity”, które z biegiem lat znacznie się rozrosło.
Co ciekawe, produkcja Margot Robbie nie jest pierwszą próbą przeniesienia „The Sims” na ekrany kinowe. W 2007 roku realizację filmu według scenariusza Briana Lyncha zapowiadała wytwórnia 20th Century Fox, jednak projekt nigdy nie powstał. Oficjalnie skasowano go dopiero po zakupie 20th Century Fox przez Disneya.
Źródło: Becca Longmire, „Margot Robbie Is Making a Sims Movie After Producing Record-Breaking »Barbie« (Reports)”, people.com [dostęp: 22.03.2024]