1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Filmy
  4. >
  5. Oscary 2026 z nowymi zasadami głosowania. Aż trudno uwierzyć, że wprowadzono je dopiero teraz

Oscary 2026 z nowymi zasadami głosowania. Aż trudno uwierzyć, że wprowadzono je dopiero teraz

(Fot. Richard Harbaugh/The Academy via Getty Images)
(Fot. Richard Harbaugh/The Academy via Getty Images)
Oscary 2026 przyniosą rewolucję: członkowie Akademii będą mogli głosować tylko wtedy, gdy obejrzą wszystkie nominowane filmy. To jedna z wielu zmian, które mają uczynić najważniejsze nagrody filmowe bardziej transparentnymi i sprawiedliwymi.

Amerykańska Akademia Sztuki i Wiedzy Filmowej ogłosiła właśnie szereg istotnych zmian, które zaczną obowiązywać już przy okazji 98. ceremonii wręczenia Oscarów w 2026 roku. Nowe zasady dotyczą przede wszystkim sposobu głosowania na nominowane filmy, a ich celem jest zwiększenie uczciwości i przejrzystości całego procesu. Choć część z tych modyfikacji wydaje się oczywista, wiele osób zaskoczył fakt, że dopiero teraz zostają one formalnie wprowadzone.

Oscary 2026: koniec z głosowaniem „na wyczucie”

Najważniejsza zmiana dotyczy tego, kto będzie miał prawo głosu w poszczególnych kategoriach. Od 2026 roku członkowie Akademii nie będą mogli głosować w danej kategorii, jeśli nie obejrzeli wszystkich nominowanych filmów. Do tej pory obowiązywała zasada zaufania – członkowie Akademii byli proszeni, aby nie głosować, jeśli nie znają wszystkich tytułów, jednak nie istniał żaden system weryfikujący. Teraz to się zmienia. Akademia będzie sprawdzać, czy dany film został obejrzany, za pomocą aplikacji Academy Screening Room – stworzonej specjalnie dla członków – a w przypadku seansów poza aplikacją, na przykład na festiwalu czy pokazie prasowym, konieczne będzie wypełnienie specjalnego formularza z informacją, gdzie i kiedy odbył się seans.

W mediach społecznościowych pojawiły się liczne komentarze internautów, którzy z jednej strony chwalą zmiany, a z drugiej wyrażają zaskoczenie, że zostały one wprowadzone tak późno:

  • „Dlaczego wcześniej tego nie robili?”
  • „Naprawdę nie mogli wprowadzić tej zasady już 98 lat temu?”
  • „Myślałam, że zawsze oglądali wszystko! To szokujące”
  • „To chyba absolutne minimum, jakie można było zrobić…”
  • „Dobrze. Tak właśnie powinno być od samego początku”

Oscary 2026: nazwiska wreszcie na pierwszym planie

To jednak nie koniec zmian. Akademia zdecydowała się także na bardziej przejrzyste przedstawianie nominowanych twórców. Od teraz na kartach do głosowania znajdą się nie tylko tytuły filmów, ale również imiona i nazwiska wszystkich osób nominowanych – nie tylko aktorów, lecz także reżyserów, scenarzystów, kompozytorów czy montażystów. To ukłon w stronę takich artystów jak Diane Warren – ceniona kompozytorka, która aż szesnaście razy była nominowana do Oscara za najlepszą piosenkę, ale nigdy nie zdobyła statuetki. Jak zwraca uwagę Scott Feinberg z portalu The Hollywood Reporter, być może dlatego, że głosujący nie kojarzyli jej nazwiska z konkretnym filmem.

Oscary 2026: nowe kategorie i zasady selekcji

Wśród nowości znalazły się także zmiany w zasadach przyznawania nagród w nowych i mniej nagłaśnianych dotąd kategoriach. Po raz pierwszy w historii Oscarów zostanie przyznana nagroda za osiągnięcia w castingu. Głosowanie będzie przebiegać dwuetapowo – najpierw powstanie tzw. krótka lista (shortlista), a następnie odbędzie się specjalna prezentacja nominowanych osiągnięć połączona z sesją pytań i odpowiedzi.

Podobna shortlista zostanie wprowadzona w kategorii „najlepsze zdjęcia”. Ponadto członkowie Akademii zyskają możliwość udziału w procesie nominowania filmów krótkometrażowych animowanych, co do tej pory było ograniczone.

Wśród pozostałych nowości warto wymienić otwarcie drzwi dla twórców ze statusem uchodźcy lub starających się o azyl. Ich filmy będą mogły być zgłaszane w kategorii „najlepszy film międzynarodowy” przez kraj, w którym znaleźli schronienie – pod warunkiem, że to właśnie osoby z danego kraju miały kreatywną kontrolę nad produkcją.

Oscary 2026: sztuczna inteligencja pod obserwacją, ale bez zakazu

W odpowiedzi na coraz częstsze debaty dotyczące roli sztucznej inteligencji w produkcji filmów (m.in. w kontekście filmów „Brutalista” i „Emilia Pérez”) Akademia wprowadziła do regulaminu zapis, że wykorzystanie narzędzi opartych na generatywnej AI nie ma wpływu – ani pozytywnego, ani negatywnego – na możliwość uzyskania nominacji. Najważniejsze pozostaje to, czy za ostatecznym kształtem dzieła stał człowiek – to będzie kluczowy czynnik brany pod uwagę przy ocenie artystycznej wartości filmu.

Oscary 2026 będą więc nie tylko świętem kina, ale też testem, na ile „stara” Akademia potrafi dostroić się do „nowej” rzeczywistości.

Źródła: hollywoodreporter.com, instagram.com

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze