Odwiedziny w zagranicznych muzeach nieodmiennie przyprawiają o ból głowy. I wcale nie z powodu unikalnych zbiorów, bo w końcu wszyscy wiemy co nieco o grabieżach wojennych przed laty i zasobności polskiego muzealnictwa dziś. Nad tym można jedynie ubolewać. Szok powodują wizyty w butikach z gadżetami, bez których nie sposób wyobrazić sobie żadnego ważniejszego obiektu. Turyści mogą tu kupić najróżniejsze akcesoria związane z daną kolekcją: torby, piórniki, ołówki, kubki, notesy, magnesy, kalendarze, koszulki, kartki, zakładki do książek… Jak wygląda większość sklepików z suwenirami w Polsce – wie każdy, kto gościł zagranicznego przyjaciela, spragnionego lokalnych pamiątek.
Szczęśliwe coraz liczniej pojawiają się pomysły na coś nowocześniejszego niż „literatki” z nadrukiem syrenki i kufle do piwa z podobizną Piłsudskiego. Na przykład? Magnesy na lodówkę POLAND IS CRAZY Ani Kurowskiej – projektantki ogrodów, graficzki, która przygotowała wzory. Łącznie powstało ponad 60 projektów, a 13 z nich jest już w sprzedaży. Wszystkie produkowane są w Polsce ze sklejki drewnianej albo z miękkiego pcv. - Chwilowo robimy magnesy na lodówkę, ale pomysłów na inne suweniry mamy aż nadto - mówi autorka.
Dlaczego magnesy? Bo są tanie, lekkie i fajne. Na Zachodzie turyści chętnie je kupują.
Dlaczego CRAZY? Bo Polacy są trochę zwariowani, „pomiędzy” Wschodem i Zachodem, pełni energii, która, wyzwolona, przynosi i korzyści, i straty. Crazy ma znaczenie jest pozytywne, ma wyrażać tę podpowierzchniową siłę.
POLAND IS CRAZY do kupienia m.in. w CSW i Zachecie w Warszawie i w sklepie internetowym sopolish.pl.