Korki, brak miejsc do parkowania, wysokie ceny za paliwo – to trzy podstawowe powody, dla których warto przesiąść się na skuter. Następne trzy to styl, wygoda i zazdrość kolegów z pracy. Skuter to także najlepszy środek lokomocji na wakacjach, zwłaszcza w krajach południowej Europy.
Zdarzyło ci się kiedyś utknąć rano, w drodze do pracy, w trzykilometrowym korku? Z pewnością. W zachodniej Europie już dawno przekonano się o tym, że dużo wygodniej, szybciej i taniej dojeżdża się do pracy skuterem. A jeśli w dodatku jest to kultowa Vespa, specjalnie pomalowana za pomocą aerografu, do zestawu korzyści trzeba dodać też podziw ludzi oglądających się za skuterzystą i zazdrość kolegów z pracy.
Teraz Polska kontra zagranica
Dlaczego u nas moda na skutery mimo wygórowanych cen paliw i kilometrowych korków w miastach rozwija się tak powoli? A dlatego, że polskim kierowcom bardzo trudno nauczyć się od naszych zachodnich sąsiadów odpowiedniej kultury jazdy. We Francji czy Włoszech powszechnie wiadomo, że między skrajnym lewym pasem i środkowym jest „pas” skuterowo-motocyklowy. Nie ma możliwości, żeby kierowca samochodu nie zauważył skutera i w ostatniej chwili zaczął zmieniać pas, taranując nadjeżdżający jednoślad. Na przykład w Paryżu skuterów jest w zasadzie tyle samo co samochodów, a bardzo rzadko dochodzi do kraksy. Wzdłuż wąskich paryskich uliczek są specjalne skuterowe parkingi, a kierowcy samochodów zawsze ustępują jednośladom pierwszeństwa. Dlaczego dla nas to takie trudne? Może potrzebujemy jeszcze trochę czasu, żeby oswoić się z tą modo-wygodą i nie kojarzyć skuterów z zawalidrogami. A może wystarczy dołożyć kilka akcyz i podatków na paliwa, żeby na skutery przesiedli się nawet kierowcy „beemek”, „audic” i „volviaków”?
Jej królewska mość – Vespa
O tym, że najbardziej kultowy skuter to Vespa, wiedzą nawet kilkuletnie dzieci. Historia Vespy, a w zasadzie osy (bo vespa to osa po włosku), jest ściśle związana z dziejami firmy Piaggio. Nazwa pojazdu nawiązywała do charakterystycznego kształtu z wąską talią (przekrokiem) i szerokim odwłokiem (tylnym nadkolem). Vespę wynalazł i zaprojektował w 1946 r. inżynier Corradino D’Ascanio. Skuter miał być tanim pojazdem dla masowego odbiorcy. Od początku znajdował wielu nabywców, ponieważ idealnie wpasowywał się w potrzeby ówczesnych Włochów. Był dostępnym dla każdego, tanim i łatwym w prowadzeniu środkiem transportu. Najważniejszy moment w historii włoskiej osy to spektakularny występ w filmie „Rzymskie wakacje” (1953) z Audrey Hepburn i Gregorym Peckiem w rolach głównych. Księżniczka Anna (Hepburn) mknęła swoją GTV 250ie tak zgrabnie i stylowo, że zapewniła włoskiej Vespie popularność na kolejne pół wieku. Do dziś posiadanie Vespy to szczyt smaku i stylu. Najbardziej pożądane są te w stylu retro. Taki skuter nie jest tani, ale za to oprócz modnego wyglądu gwarantuje niezawodność i bezpieczeństwo. W krajach zachodnich amatorzy skuterów malują swoje Vespy aerografem, żeby podkreślić indywidualny styl i upodobania właściciela.
Wypożycz na wakacjach
Chcesz się przekonać do skutera? Najłatwiej zrobić to podczas wakacji. Jeśli spędzasz je w południowej Europy, wybierz ten najtańszy i najwygodniejszy środek lokomocji – możesz nim zwiedzić miasto czy udać się na wycieczkę po regionie. We Włoszech motorowery, przypominające małe skutery, można wypożyczyć bez posiadania prawa jazdy. Dzienny koszt takiej atrakcji to ok. 40 euro. Za wypożyczenie kultowej Vespy zapłacimy aż 60 euro. W Hiszpanii ceny kształtują się podobnie. W większych miastach wynajęcie skutera za dzień to ok. 35-37 euro, w mniejszych miejscowościach można znaleźć nieco tańszą ofertę – ok. 30 euro. W Chorwacji wynajmiemy Vespę za 30-35 euro, a w Turcji – za 68 euro.
Artykuł ukazał się w magazynie „Enter Air” (nr 2/2011)