Zamek Balmoral, prywatna posiadłość brytyjskich monarchów i zarazem ulubiona rezydencja Elżbiety II, zostanie tego lata po raz pierwszy w historii udostępniony dla zwiedzających. Zdobycie biletów nie jest jednak ani proste, ani tanie.
Położony w hrabstwie Aberdeenshire zamek Balmoral był ulubioną rezydencją królowej Elżbiety II, która niemal co roku spędzała tam lato. Tam też zmarła 8 września 2022 roku.
Zamek Balmoral w 2021 roku (Fot. Andrew Milligan/PA Images via Getty Images)
Ostatnie zdjęcie Elżbiety II we wnętrzach zamku Balmoral (Fot. Jane Barlow/WPA Pool/Getty Images)
Szkocką posiadłość, wraz ze znajdującym się na niej wcześniejszym zamkiem, kupił w 1852 roku książę Albert, mąż królowej Wiktorii. Zdecydował on o kompletnej przebudowie zamku, która została ukończona w 1856 roku. Balmoral nie jest rezydencją monarchy przysługującą mu z racji sprawowania urzędu, ale jego prywatną własnością.
Zamek Balmoral w 1993 roku (Fot. Tim Graham Photo Library/Getty Images)
Zabookowanie zwiedzania nie jest jednak proste ani tanie – rezydencja będzie otwarta dla zwiedzających tylko przez pięć tygodni: od 1 lipca do 4 sierpnia 2024 roku, zanim na letnie wakacje przyjadą tam król Karol III – obecny właściciel posiadłości, który odziedziczył ją po śmierci matki – oraz jego żona królowa Camilla. Wnętrza będą zwiedzać jedynie cztery 10-osobowe grupy dziennie, a bilety kosztują od 100 do 150 funtów – w zależności od tego, czy chcemy skosztować dodatkowo popołudniowej herbaty w jednej z komnat.
Zamek Balmoral w 2013 roku (Fot. Robert Plattner/Oneworld Picture/Universal Images Group/Getty Images)
I chociaż jest to wysoka cena, nawet jak na brytyjskie standardy, na zakup biletu poprzez stronę internetową zamku czeka obecnie kilka tysięcy chętnych. Nic dziwnego – wycieczka po wnętrzu zamku nie zdarza się zbyt często. Będzie to pierwsza taka okazja od 1856 roku. Do tej pory zwiedzanie obejmowało tylko tereny posiadłości, ogrody i jedno pomieszczenie wewnątrz – salę balową. Tego typu wejście w cenie od 17,5 funta nadal będzie dostępne.