Ona popiera socjalistów, on dzieli poglądy konserwatystów. Ona chce większego otwarcia, w tym również granic dla innych, on pragnie wzmocnienia niezależności państwa na arenie międzynarodowej. Ona walczy o prawo kobiet do decydowania o swoim ciele, on jest zagorzałym przeciwnikiem aborcji. Lub na odwrót. Mimo dzielących ich różnic, zakochują się w sobie i decydują zostać parą.
Czy ich związek jest w stanie przetrwać mimo odmiennych poglądów politycznych? Jak połączyć dwa kompletnie różne światy?
Najłatwiej byłoby z góry założyć, że randki z osobami o odmiennych poglądach politycznych w ogóle nie wchodzą w grę. Mało jednak kto kieruje się poglądami na politykę przy wyborze osoby, z którą zechce się umówić. Nie zakochujemy się bowiem dlatego, że ktoś wspiera liberałów lub socjaldemokratów. Strzała Amora może trafić ludzi, których czasem więcej dzieli niż łączy.
Na początku, kiedy to w brzuchu szaleją motyle, a na partnera patrzy się przez tzw. różowe okulary, światopogląd drugiej połowy nie odgrywa znacznej roli. Partnerzy nie mogą doczekać się spotkań, podczas których upajają się nawzajem swoją obecnością. Mało kto decyduje się poruszać wówczas kwestie związane z polityką. Przecież to takie nieromantyczne i na tym etapie w zasadzie mało istotne. Stan zakochania rządzi się bowiem swoimi prawami, przesłania to, co w późniejszej perspektywie może przysporzyć problemów. Świeżo zakochani nie widzą więc kłopotu w tym, że jednemu z nich bliżej np. do prawej strony sceny politycznej, drugiemu bardziej odpowiadają poglądy lewicy.
Prędzej czy później partnerzy, przede wszystkim ci rozpolitykowani, będą musieli jednak zmierzyć się z tym, co ich dzieli. Może nie być łatwo, nie ma jednak rzeczy niemożliwych, warto więc zawalczyć o miłość nawet wtedy, kiedy wydaje się, że pewnych kwestii przeskoczyć po prostu nie można.
Przykładem niech tu będzie znana para zza oceanu: Arnold Schwarzenegger, republikanin, oraz Maria Shriver należącą do klanu Kennedych, będących zagorzałymi demokratami. Para, mimo dzielących ich różnic w poglądach politycznych, przez wiele lat stanowiła zgodne małżeństwo. Mało tego, Maria wspierała męża w budowaniu jego politycznej kariery. Słynna para w końcu jednak ogłosiła rozstanie, ale jego przyczyn należy doszukiwać się nie w ich odmiennych poglądach politycznych.
Jak wytrwać w związku z osobą o innych poglądach politycznych
Różne poglądy polityczne mogą być niewątpliwie problemem dla mocno rozpolitykowanych partnerów, którzy żywo interesują się światem polityki. Dla osób, które nie interesują się nią na co dzień, kwestia różnych poglądów może wypłynąć przy okazji wyborów. Wówczas tematy o polityce przybierają na sile i mogą stać się kością niezgody pomiędzy kochającymi się partnerami. Spory cichną najczęściej po wyborach i wszystko wraca wtedy do normy.
Jednak co mają zrobić miłośnicy polityki, którzy za partnera obrali sobie osobę z przeciwnego obozu politycznego?
Specjalnie dla nich prezentujemy garść dobrych rad.
- Pogódź się z tym, że nie zawsze się zgadzacie. To pierwszy i najważniejszy krok, który należy zrobić.
- Szanuj prawo partnera do posiadania własnych poglądów. To, co odpowiada Tobie, niekoniecznie pasuje Twojemu partnerowi.
- Skup się na tym, co Was łączy, nie zapominaj, czemu się w sobie zakochaliście. Partner ma nie tylko mnóstwo zalet, ale również trochę wad. Nie pozwól, aby to, co Was dzieli, wzięło górę i przesłoniło to, co w sobie kochacie.
- Pamiętaj, że w sporach dotyczących poglądów, nie ma nigdy zwycięzcy.
- Jeśli odmienne poglądy na politykę psują między Wami zbyt wiele, wprowadźcie zakaz rozmów na ich temat. Tak jak głosowanie jest tajne, tajne niech będą również Wasze polityczne opinie.
Czy odmienne poglądy polityczne mogą wzmocnić związek?
Dyskusja na tematy polityczne z partnerem lub partnerką, o ile nie przerodzi się w awanturę, może nieść ze sobą wiele dobrego. Przede wszystkim poszerza horyzonty, pomaga spojrzeć na dany problem czy zagadnienie z innej perspektywy. Uczy szacunku do drugiej osoby, cierpliwości, tolerancji, dystansu. Dyskutując na trudne tematy, uczycie się szukania kompromisu. Zdrowa kłótnia zbliża do siebie partnerów, zacieśnia więź pomiędzy nimi.
Para, która nauczyła się szanować odmienne poglądy partnera, ma szansę wytrwać ze sobą długie lata. W takiej relacji partnerzy postrzegają siebie jako dwie odrębne indywidualności budujące jeden związek. Szanują się i akceptują takimi, jakimi są. W zdrowej relacji różnice nie definiują związku.
Więcej na temat miłości i polityki można przeczytać na stronie
Zapraszamy do lektury artykułu