1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. REKLAMA

Każda z nas to kobieta mocy i jak stałam się nią ja

Milena Anna Gołda (Fot. Paweł Jachim)
Milena Anna Gołda (Fot. Paweł Jachim)
To miał być kolejny tekst motywujący kobiety do działania, pokazujący na liczbach i statystykach, że ograniczenia istnieją głównie w naszych głowach. Miała to być opowieść o mocy, która jest w każdym z nas. Jednak tym razem postanowiłam przedstawić historię nieco inaczej i powiem o tym, jak sama stałam się kobietą mocy.

Dr Milena Anna Gołda, kobieta, przyjaciółka, ciocia, siostra, mentorka, dziennikarka, bizneswoman. Od około 20 lat z sukcesem prowadzi agencję medialną Mag Press Agency i od 5 lat Forum Biznesu Polska, pomysłodawczyni i organizatorka Forum oraz Gali Woman Power oraz Business Power.

Przez całe swoje aktywne zawodowe życie skupiałam się na promowaniu firm i osób. Łączyłam ludzi i biznesy, budowałam sieć wzajemnego wsparcia. Przeprowadziłam setki wywiadów z fascynującymi ludźmi, zorganizowałam dziesiątki konferencji, spotkań i paneli dyskusyjnych nie tylko w Polsce, ale i w USA, czy Afryce. Wszystko to, by promować przedsiębiorczość i tę niezwykłą kobiecą moc.

Trzy lata temu, obserwując moją aktywność, znajomy inwestor zapytał: „Dlaczego nie stworzysz ruchu i wydarzenia wyłącznie dla kobiet? Przyciągasz je jak magnes”.

Pomyślałam: „Dlaczego nie?”, a efektem była zorganizowana 30 września 2022 Gala Woman Power na ponad 200 osób, wśród nich m.in.: Jolanta Kwaśniewska, Kayah, Ewa Chodakowska, Beata Pawlikowska, Małgorzata Rozenek-Majdan i Ewa Minge. Sami zobaczcie:

Tak stworzyłam ruch mocy kobiety – woman power, mający udowodnić innym, ale przede wszystkim nam samym, że każda z nas ma wewnętrzną moc. Chcę zasiać w kobietach poczucie ich sprawczej mocy i tego, że tylko w kręgach kobiecego wsparcia budujemy się i znajdujemy siłę. Chcę je przekonać do tego, byśmy ze sobą współpracowały, nie konkurowały, i wspólnie stawały się kobietami mocy. Właśnie tak: stawały się, bo kobietą sukcesu się nie jest, ale staje się nią każdego dnia. Tak było w moim przypadku...

Dziewczyna z gór

Jestem dziewczyną z Gór Świętokrzyskich, która wychowała się i całe swoje dzieciństwo spędziła na wsi. Mając 13 lat musiałam szybko wydorośleć, by wyjechać do liceum do Kielc. Będąc w zasadzie jeszcze dzieckiem, potrzebowałam uniezależnić się emocjonalnie i żyć z dala od bezpiecznego, rodzinnego domu. Ogromnym szczęściem było tu wsparcie taty Józefa – biznesmena, który mnie dopingował i uczył spełniania marzeń. Kiedyś spytał mnie, co chcę w życiu robić i studiować, a ja bez namysłu powiedziałam, że międzynarodowe stosunki gospodarczo-polityczne. Odpowiedź była dla niego o tyle zaskakująca, że padła z ust nastolatki. To mniej więcej w tym czasie do moich rąk trafił folder dotyczący studiów w amerykańskiej uczelni w Paryżu. Patrzyłam na zagraniczne uczelnie jak na coś niezwykle kuszącego, ale jednak trudno osiągalnego.

Z Warszawy do Wiednia i Madrytu

Miałam cel. Wiedziałam, że muszę opanować świetnie angielski i mieć dobre wyniki w nauce, bo to mi otworzy drogę na świat. Dlatego, kiedy koleżanki chodziły na dyskoteki, ja wciąż uczyłam się, w tym angielskiego, aż stałam się najlepsza w szkole. Dziewczyna z prowincji była dziewczyną z głową pełną marzeń – o zwiedzaniu świata, poznawaniu ludzi, o osobistym rozwoju. Już jako nastolatka otrzymywałam stypendia na kursy językowe i szkolenia w Irlandii czy na Malcie.

Po maturze dostałam się na wymarzone stosunki międzynarodowe na Uniwersytecie Warszawskim, gdzie na jedno miejsce chętnych było ponad 20 osób. Przez pół roku co tydzień wstawałam o 5 rano i jeździłam z Kielc na kurs przygotowawczy, by wracać do domu późno w nocy.

Na UW nie tylko nauka była ważna, poznałam tu przyjaciół i zaznałam studenckiego życia. Moje sukcesy w edukacji zostały nagrodzone stypendiami na: Trinity College w Dublinie, Uniwersytecie Complutense w Madrycie, Akademii Dyplomatycznej w Wiedniu i Johns Hopkins University. Studiowałam w czterech językach, co otworzyło mi umysł i poszerzyło horyzonty.

To wszystko dało mi to poczucie, że Polka – dziewczyna z Gór Świętokrzyskich, może być studentką otrzymującą dyplomy z wyróżnieniem (with honours), lepszą niż absolwenci Oxfordu czy London School of Economics.

(Fot. Robert Kozera) (Fot. Robert Kozera)

Sky is the limit – możliwości są nieograniczone

Sukcesy na studiach pozwoliły mi pozbyć się kompleksów dziewczyny z prowincji i z Polski – uwierzyłam, że możliwości są nieograniczone. I to była druga ważna życiowa lekcja: przekonałam się, jak ogromny potencjał nosimy w sobie i że tylko od nas zależy, gdzie, jak i kiedy go wykorzystamy.

Po studiach pracowałam, organizując konferencje inwestycyjne i opracowując raporty inwestycyjne, m.in. z amerykańskimi „Harvard Business Review”, „Fortune” czy „Foreign Policy”. Spełniałam się zawodowo w ponad 30. krajach na pięciu kontynentach, w tym w Trynidadzie i Tobago, Egipcie, Kenii, Namibii, Cyprze, Grecji, Portugalii, Gruzji czy Hiszpanii.

Wielokrotnie występowałam na konferencjach inwestycyjnych, m.in. na Forum Ekonomicznym w Krynicy, konferencjach dla start-upów oraz na konferencji Frost and Soulivan w Londynie, gdzie musiałam stanąć przed ośmiuset prezesami z całego świata.

Pamiętam moją pierwszą konferencję dla rządu Trynidadu i Tobago: popłakałam się ze wzruszenia, bo ściągnęłam tam najlepsze media światowe, inwestorów oraz premiera tego kraju. Dzięki temu powstało ponad 10 tysięcy miejsc pracy, bo to zorganizowane przeze mnie wydarzenie ściągnęło duże inwestycje zagraniczne.

Dziewczyna z Gór Świętokrzyskich podbiła też Manhattan...

Kiedy w 2007 roku padał amerykański bank inwestycyjny Lehman Brothers, stworzyłam magazyn online CEOWORLD Magazine i wraz z moim wspólnikiem prowadzimy go do dziś z wielką pasją.

Feniks z popiołów

W 2018 zawalił mi się świat. Zmarli rodzice, straciłam ciążę i rozstałam się z partnerem. Podobno nieszczęścia chodzą parami...

Po kilku miesiącach żałoby i depresji odrodziłam się jak feniks z popiołów. To była kolejna życiowa lekcja: przekonałam się, że nie ma takiej otchłani, z której nie potrafiłabym się wydostać. Nauczyłam się, że życie to zmiana, a poczucie szczęścia to wyłącznie kwestia wyboru i pracy nad nimi. Zaczęłam terapię u psychologa i naprawdę zajęłam się sobą. Postanowiłam się pozbierać i iść dalej, ucząc innych ludzi kodów obfitości i tłumacząc, jak poradzić sobie z depresją. Ten temat jest dla mnie nadal ważny – w tym roku ruszyła moja akcja społeczna #behappy, bo szczęście to wybór każdego dnia.

Co dajesz, dostajesz

Po 2018 i 2019 roku posypało się wiele wyróżnień i nagród, w tym Ambasadora Przedsiębiorczości wśród Kobiet organizacji FAAVM z Kanady oraz tytuł ambasadora Organizacji Narodów Zjednoczonych za wspieranie promocji praw człowieka. Tytuł ten to ogromny zaszczyt, ale także moralne zobowiązanie do nieustannego niesienia pomocy potrzebującym.

I to się wciąż dzieje. Wykorzystując moje umiejętności organizowania wydarzeń na dużą skalę, wraz ze znajomymi ze świata mediów, poruszyłam niebo i ziemię – udało się nam zebrać kilka milionów na operację m.in. Eryczka Kopczyńskiego. Inni moi podopieczni – Krzysio i Zbysio Walerych – wygrywają kolejne medale w pływaniu, a Leoś Frej po trudnej operacji w Stanach zaczął chodzić.

​Ale niesienie pomocy to nie tylko finanse. Choć zorganizowałam dziesiątki zbiórek, wiem, że pomoc to także dobre słowo, czas i życzliwość. Wystarczy poświęcić chwilę – przynieść zakupy starszej sąsiadce, powiedzieć komplement, czy do kogoś się uśmiechnąć. Można też pomagać zwierzętom. Sama wspieram inicjatywę „Nie kupuję, adoptuję” i mam w domu trzy koty zabrane z ulicy.

(Fot. archiwum własne) (Fot. archiwum własne)

Pokonaj strach

Mimo pandemii, wojny w Ukrainie, szalejącej inflacji, zorganizowałam dziewięć Forów i Gal Forum Biznes Polska na w sumie ponad 2 tysiące osób. Dokonałam wręcz niemożliwego. Czy się nie obawiałam? Oczywiście, że tak, że coś się stanie, że się nie uda, ale... nie boję się bać i działam. Wciąż mam świadomość, że gdy jest cel i wytrwale do niego dążysz, to musi się udać. To klucz do sukcesu w każdej dziedzinie.

Choć mam duszę nomada i kocham podróżować, najlepiej czuję się w lesie i w moich Górach Świętokrzyskich. Dlatego pod Górą Sieniawą planuję stworzyć centrum szkoleniowe, w którym będę poszerzać moje pasje związane z rozwojem osobistym i psychologią. Będę w nim kontynuować to, co czynię przez ostatnie lata działalności szkoleniowej: uczyć odwagi, szczęścia i miłości, sięgania gwiazd i odnajdywania misji życiowej.

Stworzyłam kurs „Kody obfitości”, który dedykowałam mojej mamie. Mama Cecylia była jedną z dziewięciorga rodzeństwa, jako dziecko przeżyła głód i całe życie mimo dobrej sytuacji finansowej żyła w strachu, że jej zabraknie pieniędzy. Świadome wybory decydują o naszym życiu w 10 proc., a w 90 proc. kreuje je nasza podświadomość. Ja pokazuję, jak zmienić błędne kody i otworzyć się na .

Ze mną możesz zmienić swoje życie już dziś

Co w najbliższej przyszłości? Kolejna edycja Forum i Gali Woman Power odbędzie się już 28 kwietnia w warszawskim Hiltonie a patronat medialny objęła VIVA! i Zwierciadło. Możesz być z nami wraz z 300 kobietami z Polski i Polonii – lecą także do nas goście z Miami, Nowego Jorku, Londynu czy Belgii.

Po raz drugi przyznamy nagrodę Top Woman in Power 2023 oraz Top Woman’s Brand, Top Polish Brand i Ambasadora Kobiet – prestiżowe wyróżnienia za osiągnięcia i utwierdzenie sukcesu w biznesie, który oferuje możliwości marketingowe i PR, a także zwiększy wiarygodność nagrodzonych i ich pozycję w oczach współpracowników i klientów.

Na Forum wystąpi ponad 25 ekspertek, a na szykujemy moc atrakcji, w tym koncert zespołu Łzy oraz udział gości specjalnych: Dody, Joanny Krupy i Ewy Chodakowskiej. Zaplanowaliśmy panele dyskusyjne: CUD o znalezieniu harmonii między ciałem, umysłem i duszą, ponadto panele Kobiety w biznesie i Kobiety wizjonerki, wywiady indywidualne, dajemy czas na rozmowy i zawieranie nowych, inspirujących relacji. Na części charytatywnej Gali będziemy wspierać fundację promującą badania na raka piersi oraz młodych mistrzów w pływaniu Krzysia i Zbysia Walerych. Dajemy moc. tworzymy krąg.

Jako mentor życiowy i biznesowy pomogłam już około 400 firmom rozwinąć marki, budowałam dobry wizerunek kilkudziesięciu krajów, a 30 tysiącom osób pomogłam rozwinąć skrzydła w życiu prywatnym i zawodowym dzięki moim audycjom w mediach społecznościowych, w radiu i telewizji. Dzięki kwietniowemu Woman Power nie tylko nawiążesz ciekawe kontakty, ale także możesz zbudować swoją markę osobistą i firmową.

Kup bilet lub pakiet promocji z rabatem 50 proc. już dziś. Tylko do 7 kwietnia z okazji Dnia Kobiet:

Pierwszy raz robię takie zestawienie. I choć tym razem nie chciałam pisać o liczbach i twardych danych, sądzę, że każdy, raz na jakiś czas, powinien zrobić takie osobiste podsumowanie faktów i dokonań.

(Fot. materiały partnera) (Fot. materiały partnera)

„Bądź skromna”, mówili...

Ale dlaczego mamy nie mówić o sukcesach!? To ważne zwłaszcza dla tych, którzy wątpią, że ich mrówcza praca ma sens i zapominają, że za każdym sukcesem stoją dziesiątki tysięcy godzin wysiłków i przemyśleń, byśmy stawali się – dzień po dniu, krok po kroku – mistrzem/mistrzynią.

Wrzuć na siebie uśmiech, odwagę i ruszaj po marzenia!

Współpraca reklamowa

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
  • Polecane
  • Popularne
  • Najnowsze