Jesień większości kojarzy się z melancholią, krótszymi dniami i nieustającym deszczem. Jednak to także szeleszczące pod stopami liście, miękkie swetry, świeczki pachnące jabłkami i cynamonem oraz przepyszna dyniowa latte. Długie wieczory zaś są doskonałą okazją do zadbania o siebie oraz stworzenia przytulnej atmosfery w domu. Jak więc wejść miękko w nadchodzącą jesień? Oto kilka wskazówek, które pozwolą ci cieszyć się tą porą roku w pełni.
Za kilka dni zacznie się wrzesień – dla niektórych równoznaczny z początkiem jesieni, która kalendarzowo nadejdzie dopiero pod koniec miesiąca. To wyjątkowy okres – niektórzy dopiero szykują się na wyczekane wakacje (na przykład autorka tego tekstu), inni zaś już dawno mają je za sobą i wypatrują nowej pory roku na horyzoncie. Jedni już od sierpnia nie mogą doczekać się długich jesiennych wieczorów spędzonych pod przytulnym kocem z dobrą książką i filiżanką herbaty w ręku. Z kolei innych perspektywa krótszych dni i rześkich poranków przyprawia o zawrót głowy, a chociaż jesień przychodzi co roku – nigdy nie są na nią gotowi. W związku z tym przygotowałam 7 wskazówek, co zrobić, by wejść miękko, przyjemnie i z radością w tę nieco chłodniejszą i mroczniejszą porę roku, a może nawet… nieco ją polubić?
Napisz pożegnalny list do lata
Zanim podejdziesz sceptycznie do tego pomysłu – daj mu szansę. Weź kartkę papieru (lub np. swój art journal, jeśli taki masz) i napisz, co miłego spotkało cię w letnich miesiącach – przypomnij sobie, fajne rzeczy, które robiłaś, nowe miejsca, które odwiedziłaś, i ciekawych ludzi, których spotkałaś. Wymień wszystko, co chciałabyś zatrzymać w pamięci na dłużej, i podziękuj za to, że mogłaś tego wszystkiego doświadczyć. Możesz dołączyć zdjęcia z wakacji czy bilety z koncertów, festiwali bądź innych wydarzeń, w których brałaś udział.
Pożegnalny list do lata to nie tylko symboliczne zamknięcie tego wypełnionego ciepłem, zabawą i radością rozdziału, które pozwoli ci otworzyć się na to, co przyniesie jesień, lecz także świetna pamiątka na później. Poza tym jesienią, gdy ponura aura zaczyna nas przytłaczać i wpadamy w melancholijny nastrój, mamy tendencję do tego, by widzieć nasze życie w czarnych barwach. Otwórz wtedy ten list i przeczytaj, jak wspaniale spędziłaś lato. Gwarantuję, że momentalnie poprawi ci to nastrój i sprawi, że już zaczniesz planować kolejne wakacje.
Jedzenie bez wątpienia poprawia humor, warto więc zaopatrzyć się w słoiczki pyszności, które wykorzystamy do przyrządzania pysznych potraw czy napojów, gdy pogoda za oknem nie będzie rozpieszczać. Robienie przetworów zaś to nie tylko sposób na przedłużenie ulubionych smaków lata, lecz także na spędzenie czasu w sposób twórczy i relaksujący.
Wrzesień to przede wszystkim sezon na gruszki, jabłka, śliwki, pigwę czy aronię, z których przygotujesz smaczne dżemy, powidła, musy czy domowe soki. Natomiast jeśli chodzi o warzywa, to koniec sezonu na ogórki i cukinię, a także pełnia sezonu na bakłażany, paprykę, pomidory i wszystkie warzywa korzeniowe: marchew, pietruszkę, seler, rzodkiew czy buraka, oraz kapustne: kalafior, kapusta biała i czerwona. Przygotujesz z nich pyszne kiszonki i marynaty. Inspiracji poszukaj w Internecie, z pewnością znajdziesz ich od groma. Ponadto wrzesień to także kulminacja pory grzybowej – pójdź na grzybobranie (które swoją drogą jest świetnym wczesnojesiennym sposobem na spędzenie czasu), a zebrane okazy wysusz lub zamarynuj. Przetwory domowe nie tylko smakują lepiej niż te sklepowe, ale również dają satysfakcję z własnoręcznie wykonanej pracy. Poza tym możesz zaprosić bliskich do wspólnej aktywności, co z pewnością stworzy ciepłą atmosferę i pozwoli ci się lepiej nastroić na nadchodzącą jesień.
A skoro już jesteśmy przy jedzeniu… Wrzesień to idealny moment, by zacząć gromadzić przepisy na smaczne i rozgrzewające posiłki, które idealnie wpisują się w jesienny klimat. Możesz je zapisywać na komputerze lub telefonie albo w bardziej tradycyjny sposób – w pięknym notesie, który zajmie zaszczytne miejsce w twojej kuchni. Trudno pozostać w smutnym humorze, gdy twoje myśli pochłonięte są przepysznymi daniami, w których królować będą sezonowe składniki. A później, gdy już zaczniesz pichcić, unoszące się w domu wspaniałe aromaty bez wątpienia przegonią jesienną chandrę.
Czy jest pora roku, która bardziej sprzyja nadrabianiu filmowych, serialowych i książkowych zaległości? Nie wydaje mi się. Latem pochłaniały nas inne rozrywki, jesienią zaś oddamy się wypoczynkowi na kanapie pod miękkim, otulającym kocem z kubkiem ciepłego napoju w ręku. Taka wizja relaksu brzmi przyjemnie, prawda? W związku z tym już teraz warto przygotować listę filmów/seriali i książek, z którymi spędzisz długie jesienne wieczory. Taka lista sporo ułatwi, szczególnie gdy aura za oknem nie będzie ci sprzyjała. Wtedy wystarczy, że sięgniesz po listę, wybierzesz dowolny tytuł, zapalisz pięknie pachnącą świeczkę, przygotujesz ulubioną herbatę i zapomnisz o tym, co nieprzyjemne.
Szukasz inspiracji? Koniecznie zajrzyj do naszych artykułów: Przepędź jesienną chandrę – 9 seriali na dobry nastrój oraz 5 najlepszych książek z gatunku domestic thriller, które mrożą krew w żyłach.
PS Możesz także przygotować jesienną playlistę, która odpowiednio nastroi cię na nową porę roku i pomoże wejść w nią jak najmilej.
Przede wszystkim – o pachnące świeczki. Nie namawiam tu do konsumpcjonizmu, po prostu z doświadczenia wiem, że świeczka pachnąca pieczonymi jabłkami z cynamonem czy wanilią potrafi momentalnie wprowadzić w miły nastrój, a także dodaje wnętrzu przytulności. Zwłaszcza jeśli dołożysz do tego inne jesienne akcenty. Wybierz poszewki na poduszki w ciepłych, stonowanych kolorach i wyciągnij z szafy duże, miękkie koce, którymi otulisz się w chłodne wieczory. Balkon lub parapety zaś przystrój wrzosami. Gwarantuję, że w przytulnym otoczeniu o wiele milej będzie spędzić nadchodzące miesiące.
Temperatura powoli spada, jednak dni nadal pełne są słońca. Korzystaj więc z pięknej pogody, która sprzyja długim spacerom. Wybierz się do parku i zaobserwuj, jak świat powoli się zmienia, a lato ustępuje miejsca zbliżającej się jesieni. Chrupiące liście pod stopami, pyszna kawa w ręku i jesienna playlista w uszach brzmi jak idealny plan na nadchodzący weekend. Jeśli zaś masz taką możliwość, możesz wyjechać za miasto, na przykład do uroczego domku z kominkiem, i tam wypatrywać pierwszych oznak jesieni, która z orężem w postaci miękkiego swetra, grubego koca i niezliczonej ilości ciepłej herbaty wcale nie jest taka straszna.
Zamiast skupiać się na negatywach i tym, za co nie lubisz jesieni, spróbuj skoncentrować się na tym, co daje ci ta pora roku. Jesień to bowiem czas zwolnienia, wycofania się z nadmiernych aktywności i chaosu codzienności oraz skupienia na sobie. Celebruj więc małe rzeczy i ciesz się drobnymi przyjemnościami, które często umykają nam w pośpiechu codzienności. Może to być poranna kawa wypita w ulubionym kubku, długa kąpiel czy chwila z książką pod ciepłym kocem. Doceń to, co masz, i otwórz się na możliwości, jakie oferuje nowa pora roku. Warto też zastanowić się nad tym, dlaczego tak naprawdę jej nie lubisz. Czy na pewno chodzi o krótsze i chłodniejsze dni, czy kryje się za tym coś więcej? Jesień naprawdę może być ciepła, piękna i magiczna, jeśli tylko postanowimy, że właśnie tak będziemy ją postrzegać.
A jeśli ja cię nie przekonałam, może zrobi to Kasia Miller, która uważa, że jesień może być najradośniejszą porą roku. Przeczytaj dlaczego: