W nowy sezon wkraczamy w pełnym komforcie. I to dosłownie, bo najbardziej pożądane buty na wiosnę 2024 mają wygodną, płaską podeszwę.
Najmodniejsze płaskie buty na wiosnę 2024? Na liście redakcyjnych ulubieńców między innymi designerskie sneakersy, wyrafinowane pantofelki, klapki, na punkcie których oszalał cały Instagram i urocze baleriny Mary Jane nawiązujące do trendującej od kilku miesięcy estetyki coquettecore.
(Fot. Materiały prasowe)
Spytajcie Jennifer Lawrence, Katie Holmes, Sofię Richie lub dowolną redaktorką mody, a każda powie wam to samo – baleriny z siateczki to najbardziej pożądane buty sezonu SS 24. Doskonale zdaje sobie z tego sprawę także Joanna Trepka, współzałożycielka i dyrektor kreatywne marki L37, która najnowszą kolekcję ogłasza projektową odą do kobiecości. Jest subtelnie, finezyjnie i – jak zawsze w przypadku tego brandu – zgodnie z aktualnymi trendami. Plecionka wylansowana przez dom mody Alaïa świetnie się w tę koncepcję wpisuje. Ażurowa siateczka zdobi eleganckie shopperki na ramię w czerni i karmelu oraz nasze ulubione baleriny z paskiem i klamerką. Z kuluarowych rozmów wiemy zresztą, że nie jesteśmy w swoich upodobaniach odosobnione. Model Spend my day już teraz króluje w rankigu sprzedaży.
(Fot. Materiały prasowe)
Nie ma wiosny bez loafersów. Nie ma też nawet co z tą tezą dyskutować. Bo i po co, eleganckie pantofelki nawiązujące do kultowego projektu Aldo Gucci’ego z 1953 roku na stałe wpisały się już w kanon wiosennego dress code’u. Są wygodne i niezwykle uniwersalne. Pasują na każdą okazję i do każdej stylizacji. Te z All Saints wpadły nam w oko z uwagi na design, który nazwałybyśmy perfekcyjnie wyważonym.
(Fot. Materiały prasowe
Wyzwaniem będzie przejść główną ulicą wybranej stolicy mody – czy to światowej, czy europejskiej – i nie natknąć się na co najmniej kilka(naście) par adidasów Samba, Handball Spezial czy Gazelle. I nie namawiamy was wcale tą informacją do przyjęcia postawy stylizacyjnego konformizmu. Jeśli jednak dobrze czujecie się ubraniach czy butach opatrzonych znakiem jakości całej branży fashion, każdy z wymienionych wyżej modeli sprawdzi się tej wiosny na piątkę z plusem. Szczególną uwagę warto podczas zakupów poświęcić tym w wyrazistych kolorach świeżo skoszonej trawy, bezchmurnego nieba lub soczystej papai.
(Fot. Materiały prasowe)
Celowo toporne z wyglądu sandały zwane sandałami rybaka można kochać albo nienawidzić. Ich atrakcyjność rośnie wprost proporcjonalnie do wygody, jaką zapewniają. Mają mieć grubą, płaską podeszwę, miękką wkładkę i cały komplet charakterystycznie okalających stopę szerokich pasków ze skóry. - Zachwyca mnie, jak ten nostalgiczny, męski but otrzymał dzięki współczesnym miniamlistkom drugie życie, mówiła dyrektor sprzedaży dyrektor Net-a-Porter, Libby Page.
Nie mamy pewności czy w erze estetyki mob wife, cichy luksus jest jeszcze na topie, ale przecież nie ma to większego znaczenia. Klasyka nigdy nie wychodzi bowiem z mody, a bazujący na ponadczasowych krojach, stonowanej palecie barw i jakości z najwyższej półki styl quiet luxury bez wątpienia klasykę reprezentuje. Wszystkie miłośniczki zestawów rodem z szaf bohaterów „Sukcsji” lub z wybiegu Max Mary, na pewno polubią się z żeglarskimi mokasynami Timberland.
(Fot. Materiały prasowe)
Na ratunek wszystkim tym, którzy oferty szeroko dostępnych sieciówek mają już po dziurki w nosie, przychodzi hiszpańska it-brand Bimba y Lola. Na polskim rynku dostępna jest od niedawna, bo od 2021 roku, a już zdążyła zapisać się w powszechnej świadomości jako zakupowe miejsce pierwszego wyboru stylistek i redaktorek mody. Chociaż z marką założoną przez przez Uxíę i Maríię Domínguez bardziej kojarzy się ekstrawagancja niż minimalizm, wśród dostępnych stacjonarnie i na stronie www ubrań, butów, torebek czy dodatków, z łatwością odnajdą się także te z was, które za stylizacyjnym szaleństwem nie przepadają. Dowód? Błyszczące baleriny z uroczym wiązaniem i najmodniejszym w tym sezonie szpiczastym noskiem, w których idzie zakochać się od pierwszego wejrzenia.
(Fot. Materiały prasowe)
O pięćset trzydziestkach New Balance’a głośno zrobiło się już kilka sezonów temu. Zamiast jednak odejść w zapomnienie po kilku miesiącach popularności - jak większość intensywnych, acz krótkich fascynacji produktowych światowych influencerek - weszły one do kanonu stylowego casualu. Jeśli jednak możemy pozwolić sobie na drobną sugestię, wiosną 2024 radzimy zainwestować w parę o gołębio szarej cholewce z zamszowymi wstawkami w macie.
Na powrót błysku czekałyśmy długo, bo aż od początku lat dwutysięcznych. Kryształki, cekiny i brokat w końcu przywróciło do łask pokolenie Z. Estetyka Y2K łakociami rozpycha się w każdej możliwej kategorii. Obuwniczej także. Po najpiękniejsze pantofelki typu Mary Jane obsypane migoczącym w świetle konfetti odsyłamy do Balaganu.
(Fot. Materiały prasowe)
17 stopni pod koniec lutego zwiastuje bardzo ciepłą, co więcej bardzo rychłą wiosnę. I chociaż w dłuższej perspektywie, nie ma się oczywiście z czego cieszyć, to myśląc krótkodystansowo - miło będzie nie czekać do lata ze stanowiącymi synonim wygody wsuwanymi klapkami z zabudowanym przodem. Na naszej liście życzeń pierwsze miejsce w tej kategorii zajmują rzecz jasna viralowe Birkenstocki (model Boston, kolor taupe).
(Fot. Materiały prasowe)
Wiosenne zestawienie najciekawszych butów na płaskiej podeszwie zamykamy elegancją w klimacie modelek z wybiegu Miu Miu. W rolach głównych: wyostrzone w szpic przody, komplet klamerek i otwarta pięta. Nic dodać, nic ująć.