Zobacz, czy masz zadatki na pracoholika. A może po prostu o siebie nie dbasz?
Jeśli choć jedna z tych czynności nie jest ci obca i pojawia się częściej niż dwa razy w tygodniu, pora zmienić albo swoje zachowanie, albo pracę:
- w ciągu tygodnia nie znajdujesz czasu na odpoczynek, kino, książka, przyjaciele nie istnieją, a o telefonie do rodziny przypominasz sobie w weekend?
- jesz w drodze do pracy, w biegu między spotkaniami albo bierzesz jedzenie na wynos w drodze do domu, bo będziesz chciał jeszcze kilka godzin popracować w pościeli? A twoja lodówka nie pamięta, kiedy ostatni raz coś do niej wkładałeś, co nie było wodą albo białym winem?
- nie poświęcasz czasu na ćwiczenia, nie pamiętasz, kiedy ostatni raz byłaś na siłowni, a jeśli już zasiądziesz na rowerku stacjonarnym, to z tabletem, żeby móc sprawdzić maile.
- pracujesz zawsze: nawet kiedy jesteś chora, nawet podczas wizyty rodziców, nawet przed randką (jeśli w ogóle chodzisz na randki), nawet w weekend i nawet na urlopie (jeśli w ogóle go bierzesz).
- kiedy czujesz, że przesadzasz, kiedy nagle orientujesz się, że przestali do ciebie dzwonić przyjaciele i znajomi (bo od dawna odrzucałaś ich telefony i nie odpisywałaś na maile), to zamiast za telefon, sięgasz po alkohol, robiąc sobie sesję pod tytułem: wszyscy są beznadziejni i nikt mnie nie kocha.