Atakuje bez ostrzeżenia, doprowadzając dziecko do histerycznych spazmów, które wydają się nie mieć końca. Oto kilka sposobów, które powinny ukoić dręczonego kolką malucha.
Lekarze spierają się co do przyczyn kolki. Jedni winą obarczają niedojrzały układ pokarmowy i nerwowy dziecka, inni twierdzą że przyczyną kolki jest powietrze połykane przy ssaniu, jeszcze inni są zdania, że to przede wszystkim objaw alergii pokarmowej.
Kolka może pojawić się już u trzytygodniowego maleństwa. Najbardziej kolkowy jest drugi miesiąc. Po skończeniu trzeciego miesiąca życia, problem nas już nie dotyczy. Pocieszyć może fakt, że kolka znika tak nagle jak się pojawia. Bez pożegnania i bez śladu.
Jak rozpoznać, że to kolka?
- Dziecko nagle głośno wręcz przeraźliwie zaczyna płakać.
- Płacz przeradza się we wrzask, któremu towarzyszy gwałtowne zginanie nóżek i rączek.
- Wrzask i prężenie się pojawia się falami, ale w przerwach między tymi atakami dziecko i tak jest niespokojne i popłakuje.
- Dziecko nie chce ssać piersi.
- Płacz trwa przynajmniej godzinę.
- Brzuszek jest twardy, napięty, wzdęty.
- Powtarza się to o podobnej porze.
Gdy zdenerwowany rodzić zdefiniuje, że dziecko płacze, bo dopadła go kolka, ogarnia go obezwładniająca bezsilność. Co robić? Co może pomóc dziecku?
1. Spokój
Myśli typu: „Nie sprawdzam się jako matka”, „Na pewno źle pielęgnuję własne dziecko” nic a nic nie pomogą, a jedynie zaszkodzą. Dziecko jak gąbka chłonie nastroje rodziców. Twoje poczucie winy, frustracja, zdenerwowanie z pewnością nie przyczynią się do ukojenia bólu maleństwa, a tylko go spotęgują. Atmosfera w domu jest w tym wypadku ważna. Są hipotezy, które mówią że za kolką stoją również złe emocje: stres młodych rodziców, zmęczenie, rozdrażnienie. Dlatego w czasie kolki pomagajcie sobie: wymieniajcie się w noszeniu maleństwa, niech partner pozwoli ci odespać zarwaną noc. I ograniczcie wizyty gości.
2. Bliskość
Na kolkę pomaga leżenie na brzuszku. Jednak nie każde dziecko w tym wieku to lubi. Ułatwisz mu zadanie, kładąc je na swoim brzuchu. Będzie mu mięciutko, ciepło, bezpiecznie i może się uspokoi. Większości dzieciom cierpiącym z powodu kolki pomaga przytulanie, kołysanie na rękach, noszenie. Bo skuteczniej pokonuje się trudności w towarzystwie osoby, która kocha.
3. Ciepło
Wynalazkiem dobrym na bóle brzucha, a zapomnianym, jest termofor. Być może upora się i z kolką. Jego rolę może spełnić także gotowy ciepły okład kupiony w aptece, wyprasowana ciepłym (ale nie gorącym) żelazkiem tetrowa pielucha, ciepła kąpiel z dodatkiem jednej kropli olejku eterycznego z rumianku lub melisy lekarskiej.
4. Dieta
Kolka może być objawem alergii lub nietolerancji pokarmowej. Gdy karmisz piersią, przeanalizuj swoją dietę. Jeśli nie zdarzyło ci się zjeść produktów z listy zakazanej dla karmiących mam (czekolada, cytrusy, owoce pestkowe, truskawki, maliny, warzywa wzdymające, potrawy ciężkostrawne i ostro przyprawione) zastanów się co jesz najczęściej. Przetwory mleczne? Mleko krowie często jest przyczyną alergii niemowląt, możemy mieć wówczas do czynienia z nietolerancją białka mleka krowiego lub laktozy. Pieczywo? Może maluch jest uczulone na gluten. Podejrzany produkt odstaw na dwa, trzy tygodnie i obserwuj czy będzie poprawa. Jeśli nie, przetestuj kolejnego potencjalnego winowajcę. Jeśli twoje dziecko karmione jest butelką, porozmawiaj z pediatrą, który doradzi ci mieszankę dla alergików.
5. Powietrze w brzuszku
Urodziłaś małego ssaka, który łapczywie rzuca się na pierś? (Badania wskazują, że częściej tak postępują chłopcy, którzy mają silniejszy odruch ssania.) Być może przyczyną kolki jest powietrze połykane podczas jedzenia. Nie czekaj aż dziecko zrobi się bardzo głodne, karm je krócej a częściej. Jeśli masz dużo pokarmu, które od początku karmienia wypływa dość silnym strumieniem, przed podaniem jej dziecku natrzyj brodawkę kostką lodu. Butelkę, którą karmimy niemowlę warto zaopatrzyć w specjalne smoczki antykolkowe. Aby w przewodzie pokarmowym nie gromadziły się gazy, po każdym karmieniu dziecku powinno się odbić. Weź maleństwo na ręce i trzymaj tak, by było w pozycji jak najbardziej pionowej, główkę oprzyj o swój bark. Możesz delikatnie poklepać je po pleckach. Gdy nie przynosi to rezultatu, odłóż dziecko do łóżeczka. Nie kładź go jednak na wznak, najlepiej na boku. Pod materac podłóż np. zwinięty kocyk, by górna część ciała była ułożona wyżej.
6. Apteka
W aptekach mamy duży wybór preparatów antykolkowych. Dostępne są one bez recepty. Zanim jednak cokolwiek podasz uważnie przeczytaj ulotkę, by przestrzegać zalecanych dawek. Są to środki o działaniu rozkurczowym, wiatropędnym i lekko uspokajającym. Najczęściej sporządzone na bazie kopru włoskiego, rumianku, melisy. Dodatek simeticonu ułatwia odprowadzanie pęcherzyków z jelit. Do wyboru mamy herbatki, np. Plantex, Hipp, Bobovita, płyn Gripe Water, zawiesinę doustną Infacol, krople Esputicon czy czopki Viburcol. Gdy dziecko odmawia współpracy przy piciu herbatek, może pić je mama, wówczas trochę specyfiku znajdzie się w jej mleku.
7. Masaż
W ciepłym pomieszczeniu rozbieramy malucha do naga. Smarujemy sobie ręce oliwką lub balsamem do ciała i masujemy brzuszek wolnymi, posuwistymi ruchami zawsze zgodnie z ruchem wskazówek zegara. Otwartymi dłońmi kreślimy koła (gdy jednak dłoń kończy, druga zaczyna). Powtarzamy pięć, sześć razy. Następnie układamy dłonie pod mostkiem dziecka płasko jedna na drugiej. Po czym przesuwamy je naprzemiennie do spojenia łonowego. Gdy lewa dłoń jest na dole, prawa zaczyna się zsuwać, a lewa w tym czasie wraca na górę. Powtarzamy trzy, cztery razy. Na koniec zginamy dziecku nóżki, chwytając je na wysokości kolan i lekko uciskamy nimi brzuszek, licząc do dziesięciu. Pupa powinna dotykać podłoża. Jeśli brzuszek dziecka jest bardzo napięty, masaż może sprawić mu ból. Dlatego lepiej jest wyprzedzać napad kolki wcześniejszym masażem. Dolegliwości zwykle pojawiają się późnym popołudniem lub wieczorem.