Badania dowodzą, że każdy sport w taki sam sposób pozwala schudnąć. Czas więc przestać myśleć, czy lepiej biegać, pływać czy iść do siłowni, tylko wreszcie regularnie ćwiczyć. Zacząć łatwo, ale jak wytrwać w tym postanowieniu?
W Journal of Applied Physiology opublikowano wyniki badań nad wpływem poszczególnych rodzajów aktywności fizycznej na utratę wagi. Przebadano 96 otyłych osób w wieku 18-50 lat. Podzielono je na 3 grupy. Każda miała inny trening, ale wszyscy ćwiczyli tyle samo (3 razy w tygodniu po 51 minut) i mieli taką samą dietę. Po trwającym 22 tygodnie eksperymencie porównano wyniki i okazało się, że wszyscy osiągnęli porównywalną utratę wagi. To dobra wiadomość dla tych, którzy nie mogą się „odnaleźć" w różnych modach sportowych - wystarczy po prostu regularnie ćwiczyć to, co ci sprawia największą przyjemność.
Jak odnaleźć przyjemność w uprawianiu sportu? Oto nasze porady:
1. Myśl o pozytywach
Sport to nie tylko zmęczenie, spocona twarz i zadyszka. Pamiętaj, że dzięki regularnym ćwiczeniom zyskasz więcej energii, rozładowujesz stres, będziesz lepiej spać i na pewno poczujesz się lżej. Chcesz schudnąć, żeby dobrze wyglądać na plaży albo wejść w dżinsy z zeszłego roku? To wszystko jest możliwe, jeśli tylko wreszcie ruszysz się z kanapy!
2. Daj sobie prawo do zmęczenia
Nie zawsze musisz ćwiczyć na najwyższych obrotach. Jeśli źle się czujesz, jest ci zimno - zrób ćwiczenia w domu: serię brzuszków, przysiady i napinanie mięśni przy framudze, rozciąganie.
3. Nie zapominaj, że każdy ruch się liczy
Nie rezygnuj z ćwiczeń, bo „nie opłaca" ci się jechać do siłowni na pół godziny albo masz tylko kwadrans spokoju, zanim wróci rodzina. Wykorzystuj każdą okazję do poprawienia sprawności: wejdź po schodach zamiast jechać winą, wysiądź przystanek wcześniej z tramwaju i maszeruj intensywnie, jedź do sklepu rowerem a nie samochodem.
4. Znajdź towarzysza do ćwiczeń
We dwoje czas na treningu płynie szybciej, a przede wszystkim będziecie się wzajemnie motywować. Może to być każdy pod warunkiem, że mieszkacie w pobliżu: przyjaciółka, sąsiad, partner, siostra czy brat. A na wypadek gdyby któregoś dnia ta osoba nie mogła ćwiczyć, przygotuj własną playlistę, przy której będzie ci się chciało ruszać mimo braku towarzystwa.