Wymówki, wymówki, wymówki. Każdy z nas ma swoje własne, skuteczne niestety, wymówki, które najlepiej wyjaśnią, dlaczego nie mogę schudnąć?
- Nie mam czasu na gotowanie.
- Muszę zjeść porządny obiad.
- Jest weekend.
- Na siłownię pójdę jutro lub we wtorek.
- Zjem tylko trochę.
- Mogę sobie na to pozwolić, bo ostatnio trochę schudłam.
- Zdrowe, ale bez smaku.
- Staram się.
- Trudno jest gotować dla jednej osoby.
- Muszę zjeść coś szybko.
- Jestem na wakacjach.
- Miałam stresujące dni.
- Mam zamiar rozpocząć w przyszłym tygodniu.
- Martwię się.
- Ostatnio nawet udawało mi się odchudzać.
- To było w promocji.
- Zjem tylko pyszne śniadanie.
- Jedzenie nie może się marnować.
- Tylko to miałam w lodówce.
- Nie jadłam śniadania.
- To niewiele kosztuje.
- Jeszcze tylko dzisiaj sobie na to pozwolę.
- Czekolada pobudza mnie do życia.
- I tak nikt mnie nie zrozumie
Jaka jest
twoja wymówka?