Chcesz mieć zdrowe serce? Dbaj o zęby! Amerykańskie Towarzystwo Kardiologiczne opublikowało właśnie wyniki badań, które pokazują, że higiena jamy ustnej ma, wbrew pozorom, wiele wspólnego z kondycją serca.
Spośród stu tysięcy przebadanych osób te, które dbały o zęby i regularnie chodziły do dentysty, miały aż o 24 procent niższe ryzyko zawału serca i o 13 procent udaru mózgu. Ochrona przed atakami serca była znacznie wyższa u uczestników badania, którzy raz do roku mieli zabieg usuwania kamienia nazębnego. Inne badanie dotyczyło dwóch grup: dorosłych osób z uzębieniem poniżej 21 zębów i osób z pełnym uzębieniem. Okazało się, że w tej pierwszej ryzyko ataku serca jest wyższe aż o 69 procent.
Negatywnych skutków zaniedbywania higieny jamy ustnej niezwiązanych z zębami jest znacznie więcej niż tylko ryzyko zawału. Próchnica i stany zapalne dziąseł lub jamy ustnej mogą spowodować również stany zapalne... stawów. I choć wydaje się to mało prawdopodobne, przez próchnicę i dziury w zębach możemy mieć spore kłopoty z chodzeniem. Oprócz tego chore zęby mogą negatywnie zaburzyć pracę nerek. Poza tym bóle głowy, stany zapalne zatok, wrzody, zapalenie migdałków, udar mózgu, cukrzyca – na to wszystko pośredni lub bezpośredni wpływ może mieć próchnica lub choroby dziąseł. Wizyty kontrolne raz na pół roku powinny sprawę załatwić.