Psychologia Wszystko, co robimy, wpływa na nasz nastrój. Chcesz być szczęśliwy – czerp z życia pełnymi garściami
Psychologia Dagmara Danielczyk-Słomian Pół żartem, pół serio o terapii: Rodzic (nie)doskonały Czy i na ile warto doszukiwać się problemów Klienta w relacjach rodzinnych? Gdzie kończy się sprawstwo rodziców w zakresie losów ich dzieci? Gdzie postawić granicę, by nie zwolnić Klienta z wzięcia odpowiedzialności za własne życie? Nie ma przecież rodzica, który nie popełnił żadnego błędu wychowawczego. A oznacza to, że każdy z nas nosi w sobie jakieś urazy, frustracje czy niezaspokojone potrzeby wyniesione z domu rodzinnego i mające wpływ na jego dorosłe życie.
Psychologia Dagmara Danielczyk-Słomian Pół żartem, pół serio o terapii: Dopasuj modalność i nie męcz się Psychoterapia to bogactwo nurtów. Poszczególne podejścia różnią się od siebie znacząco. Koncentrują się na relacji z pacjentem/klientem i swobodnej rozmowie lub na konkretnych celach uzyskiwanych m.in. przez wykonywanie zadań. Nie każdy, kto poddaje się terapii, poczuje się komfortowo w psychoanalizie czy w Gestalcie. Podobnie jak nie każdy terapeuta będzie w stanie pracować w nurcie behawioralno-poznawczym.
Psychologia Dagmara Danielczyk-Słomian Pół żartem, pół serio o terapii: Terapia pod przymusem? Wykluczone Gotowość do zmiany wymyka się powszechnemu pędowi, wystawia na próbę naszą skłonność do podkręcania obrotów. Nikogo nie da się do niej zmusić, a już zwłaszcza przyszłego Klienta terapii Gestalt. Zmiana, jaka zachodzi w procesie terapii, jest delikatną materią i zazwyczaj wiąże się z lękiem. Lękiem przed czymś nowym, trudami, wyrzeczeniami, reakcją otoczenia. Cała sztuka polega na tym, by zmiany nie przyspieszać, bo i tak się nie da.
Psychologia Dagmara Danielczyk-Słomian Pół żartem, pół serio o terapii: Klientów słucham i wspieram, ale żyję własnym życiem Gdzie leży granica między dystansem do Klienta a obojętnością? Jak być blisko emocji Klienta, często bardzo bolesnych i trudnych, a zarazem nie dać się im zalać? Jak być w pełni dla Klienta, kiedy umiera nam ktoś bliski, przechodzimy kryzys w związku lub mamy problemy z dziećmi? To jedne z trudniejszych wyzwań towarzyszących psychoterapeucie.
Psychologia Dagmara Danielczyk-Słomian Pół żartem, pół serio o terapii: Czy istnieje idealna długość terapii? Ile powinna trwać terapia? I co właściwie oznacza, że jest za długa? Dla jednych trzydzieści sesji to już maraton, dla innych – bieg krótkodystansowy. Czy istnieje pokusa, by na siłę przedłużać liczbę spotkań? Owszem, może zdarzyć się po obu stronach. Bo klient uzależnił się od relacji z terapeutą, na przykład w kontekście niechęci do brania odpowiedzialności za własne życie, bo terapeuta darzy go szczególną sympatią, bo obie strony mają podobny temperament, zainteresowania, wizję świata… bo się polubili, a po zakończeniu spotkań ich drogi się rozejdą.
Psychologia Dagmara Danielczyk-Słomian Pół żartem, pół serio o terapii: opór klienta versus nadgorliwość terapeuty Niniejszym tekstem rozpoczynamy cykl artykułów odsłaniających kulisy psychoterapii. Punktem wyjścia do naszych luźnych dywagacji będą branżowe żarty, jakich mnóstwo krąży w sieci. Dowcipy te z jednej strony zawierają ziarno prawdy, z drugiej – umacniają mity, jakie narosły wokół wybranych metod terapii oraz relacji terapeuta – klient. Postaramy się obalić te mity, a jednocześnie pokazać, że psychoterapeuta to nie omnipotentna wyrocznia, tylko człowiek z krwi i kości, który ma własne słabości, wahania. Człowiek, któremu może zdarzyć się – o czym piszemy poniżej – zagalopować w terapeutycznej misji, i nadinterpretować zachowania zarówno klientów, jak i swoich bliskich.