1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Felietony
  4. >
  5. O fajnej Polsce

O fajnej Polsce

Monika Sobień-Górska i Jacek Dubois (Fot. Krzysztof Opaliński)
Monika Sobień-Górska i Jacek Dubois (Fot. Krzysztof Opaliński)
Dość defetyzmu, dość narzekania, dość zbiorowej emigracji wewnętrznej, na którą od czerwca wybrała się większość moich znajomych! Żądam optymistycznego felietonu! Jacku, porozmawiajmy o tym, dlaczego w Polsce żyje się fajnie.

Mnie się żyje rewelacyjnie. Uwielbiam moją dzielnicę Sadybę, z Jeziorkiem Czerniakowskim i klubem sportowym. Uwielbiam Warszawę, choć czasem mnie wkurzają korki. Kocham Mazury, po których z zapałem żegluję, a nadbałtyckie plaże to jedne z najpiękniejszych na świecie.

Ostatnio śmialiśmy się z mężem, że za każdym razem, kiedy jesteśmy w jakimś miejscu w Polsce, które widzę pierwszy raz, a Robert już tam był wiele razy (bo z kabaretem przez ostatnie 30 lat przejechał Polskę wzdłuż i wszerz), on patrzy z zachwytem i mówi: „Ale tu kiedyś było dziadostwo”.

Pamiętaj, że jestem sporo starszy od Roberta i widziałem pewnie te same miejsca, które były w jeszcze gorszym stanie i dlatego jeszcze wyraźniej widzę, jak się zmieniają. Doskonale pamiętam Polskę siermiężną z okresu komunizmu. Szarą, pokrytą betonowymi domami, topornymi jak klocki, albo sklonowanymi blokami w wielomieszkaniowym budownictwie. Ale są też rzeczy, które zmieniły się na gorsze. Niedawno kręciłem się po kraju i odnalazłem miejsce, które pamiętałem jako rajski i cichy zakątek sprzed lat. Teraz otępiały hałasem dojrzałem tam jedną wielką fryturę, karuzele i salony gier. Z urokliwego pustego miejsca nie zostało nic. Ale obiektywnie nasz kraj zmienia się na lepsze. A ciebie co tu najbardziej cieszy?

To, że Polacy mają tak wspaniałe poczucie humoru. Cieszę się też, że czuję się w Polsce bezpiecznie, że jest tu czysto, panuje względny porządek. Ale ostatnio najbardziej ucieszyło mnie to, że kiedy w moim mieszkaniu zdarzyła się awaria z wodą, to administracja przyszła mi z pomocą tego samego dnia. W Hiszpanii zgłosiłam podobną awarię i administracja odpisała mi po… siedmiu miesiącach.

Zgadzam się z tobą w kwestii bezpieczeństwa. To niesamowite, jak walcząc prawie do krwi w mediach społecznościowych, potrafimy być kurtuazyjni wobec siebie w prawdziwym życiu. Ja wychowywałem się na warszawskiej Woli i wieczorne powroty do domu w latach 70. i 80. to był prawdziwy rollercoaster. Nie wiem, czy bardziej się bałem chuliganów czy policji. Dziś Warszawa to jedno z najspokojniejszych miast świata. Ale żeby nie było tak słodko, to powiem ci, co mnie aktualnie wkurza. Mam biuro blisko ulicy Wiejskiej, gdzie gromadzą się tak zwani obrońcy życia i przez kilka godzin włączają maszynę wytwarzającą nieprawdopodobny hałas. Mieszkańcy bloku, pod którym manifestują, wywiesili plakat „Obrońcy życia, dajcie nam żyć”. Czasem dostrzegam, że brakuje nam empatii i chcąc realizować własne projekty, nie dostrzegamy prawa innych do odmiennych wizji świata. To, co piękne w naszym kraju, wynika z różnorodności: różne pory roku, krajobrazy, obyczaje. Tę różnorodność powinniśmy szanować.

A byłbyś w stanie na stałe mieszkać w innym kraju?

Wiesz, jak lubię podróżować, odnajdywać nowe miejsca, ale równie piękny jak sama podróż jest powrót. Uwielbiam wracać, by potem iść z tobą na kawę w którejś z żoliborskich kawiarni, nacieszyć się widokiem wiewiórek biegających po drzewach z okien mojej sypialni czy pospacerować po Sadybie. Myślałem o tym, żeby gdzieś nad oceanem w Portugalii mieć swoje miejsce, by tam ładować akumulatory, ale po to, by tutaj wracać. Tu jest mój język i moje miejsce. A ty nie masz pokusy, by znaleźć sobie nowe miejsce?

Tylko na miesiąc, kiedy w Polsce jest zimno i robi się ciemno o szesnastej. Wtedy uciekam na południe Hiszpanii, gdzie można się zagrzać, ale z minusów – tam jest cały rok z grubsza tak samo. Roślinność się nie zmienia, krajobraz wciąż ten sam. A ja lubię pory roku. Na wiosnę wracam do Polski z radością.

Monika Sobień-Górska, dziennikarka, scenarzystka filmowa, autorka książek z gatunku literatury faktu, a ostatnio również powieści sensacyjnej. O życiu może rozmawiać godzinami. Na przykład z Jackiem Dubois.

Jacek Dubois, adwokat specjalizujący się w prawie karnym. Po godzinach pisze książki i felietony i przyjaźni się z Moniką.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email
Autopromocja
Autopromocja

ZAMÓW

WYDANIE DRUKOWANE E-WYDANIE