Na ekranie był wulkanem energii - zarażał uśmiechem i rozbawiał do łez. W życiu prywatnym zmagał się z depresją, uzależnieniem i brakiem wiary w siebie. Dla swoich fanów na zawsze pozostanie uśmiechniętą Pani Doubtfire, charyzmatycznym Johnem Keatingiem oraz zabawnym Adrianem Cronauerem. Dziś mija 6 lat od tragicznej śmierci Robina Williamsa, jednego z najzdolniejszych aktorów Hollywood. Z tej okazji przypominamy 5 najważniejszych filmów z jego udziałem.
W komedii wojennej „Good Morning, Vietnam” Robin Williams zagrał prezentera radiowego Adriana Cronauera, który przyjeżdża do Wietnamu, aby prowadzić program w jednej z rozgłośni wojskowych. Rola przyniosła aktorowi zasłużony Złoty Glob oraz jedną z trzech w jego karierze nominacji do Oscara. To film, który rozbawi do łez, ale też zmusi do refleksji. Jeśli go jeszcze nie widzieliście, musicie koniecznie nadrobić zaległości.
„Stowarzyszenie Umarłych Poetów” to kolejny film, który zapewnił Robinowi Williamsowi nominację do Oscara. Ten amerykański dramat w reżyserii Petera Weira to prawdopodobnie jeden z najbardziej charakterystycznych filmów, w których zagrał Williams. Aktor wcielił się tu w rolę nauczyciela Johna Keatinga, który wyznaje dość nietypowe metody nauczania. Każe uczniom drzeć podręczniki, stawać na ławkach i krzyczeć, ile sił w piersiach, a wszystko to po to, aby rozbudzić w nich miłość do poezji i literatury. „Stowarzyszenie umarłych poetów” to pozycja obowiązkowa dla wszystkich fanów charyzmy i talentu Williamsa.
Tego filmu nie trzeba chyba nikomu przedstawiać. „Pani Doubtfire” to kultowa komedia w reżyserii Chrisa Columbusa, twórcy świątecznego hitu „Kevin sam w domu”. Robin Williams zagrał w niej główną rolę: wktor wcielił się tu w mężczyznę, który po ciężkim rozstaniu z żoną postanawia udawać nianię, panią Euphegenię Doubtfire, aby spędzić więcej czasu ze swoimi dziećmi. Film odniósł niewiarygodny sukces, plasując się na drugim miejscu jako najbardziej kasowy hit filmowy 1993 roku, a Williamsowi zapewnił tytuł najzabawniejszego człowieka na Ziemi (wg zestawienia magazynu Entertainment Weekly z 1997 roku).
Kultowy „Buntownik z wyboru” w reżyserii Gusa Van Santa opowiada historię młodego chłopaka (Matt Damon), który zostaje oskarżony o pobicie policjanta. Robin Williams po raz kolejny wciela się w inspirującego nauczyciela, a tym razem również znakomitego psychoanalityka, który świadomy talentu chłopaka proponuje mu, aby w zamian za zwolnienie z aresztu podjął naukę i terapię psychologiczną. Za tę rolę Williams otrzymał Oscara w kategorii najlepszy aktor drugoplanowy.
„Patch Adams” to oparty na faktach film opowiadający historię człowieka, który po nieudanej próbie samobójczej i pobycie w szpitalu psychiatrycznym postanawia zostać lekarzem. To wzruszająca opowieść o tym, jak przezwyciężyć własne słabości, a zarazem inspirujący i niezwykle ciepły film, który sprawi, że na waszych twarzach pojawi się ogromny uśmiech. Ponadto to jedna z niewielu ról Robina Williamsa, która w pewnym stopniu może zbliżyć nas do tego, jak wyglądało jego życie poza dużym ekranem.