Po ubiegłorocznej, dość nietypowej gali, która odbyła się w różnych lokacjach, Oscary powoli wracają do normalności. Poniżej odpowiadamy na najważniejsze pytania związane z tegoroczną edycją.
Tegoroczne Oscary zostaną wręczone w nocy z 27 na 28 marca, tradycyjnie w hollywoodzkim Dolby Theatre w Los Angeles. Zwykle gala przyznania najważniejszych nagród filmowych na świecie odbywa się o wiele wcześniej (na przełomie lutego i marca), jednak ze względów pandemicznych postanowiono przesunąć wydarzenie na inny termin. Organizatorzy gali nie planują więcej zmian, aczkolwiek biorąc pod uwagę obecną sytuację na świecie, trzeba być gotowym na wszystko.
Oscary 2022 będą przyznane w 23 kategoriach. Najwięcej emocji budzą tradycyjnie: najlepszy film, reżyseria oraz kategorie aktorskie. O miano najlepszego filmu powalczy w tym roku 10 tytułów: „Belfast”, „CODA”, „Drive My Car”, „Nie patrz w górę”, „Diuna”, „King Richard: Zwycięska rodzina”, „Licorice Pizza”, „Zaułek koszmarów”, „Psie pazury” i „West Side Story”. Oscar za reżyserię może trafić do Jane Campion („Psie pazury”), Kennetha Branagh („Belfast”), Paula Thomasa Andersona („Licorice Pizza”), Stevena Spielberga („West Side Story”) lub Ryusuke Hamaguchi („Drive My Car”). Statuetkę za pierwszoplanowe role mogą natomiast otrzymać: Jessica Chastain, Olivia Colman, Penélope Cruz, Nicole Kidman lub Kristen Stewart (główna rola damska), a także Javier Bardem, Benedict Cumberbatch, Andrew Garfield, Will Smith lub Denzel Washington (główna rola męska). Pełną listę nominowanych filmów i twórców znajdziecie w linku poniżej.
Choć kina wróciły już do normalnej działalności, Akademia Filmowa nadal utrzymuje pandemiczne zasady nominowania filmów. Oznacza to, że produkcje, które pojawiły się w ciągu roku na dowolnej platformie streamingowej, mogą być nominowane równolegle z tytułami, które trafiły na ekrany kin. Jedyne, co uległo zmianie, to tzw. okno kwalifikowalności. W ubiegłym roku wyjątkowo dopuszczono do głosowania produkcje, które ujrzały światło dzienne do końca lutego. W tym roku termin upłynął 31 grudnia. Warto też wspomnieć, że od ubiegłego roku Akademia Filmowa narzuciła nowe standardy mające zapewnić większą różnorodność nominacji ze wszystkich dziedzin kinematografii.
„Diuna”, „King Richard: Zwycięska rodzina”, „Licorice Pizza”, „Belfast”, „Córka”, „West Side Story”, „Being the Ricardos”, „Tragedia Makbeta” i „Nie patrz w górę” – wszystkie te filmy zdają się mieć spore szanse na Oscara, biorąc pod uwagę wyniki tegorocznych Złotych Globów, BAFTA, SAG, Critics Choice czy Intependent Spirit Awards. Najwięcej statuetek podczas oscarowej gali może jednak zgarnąć dramat „Psie pazury” w reżyserii Jane Campion. Twórczyni obrazu zdobyła już m.in. Srebrnego Lwa na Festiwalu w Wenecji oraz nagrodę na Festiwalu w San Sebastian. Oscar może też trafić do odtwórców głównych ról, czyli Kirsten Dunst i Benedicta Cumberbatcha, jednak na innych galach w kategoriach aktorskich nieustannie triumfuje trio: Will Smith („King Richards: Zwycięska rodzina”), Jessica Chastain („Oczy Tammy Faye”) i Ariana DeBose („West Side Story”).
Akademia Filmowa stara się powoli wracać do normalności. Znika narzucony na potrzeby ubiegłorocznej gali hybrydowy format, który miał zapewnić dystans społeczny nielicznym gościom (uczestniczyli tylko nominowani). Potwierdzono też, że wracają prezenterzy. Według doniesień ABC, amerykańskiej sieci telewizyjnej odpowiedzialnej za transmisję wydarzenia, może być to jeden ze sposobów na nadanie gali dynamiczności. Uroczystość podzielona będzie na trzy segmenty, a każdy z nich poprowadzi inna prezenterka – będą to Amy Schumer („Jestem taka piękna!”), Regina Hall („Ally McBeal”) i Wanda Sykes („Sposób na teściową”). Akademia opublikowała również nazwiska prelegentów, którzy wystąpią na scenie, aby wręczyć statuetki. Wśród nich znaleźli się m.in. Uma Thurman, Rami Malek, Anthony Hopkins, Lily James, Lady Gaga, Zoë Kravitz i Kevin Costner.
W tym roku Akademia postanowiła nagrodzić również ulubiony film publiczności. Pod hashtagiem #OscarFanFavorite na Twitterze pojawiły się wzmianki o produkcjach, które przebiły się przez kinowe kasy lub serwisy streamingowe, ale są dalekie od gustów krytyków. Tu spore szanse mają m.in. „Spider-Man: Bez drogi do domu” i „Kopciuszek” z Camillą Cabello.
Nowością jest również decyzja o pominięciu podczas gali tzw. kategorii technicznych, które uważane są za „drobne nagrody”. Oznacza to, że statuetki za film krótkometrażowy, krótkometrażowy film dokumentalny, krótkometrażowy film animowany, montaż, charakteryzację, ścieżkę dźwiękową, dźwięk i scenografię zostaną przyznane przed oficjalnym rozpoczęciem ceremonii. W ten sposób Akademia chce zapewnić gali dynamiczność.
Na tegoroczną galę oscarową czekamy z zapartym tchem również dlatego, że wśród nominowanych znaleźli się nasi rodacy: Janusz Kamiński, nominowany w kategorii najlepsze zdjęcia [do filmu „West Side Story” – przyp. red.], a także Tadeusz Łysiak, student Warszawskiej Szkoły Filmowej, którego Akademia doceniła za obraz „Sukienka” (nominacja w kategorii najlepszy film krótkometrażowy), opowiadający historię młodej pracownicy motelu, która doświadcza wielu odrzuceń ze strony mężczyzn z uwagi na swój niski wzrost. W roli głównej występuje Anna Dzieduszycka.
W Polsce ceremonię będzie można oglądać na żywo w nocy z niedzieli na poniedziałek od godziny 2:00 do 6:00 rano w Canal+, Canal+ Premium oraz serwisie Canal+ online. Na widzów czeka także skrót z oscarowej gali z najważniejszymi momentami ceremonii, który będzie mieć swoją premierę w poniedziałek 28 marca o godz. 22:00.