Sympatyczny, z poczuciem humoru i niesamowicie utalentowany. Dawida Podsiadły nie da się nie lubić. Zwłaszcza jak co chwila zaskakuje – tym razem niespodziewanymi występami z chórami seniorów w ramach trwającej trasy Przed i Po.
Dawid Podsiadło, utalentowany piosenkarz i autor tekstów, co rusz wpada na nowe pomysły – tym razem, podczas trwającej właśnie trasy Przed i Po, postanowił zaprosić do koncertów członków lokalnych chórów miejscowości, w których występuje.
Do tej pory zaśpiewał m.in. z chórem seniorów im. Stanisława Moniuszki z Podlaskiego Instytutu Kultury, z krakowskim chórem seniorskim Hejnał czy z Wrocławskim Chórem Seniora. Na scenach wybrzmiały hity „Szarość i róż” oraz „Nieznajomy”. Jak informuje portal wrocław.pl, po koncercie członkowie chóru pisali w liście do Dawida „Szanowny Panie Podsiadło, najserdeczniej dziękujemy za zaproszenie do tej wspaniałej przygody. […] To było dla nas ogromne wyróżnienie… W najśmielszych marzeniach nie spodziewaliśmy się tak wielkiego zaszczytu. Z serca dziękujemy i życzymy dalszych sukcesów”.
20 oraz 21 kwietnia w Toruniu z Podsiadłą zaśpiewał również Chór Seniorów Towarzystwa Śpiewaczego LUTNIA. Występ był bardzo emocjonalny, zarówno dla publiczności, jak i grupy seniorów, których akompaniament uzupełnił wspomniane już utwory „Szarość i Róż” oraz „Nieznajomy”.
– Nasi chórzyści poczuli się bardzo docenieni, bo całe to przedsięwzięcie uczy młodą publiczność szacunku dla osób starszych. A nie ukrywam, że obawiałam się reakcji młodych ludzi. Okazało się jednak, że to było niesamowite wielopokoleniowe spotkanie – mówi Agnieszka Brzezińska, dyrygentka chóru Lutnia, w rozmowie dla portalu pomorska.pl.
Po reakcjach publiczności oraz – przede wszystkim – członków lokalnych chórów widać, że pomysł artysty był strzałem w dziesiątkę. To także inspiracja dla wielu seniorów – w każdym wieku można się dobrze bawić i nigdy nie jest za późno na spełnianie marzeń.
28 maja minie 10 lat od wydania debiutanckiego albumu Dawida Podsiadły „Comfort and Happiness”. Do tego nawiązuje właśnie nazwa jego najnowszej trasy – czas przed upływem dekady i po jej upływie. Nie bez znaczenia pozostaje również fakt, że w czasie tej trasy Dawid przekroczy magiczną granicę trzydziestki – już 23 maja będzie „po”. Nic dziwnego, że artysta chce, aby cała trasa była wyjątkowa. Przed i Po to 27 koncertów, z których pierwszy odbył się 7 marca, a ostatni zostanie zagrany 14 czerwca.
Jeśli zastanawiacie się, gdzie jeszcze zagra Dawid, zajrzyjcie do artykułu poniżej.