Meg Ryan, królowa komedii romantycznych przełomu lat 80. i 90., powraca na duży ekran w wyreżyserowanym przez siebie filmie „What Happens Later”. Na ekranie towarzyszyć jej będzie David Duchovny („Z Archiwum X”, „Californication”).
Urocza, obdarzona silną osobowością Meg Ryan pod koniec lat 90. była niekwestionowaną królową komedii romantycznych z niezwykle mocną pozycją w świecie filmowym. Pracowała na to od końca lat 80. – debiutowała w 1981 roku w filmie „Bogate i sławne”, ale to takie produkcje jak „Kiedy Harry poznał Sally” (1989), „Bezsenność w Seattle” (1993) czy „Masz wiadomość” (1998), przyniosły jej największą popularność. W ten sposób stała się ekranową specjalistką od ról sympatycznych, wiecznie uśmiechniętych i nieco zwariowanych kobiet. Nie oznacza to jednak, że unikała ról dramatycznych – dowodem na to są kreacje w filmach „Kiedy mężczyzna kocha kobietę” i „Szalona odwaga”. Przez ostatnie lata zdecydowanie rzadkiej pojawiała się na ekranie i przestrzeni publicznej. Teraz jednak 61-letnia aktorka powraca w wyreżyserowanej przez siebie komedii romantycznej, gdzie zagrała u boku Davida Duchovny’ego („Z Archiwum X”, „Californication”).
Meg Ryan i David Duchovny w filmie „What Happens Later” (Fot. Bleecker Street/Planet/Forum)
„What Happens Later”, bo taki właśnie tytuł nosi produkcja, to filmowa adaptacja sztuki Stevena Dietza zatytułowanej „Shooting Star”. Jej autor napisał scenariusz wspólnie z Kirkiem Lynnem i Meg Ryan. Co ciekawe, jest to drugi – po dramacie wojennym „Ithaca” – film wyreżyserowany przez aktorkę. Bohaterami komedii są Willa (Meg Ryan) i Bill (David Duchovny) – dawni kochankowie, którzy po dekadach rozłąki przypadkowo spotykają się lotnisku. Szalejąca śnieżyca powoduje wstrzymanie ruchu lotniczego, przez co bohaterowie są skazani na swoje towarzystwo. Willa wciąż jest beztroskim, wolnym duchem, Bill, niedawno rozwiedziony, analizuje swoje życie oraz relacje z byłą żoną i córką. Oboje zaczynają przyglądać się swojej przeszłości. Kiedy okazuje się, że każde z nich ma swoją wersję wspólnej historii, zaczynają się zastanawiać, co jest tego powodem.
Amerykańska premiera filmu zaplanowana jest już na 13 października, jednak jeszcze nie wiadomo, kiedy obraz zadebiutuje na ekranach polskich kin. W oczekiwaniu na tę informację, publikujemy pierwsze zdjęcia z planu i pierwszy oficjalny zwiastun produkcji.