W miniony weekend odbyły się pierwsze ceremonie wręczenia nagród Emmy, czyli „telewizyjnych Oscarów”. Część twórców odebrało już swoje statuetki, jednak laureatów w najważniejszych kategoriach poznamy dopiero w przyszłym tygodniu.
Kilkadziesiąt statuetek Emmy trafiło już do swoich właścicieli. W minioną sobotę przyznano nagrody głównie w kategoriach technicznych, natomiast w niedzielę nagrodzono dokumenty, programy rozrywkowe i reality-shows oraz konkursy. Największym wygranym pierwszego weekendu Emmy został serial HBO „The Last of Us”, w którym główną rolę gra Pedro Pascal. Produkcja zdobyła aż osiem statuetek Emmy, w tym za epizodyczne kreacje aktorskie Nicka Offermana i Storm Reid. Doceniono również serial dokumentalny „Witamy we Wrexham”, który otrzymał pięć nagród. Pierwsze Emmy trafiło też na konto seriali „The Bear” (Disney+), „Wednesday” (Netflix) oraz dokumentu „Nieustannie: Historia Michaela J. Foksa”.
Niekwestionowanym faworytem głównej gali, która odbędzie już w poniedziałek 15 stycznia, jest serial HBO „Sukcesja”, który w minioną niedzielę zdobył aż cztery Złote Globy. Produkcja otrzymała aż 27 nominacji, a tuż za nią uplasowały się seriale „The Last of Us” (24 nominacje, które już zmieniły się w osiem statuetek) oraz „Biały Lotos” (23 nominacje). O statuetkę dla najlepszego serialu dramatycznego powalczą: „Andor”, „Zadzwoń do Saula”, „The Crown”, „Ród Smoka”, „The Last of Us”, „Sukcesja”, „Biały Lotos” oraz „Yellowjackets”, natomiast o tytuł najlepszego serialu komediowego będą rywalizować: „Misja: Podstawówka”, „Barry”, „The Bear”, „Jury Duty”, „Wspaniała pani Maisel”, „Zbrodnie po sąsiedzku”, „Ted Lasso”, a także „Wednesday”.