77-letnia Krystyna Prońko wyraziła chęć reprezentowania Polski podczas tegorocznego Konkursu Piosenki Eurowizji. Legendarna polska wokalistka jazzowa zgłosiła do preselekcji swój najnowszy singiel zatytułowany „Tempus Fugit”.
Eurowizja od lat budzi skrajne emocje: jedni krytykują konkurs za lansowanie kiczu, drudzy chwalą rozmach widowiska i gatunkowy eklektyzm. I choć niektórzy wykonawcy faktycznie stawiają bardziej na spektakularne show niż talent i dobrą piosenkę, można natknąć się tu na prawdziwe muzyczne perełki. W Polsce największe emocje wzbudza zawsze wybór reprezentanta. Wielu widzów, choć nie zawsze się z nim zgadza, i tak kibicuje Polakom podczas majowych półfinałów.
Zwykle na liście kandydatów są młodzi artyści, dlatego wszystkich zaskoczył fakt, że do tegorocznych preselekcji zgłosiła się Krystyna Prońko, 77-letnia legenda jazzu, autorka przebojów „Jesteś lekiem na całe zło” i „Psalm stojących w kolejce”. Artystka może się pochwalić ogromnym doświadczeniem, co z pewnością mogłoby pomóc jej w występie podczas 68. edycji konkursu, który w tym roku odbywa się w Malmö w Szwecji. Decyzję o udziale piosenkarka podjęła w ostatniej chwili.
Aby wziąć udział w preselekcjach, należy mieć ukończone 16 lat i polskie obywatelstwo. Zgłoszony do konkursu utwór nie może trwać dłużej niż 3 minuty i musi mieć oryginalną muzykę, oryginalny tekst oraz premierowy charakter. Spośród nadesłanych zgłoszeń komisja konkursowa wyłoni reprezentanta Polski. Czy najnowszy singiel artystki zatytułowany „Tempus Fugit” będzie miał okazję rozgrzać europejską publikę? O tym przekonamy się już niebawem.