1. Zwierciadlo.pl
  2. >
  3. Filmy
  4. >
  5. Arcymistrz słowa i emocji. Marek Koterski powraca!

Arcymistrz słowa i emocji. Marek Koterski powraca!

Fot. Materiały prasowe
Fot. Materiały prasowe
Może powtórzymy angielski? Niepodrabialny styl, niezapomniane dialogi i ikoniczni bohaterowie - uniwersum Marka Koterskiego na stałe wpisało się w DNA polskiej kultury. Kino osobne, autorskie, a jakże uniwersalne, trafnie opisujące narodowe przywary i ogólnoludzkie prawdy. Balansujące pomiędzy humorem a makabreską, lekkością a dosadnością, autotematyzmem a traktatem o kondycji społecznej. Tylko on tak potrafi, Marek Koterski, prawdziwy arcymistrz kina. 

Zapraszamy na 2. edycję Festiwalu Arcymistrzowie Kina: Marek Koterski, który odbędzie się 15-17 listopada 2025 w Gdyńskim Centrum Filmowych imienia Leszka Kopcia w Gdyni!

Fot. Materiały prasowe Fot. Materiały prasowe

- Kiedy myślę o Marku Koterskim, czuję przede wszystkim wdzięczność. Wdzięczność za to, że był, że jest i nigdy się nie ugiął. Outsider z mainstreamu. Lingwista kina, a także pisarz (wysokiej próby i klasy), którego pokochały miliony widzów. Koterski swoimi filmami, realizowanymi rzadko, zawsze z wielkim nakładem sił i środków, udowadnia, że podziały na twórczość ambitną i komercyjną nie muszą wcale istnieć. Kino Koterskiego to filmy z najwyższej półki, wielka saga o polskim inteligencie, ale i o naszym kompleksie - tyle że kręcona bez poczucia wyższości. Nie chodzi o to, że twórca, Marek Koterski, wie więcej, że jest guru. Koterski nie chce być guru, jego intelekt zderza się z właściwym tylko twórcy „Dnia świra” poczuciem humoru, z grandilokwencją językową wprowadzającą do polskiego kina całe gry słowne i powiedzenia.

Fot. Materiały prasowe Fot. Materiały prasowe

Kochamy kino Koterskiego, ponieważ każdy kiedyś był (jest lub będzie) Adasiem Miauczyńskim. Od Miauczyńskiego, czasami agresywnego, sardonicznego albo ironiczno-wyrozumiałego, nie ma ucieczki. Koterski jest autorem wielkiej filmowej sagi o Miauczyńskim - jedynej tego rodzaju postaci w polskim kinie. Trochę jak niegdyś Antoine Doinel - wzorowana na reżyserze fikcyjna postać grana przez Jean-Pierre Léauda w filmach Françoisa Truffauta, tak Miauczyński, niezależnie czy grał go Wojciech Wysocki, Marek Kondrat, Michał Koterski czy Cezary Pazura, był częściowo samym Koterskim, częściowo typowym polskim inteligentem (mocno sfrustrowanym), ale w jeszcze większym stopniu każdym z nas. Tak, wszyscy jesteśmy Miauczyńskimi, ale zawdzięczamy to JEDYNEMU Koterskiemu, naszemu tegorocznemu „Arcymistrzowi” – komentuje Łukasz Maciejewski, Dyrektor Artystyczny Festiwalu.

2. Festiwal Arcymistrzowie Kina będzie okazją do przypomnienia twórczości Koterskiego, jego filmów, realizacji teatralnych, książek i twórczości scenicznej. Przywołamy Koterskiego nie tylko jako reżysera, ale także jako aktora, pisarza i scenarzystę. To także czas spotkań z nim i wokół niego, opowieści jego przyjaciół i współpracowników. W ramach wydarzenia zapraszamy na wystawę fotosów oraz do lektury festiwalowego katalogu. No co? Żarty się skończyły. Widzimy się w Gdyni!

Fot. Materiały prasowe Fot. Materiały prasowe

Program 2. Festiwalu Arcymistrzowie Kina - Marek Koterski, znajduje się na stronie internetowej.

Share on Facebook Send on Messenger Share by email